Rozstałam się z chłopakiem, którego nadal kocham..

Wczoraj po ponad dwóch latach związku rozstałam się z chłopakiem. Nie mogę się teraz po tym pozbierać, ale nie powiem mu tego.. bo rozstanie wyszło z jego winy.. popełnił wiele błędów, wybrał kolegów w momencie gdy go najbardziej potrzebowałam i upiera sie ze to ja jestem najwazniejsza. jasne.. wg nie widzi tego co on zrobił.. nie odezwal sie do mnie slowem od wczoraj a ja tak strasznie tesknie :( mial ktos podobnie ?

odpowie ktos ?

Jesli on cie nadal kocha to go olej teraz calkowicie. Sam zacznie o ciebie zabiegac jesli mu bedzie zalezalo. Poczekaj kilka dni czy nawet tyg bez kontaktu

Czyli rozstalas sie tylko po to zeby cos na nim wymoc i sprawdzic reakcje. Typowe. To placz. Tak sie koncza takie manipulacje zamiast rozmowy. A jak jego zachowanie ci nie odpowiadalo zacisnij zeby. Przejdzie.

Z tego co piszesz to tęsknisz ale tez masz do niego zal wiec moze i dobrze. Teraz bedzie sie staral zabiegal a za miesiac znow Cie oleje. Pocierpisz ale przejdzie ci z czasem. No chyba ze zerwalas liczac ze on bedzie za toba biegal? Jesli tak to zalosne

Faktycznie jest to bolesne. Dwa lata to nie dwa miesiące. Napisałaś ,że nie powiesz mu że to z jego winy. A może by tak napisać i wyrzucić to z siebie? Rozmowa jest kluczem do wszystkiego. Pewna jestem jednej rzeczy: jeżeli On się nie odezwie to znaczy ,że mu nie zależy i nie zależało. Tęsknota to uczucie którego nigdy się nie pozbędziemy ale z czasem minie. Głowa do góry. Po burzy jest zawsze słońce.