IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

No chyba ktoś tu inny nie ma żadnych pasji oprócz myślenia o dzieciach od małolata, a cel 5 do trzydziestki.

A skad wiesz, ze ja niby nie mam pasji?:p malolata? Mam 25 lat...to juz chyba malolata nie jestem:D

MORELA 15 Nie przejmuj sie tym co inni piszą..zazdrosć zazdrosć i jeszcze raz zazdrość!!! Nasze życie i nasze dzieci//;) Jesteśmy w tym razem a co nas nie zabije to nas wzmocni! Ja sobie popłacze i sie odezwe..buzka..:((((

gośćiu.... spadaj na drzewo bo zmieciemy cie z tąd jak śmieci..:)

Moja beta z dzisiaj to 2586:)

Morela to kiedy do lekarza? Jeszcze raz gratuluje

To ja golf

25 lat teraz, ale kilka lat temu według stopki, starania, czyli w zasadzie cala młodość kręci się wokół fiksowania na temat dzieci, no to też może być oczywiście pasją. Powodzenia, każdy ma swój sposób na życie, nie zazdroszczę akurat. Gratuluję bety.

Gosciu nie spedzilam mlodosci na "fiksowaniu sie" na dzieci. Zrobilam wieleeeeeee rzeczy w swoim życiu, jestem pewna że o wiele wiecej od Ciebie akurat, bo jezeli masz czas udzielac.sie na forum, ktore totalnie Cie nie dotyczy i robisz to tylko by dokuczac innym, to smiem twierdzic iż masz bardzo nudne życie i nie masz żadnych pasji. Golf do lekarza ide na tydzień, wczoraj juz bylam u takiego co przyjal mnie od reki i troche dziwnie bo na usg widac ciążę, ktorej wiek nie przekracza 4 tygodni..co kłóci się z terminem ostatniej miesiaczki oraz wartosciami bety. Nie chce narazie na nic sie nastawiac, pojde do.mojego lekarza i zobaczymy co on tam widzi:)

Morela 5 Gratuluje i trzymaj sie kochana i mniej w nosie tych co żle nam życzą!

Chciałabym uprzedzić wszystkie kobitki które są przed transwerem Jeśli czujecie się żle..łapie was grypa to odpuście poczekajcie miesiąc bo wirus grypy wyrzuci z was wszystko co napotka na swojej drodze..mam tego przykład! pozdrawiam was

