Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

synowa nie chce mi oddac wnuka i wrocic do pracy, nastawiła syna przeciwko mnie

Polecane posty

Gość gość
Ogolnie sie zgadzam z wiekszoscia. Nie zgadzam sie jedynie z wyzwiskami, mieszaniem z blotem kogokolwiek na forum... Jedno mnie tylko zastanawia, tak powaznie. Tu kazdy broni synowej, ktora to wedlug tesciowej oczywiscie, byla golodupcem i nie miala ambicji... Kazdy sie napuszyl, ze jak to tak oceniac ludzi po majatku (calkeim slusznie zreszta, bo to nie sredniowiecze). Ale czytalam tez kilka watkow synowych, ktore zalily sie na swoje tesciowe, u ktorych mieszkaja, ze tamte sie wtracaja do zwiazku. I zawsze odpowiedz byla jedna: siedz cicho, bo przyszlas do tesciowej w jednej koszuli , golod***ec tylko nogi przed mezem potafisz rozkladac i tym podobne epitety. Przypuszczam, ze na forum jest wiecej stalych uzytkowniczek i tak zachodze w glowe, jak w jednym watku mozecie bronic synowych, a w drugich naskakiwac na nie? Ja zauwazylam, ze jest taki trend tu, na kafe: zebym nie wiem jaka racje miala autorka/autor watku to zawsze trzeba mu odpisac na przeciw. Zgnoic, zmieszac z blotem, czego nie pochwalam bez wzgledu na to, kto ma racje. W tym akurat autorka nie ma, ale chwali jej sie, ze zaproponowala pomoc. Jak to w koncu jest z tymi radami? Bo raz piszecie tak, a raz zupelnie sobie zaprzeczacie. Nie mam zamiaru nikogo urazic, ale to juz tak rzuca sie w czy, ze zachodze w glowe, jak mozna byc tak zlosliwym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:08 ja myślę że owszem jest jakaś część osób, które piszą innym "na przekorę", ale wydaje mi się też że sporo osób mówi szczerze. wiesz bo to trochę co innego. gdyby ta "goła" synowa mieszkała u teściowej to fakt, powinna uszanować że teściowa się wtrąca bo siła rzeczy to jes głównie jej dom. ale tutaj nic autorka nie pisze ze synowa do niej sie sprowadzila, pewnie mieszkaja osobno ale boli ją, że syn wnosi kasę w nową rodzinę a nie do mamusi. to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że są tu i takie, które piszą na przekorę autorce, co by nie napisała, ale są też takie co serio uważają przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie uważał, że teściowa ma prawo głosu w małżeństwie swojego dorosłego dziecka. To nie podlega dyskusji. Natomiast powrót do pracy jest dla kobiety dobry. Niezależność jest ważna, zwłaszcza w związkach z niedojrzałymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:47 sugerujesz że synek autorki jest niedojrzały? ;) może i tak być. a mamusia tak nad nim pieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:27 a ktora mama nie pieje nad swoim syneczkiem? :-) Przeciez to syneczek tej wlasnie,najwspanialeszej mamy :-) przyznaje,ze czytajac wsrod wielu innych temat "synowa nie chce ODDAC Wnuka" to na usta cisnie sie przekorny epitet :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:49 jaki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:49 a zauwazylas ze czesto nad córkami mniej pieją? o co chodzi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, ale daje 3/10 bo i tak sie zagotowalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowo ty stary rowerze gdy spojrze na ciebie cholera mnie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam dałabym takiej teściowej syna i poszłabym do pracy. Najlepiej na 12 godz. albo więcej. Nadgodziny przyjemnie bym sobie zagospodarowała, a po powrocie do domu nie robiłabym już nic. Kazałabym jej gotować dla wnuka obiadki, bo nie miałabym czasu. A jak już wnuk dałby jej tak w dupę, że ledwo by zipała, to bym jej zaproponowała opiekę przez weekend, bo musiałabym odpocząć w spa. Buahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszłam wlasnie z ogrodu. Przykro mi że zjawily się tu same negatywne komentarze. Jedna pani mnie poparła. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, czy ty wróciłaś do pracy zaraz po urodzeniu synka? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile Twój syn pracuje dziennie? Normalnie po 8 czy ciagle nadgodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn pracuje po 8-9 h dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko, wiem ze wątek ktory Ci zaproponuje jest dość długi ale jeśli masz czas i ochotę to go przeczytaj, może troszkę zmieni twoje spojrzenie, twojej synowej tez by się przydało coś tak przeczytać. Nie wklejam linku, ale tytuł brzmi "jak nie zwariować z teściową"lub z tesciami, watek zalozony jakis tydzien temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna AUTORKA wpuściła was w kanał a wy łykacie to jak pelikany,ona się śmieje bo ma z czego,ja zresztą też. Ja nie z autorki,bo chciała się wami zabawić:) ja śmieję się z was że nie potraficie rozróznić żartów z synowej od prawdziwego powodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknijcie ryje polskie sukni, co wam nie odpowiada w takiej teściowej.? Nigdy wam nic nie odpowiada, polskie k***y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciala taka tesciowa, ktora pomoze przy wnuku. Ile matek jest zmuszonych oddawac dzieci do zlobka, aby moglo wrocic do pracy. A babcia to jednak babcia. Do autorki- moze daj im jeszcze troche czasu. W koncu roczne dziecko jest jeszcze male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jak ty autorko rozbijają małżeństwa. Współczuję dziewczynie takiej teściowej. Skoro chce zostać z dzieckiem w domu i jest ich to wspólna decyzja, to trzeba to uszanować, a nie rozsiewać jad i jątrzyć w tym związku. Jesteś straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jatrzenie to u niektórych sposób na życie. Żyją z tego co namącą i mają satysfakcję jak syn kłóci się z synowa bo po cichu liczą ze to nie rozleci a on wróci pod skrzydełka starej kwoki. Ona taka samotna to synek by się przydał a każda konkurentke trzeba przeganiac. Pamiętam jak na początku moja teściowa ciągle mówiła przy mnie do syna ze mu naprawia szafy w pokoju i robi remont bo oby synek jeszcze kiedyś wrócił :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjollla
Człowieku od prowokacji ty lepiej przestań spędzać tyle czasu na forach, bo już zaczynasz mieć zaburzenia psychiczne z tą podejrzliwością...tym bardziej, że nie wiesz nic na 100% więc po co te urojone spiski - szkoda twojej energii, bo i tak nie dowiesz się prawdy...syuacja bardzo prawdopodobna przecież, bo problem synowa / teściowa jest popularny. Ale jak lubisz pisać do nikogo, bo każdy cię przecież ignoruje, to powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jjjolllla dokładnie, wkurza mnie ten dureń, ta durna, co pod prawie każdym tematem przyłazi i gada coś o prowokacji. Ma bardzo ciekawe "hobby" no i wszędzie widzi prowo a to już zaburzenie. Wiesz "łowco prowokacji" miałam kolegę który wszędzie widział podsłuchiwaczy i śledzących go. Zgadnij gdzie teraz przebywa. Uważaj bo to samo może ciebie spotkać,\ a co do tematu: taka teściowa jak autorka to najgorszy syf z mzliwych. gonić na kilometr i nie wpuszczać do życia, młodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tego w ogóle nie rozumiem. Jest tyle możliwości....spotkać się z koleżanką (ach, najpierw trzeba je mieć, zapomniałam...bo ztoksykami nikt nie chce isc na kawe); jest możliwość wziąć psa ze schroniska, zapisać się na wlontariat, na zajęcia dla ludzi starszych, można uciec w modlitwę (lepsze to niż mącenie u dzieci), można czytać, rozwinąc się.... co to za frajda wisieć synkowi na plecach i w kółko wałkować swoje oczekiwania? twoje oczekiwania musisz odłożyć do kieszeni bo syn jest dorosły. rozumiesz ty to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze babiszcza to włąśnie takie jak autorka, gdzie poza dziećmi nie ma NIC, pewnie faceta też ani widu ani słychu, to by tłumaczyło to dzikie uwieszanie się na syneczku. takie matki są najgoszymi tesciowymi, z niewielkimi wyjątkami. bo nie ma to to wlasnego zycia, więc żyje cudzym i łapy pcha jak po swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej matce do głowy by nie przyszło sterować moim i męża życiem, mówić co mamy robić, kiedy kto ma iść do pracy - no bez przesady, taka ingerencja? może chcesz poczwaro jeszcze im mówić ile razy w tyg.mają seks uprawiać by synkowi było lpeiej i moze im gumeczkę nałożysz i oddechy bedziesz liczyc a w razie co wyskoczysz spod łózka na reanimacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto dal Wam prawo, by kogokolwiek na tym forum obrazac? Pytam, bo az zachodze w glowe... Nie rozumiecie, ze nie jestescie lepsze od autorki, ktora swoja synowa nazywa leniem? Nie mozecie napisac komentarza bez obrazania kogos? Ludzie, przeciez kazdy w zyciu ma jakies dylematy/problemy, kazdy oczekuje wtedy rady. Komentowac moza i w sposob, ktory krytykuje, ale to, co Wy swoim poziomem reprezentujecie to totalne dno. Nic wiecej. Czy autorka obrazila kogos z Was? A juz pisanie do kogos per stara kwoka to szczyt. Kazda z Was bedzie kiedys starsza. Kazda. Chcialybyscie byc tak wtedy nazywane? To, ze jest starsza osoba to ma sie zamknac, zamilczec? Owszem, nie wypada, by na sile uszczesliwiala mlode malzenstwo, bo to ich sprawa, czy pracuja oboje, czy nie, ale Wy tez przesadzacie,moje drogie. Troche wiecej kultury. Jestescie doroslymi kobietami (tak zakladam), a slownictwo u Was gorsze niz z rynsztoka, albo spod budki w sklepie... Mam 26 lat, ale sama dla siebie, by byc uczciwa wobec siebie i innych nie obrazam nikogo na forum. Niewazne, ze jestem anonimowa. Zdaje sobie po prostu sprawe, ze pod drugiej stronie moj rozmowca to CZLOWIEK, taki sam jak ja. Przykre, ze potraficie na siebie tylko najezdzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzę te słowa "oddać wnuka" "nastawia syna przeciwko mnie" to widzę taką typową starą kobietę bez włąsnego życia, toksycznie uwiązaną do syncia, pomylił się jej syn z gachem. co to znaczy "ODDAĆ" wnuka? to nie jest rzecz. dziecko ma matkę, ty tą matką nie jestes to po pierwsze. a po drugie: "NASTAWIA SYNA" nie moja miła ona nie nastawia syna, ty to tak odbierasz. ona po prostu chce by to ona i on decydwali o sobie a nie że mają robić to co ty im każesz. Postaw się na miejsuc synowej czy bys chciała by twoja teściowa tak ci robiła? widze że masz zwziety charakter wiec pewnie by cie to po prostu tak denerwowało że dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubie oceniać wypowiedzi,raczej chętnie bym doradziła i to tak by obu stron nie skrzywdzić,nie mnie jednak nie wierzę by topik był z źycia wzięty. Nie uwierzę ze autorka w roli tesciowej mogłaby poprowadzić w taki sposób rozmowę z synem czy synową. Zgodziłabym się jesliby mi ktoś udowodnił że to rodzina na niskim poziomie intelektualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08 ale ja mam podobną teściową jak ta autorka i uwierz mi, kobieta ma wyższe wykształcenie i uchodzi za światłą a w domu jest prostaczką i właśnie tez nam chce dyktować co mamy robić i jak mamy żyć, w takim ot stylu: "MACIE jechać....", "dziecko MA się nazywać..." szybko ją gaszę, ale uwierz mi, ona naprawdę prowadzi rozmowy niskich lotów. Wykształcona kobieta, niby obyta. Kiedy wy zrozumiecie że kultura nie ma nic do wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×