Małamii – Boże.. Tak bardzo Ci kibicowałam.. Nie wiem co mam napisać… Życzę Ci siły, bo tego teraz potrzebujesz. Życzę Ci też, abyś się zebrała w sobie. Wiem, że macie wykupiony pakiet i masz jeszcze możliwe podejścia.. Ale chyba bym zaczęła rozważać KD albo AZ. A żeby trochę odciążyć głowę może akupunktura, jakieś niekonwencjonalne środki… One g****o dają, ale dużo na głowę!!! Poza tym to co pisze Julia też coś w tym jest.. Przemyśl na spokojnie, bo nic nie jest stracone i mamą na pewno zostaniesz! x Golf – u nas też wszystko dobrze. Mały jest cudowny, zdarza się dość często jeszcze, że płaczę ze wzruszenia, że go mam ;) :D Trochę chorowaliśmy od Nowego Roku, teraz jeszcze trochę powikłań się przypałętało i tak czas leci, że nie wiem kiedy zaraz skończy 9 miesięcy!!! Masakra.. W czerwcu wracamy po nasz drugi i zarazem ostatni zarodek i już jestem „chora” na samą myśl, że TAM wracam… Ale nam obojgu marzy się drugi taki CUD :D x Agusia – w rządówce mrozili też trzydniowe zarodki i to zależało raczej od kliniki. Invimed mroził na bank trzydniowe, bez względu czy podejście komercyjne czy z programu, a np. Merenka w programie podany miała dwudniowy zarodek, bo się pięknie rozwijał i szkoda było embriologom, by np. przestał się prawidłowo rozwijać w piątej dobie.. Nie wiem jakoś tak zapamiętałam ją, bo razem w tym czasie podchodziłyśmy i jakby mi się udało, to dzieci miałybyśmy w tym samym wieku ;) x Martuśka – przykro mi :( dziwna sprawa z tą toksoplazmozą jak dla mnie.. Bo rozumiem, że w tej chwili ją przechodzisz, a nie że przeszłaś.. Poza tym badanie na toxo powinni zlecić przed rozpoczęciem w ogóle jakichkolwiek starań. x Kkinia – odnoszę się co prawda do Twojego postu z 06.02, czyli 6 dni wstecz, ale może Ci coś podpowiem. Ja za każdym razem czuję owulację i ból owulacyjny nie musi wcale oznaczać owulacji, ale MOŻE. W swojej „karierze” wielokrotnie miewałam różne przypadki. Był ból np. w niedzielę wieczorem, a rano w pn były pęcherzyki pofalowane, czyli pik LH poszybował w niedzielę. Innym razem ból był np. we wt i w śr pęcherzyków nie było. W moim przypadku bywało to różnie i jak czytałam różne lektury, to tylko to potwierdziły, ale jeżeli ból miałaś o 8 rano, a o 10 była wizyta, to lekarz powinien moim zdaniem mniej więcej ocenić kiedy nastąpiła owulacja. Mój lekarz na pewno by to ocenił, pytanie czy w 100% trafnie, tego nie wiem, ale mu ufałam ;) Ja jednak przede wszystkim podchodziłabym na cyklu sztucznym. Mimo, że ja nigdy nie miałam problemów z owulacją, u nas czynnik męski zadecydował o wszystkich przejściach, to jednak nie wyobrażam sobie takiego stresu jaki przeżywasz. Zocha dobrze napisała, dzień owulacji to dzień 0 i na cyklu naturalnym ciężko go utrafić, jednak zdecydowanie powinien to lekarz oceniać, a nie Ty… A to co napisała Nadzieja, to nic dodać, nic ująć. W 100% się z nią niestety zgadzam i cieszę się, że taką decyzję podjęłaś, bo to mega dobra i rozsądna decyzja. Nie ma co płakać! Zaciskam mocno kciuki!!!!!! x Gonia – bardzo mi przykro :( Ja też miałam wykupione w klinice weryfikacje - moim zdaniem warto... popytaj u siebie w klinice, pierwsza w 3 dpt nie ma szans, by coś wykazała po ovitrelle, ale już druga w 7 dpt tak. Pierwsza weryfikacja w 3 dpt wykazałaby coś, czyli ewentualną ciążę przy crio i dlatego też upieram się, że warto oznaczyć wartość progesteronu, przy rokujących wartości beta hcg . Tak tłumaczył nam przynajmniej lekarz. Ja testu sikanego w ogóle nie robiłam ;) x Morela – moje gratulacje i tutaj ;) Proszę nie wdawaj się w głupie zaczepki gości, są mega żałosne - jak osoby, które to piszą! :D x Za wszystkie trzymam mocno kciuki!!!

Biedrona w rządowce na pewno mrozili 5 albo 6-dniowe blastocysty, 3 dniowy zarodek to morula. Podchodziłem do proceduty 3 razy i za każdym mialam crioteansfer 5-cio dniowego zarodka. Zdarzały się wyjątki wcześniej podanego zarodka, ale przy świeżym transferze.

Bynajmniej ja nie kojarzę żeby mrozili 3 dniowe.

biedrona1979 Witaj i dzieki za słowa wsparcia>;) Zaczynam drugie podejście w kwietniu być może do świąt zdąrzymy...Będę w siódmym niebie jak zrobimy małego zajączka..:))) A co do zarodków to powyżej 3 dni zawsze mrożą do 3 dni podają na świeżo. U mnie po punkcji nie mogli odrazu zrobić transweru zewzględu na progesteron zbyt wysoki i 2 miesiące póżniej mieliśmy 2 mroziaczki:( pozdrawiam

biedrona1979 kazda z nas ma krótszą i dłuższą historie przeżyć ale cieszę sie że wam sie udało i macie już taką malutką bubolkę..:)))) Najlepszego dla was i trzymam kciuki

biedrona1979 niestety takich możliwosci raczej do konca nie mam gdyz przyjezdzam do kliniki tylko na czas podejscia i całej procedury wiec weryfikacje napewno w mojej klinice robią ale to wszystko czasowo trwa a ja mam kawałek drogi wiec czas i km robi swoje a żyć za coś też trzeba ale dzieki za rade napewno dopytam mojego doktorka..:)

agusia - trzy procedury miałaś w Invikcie, ja pisałam jak było w innej klinice niż Invicta, a pytałam i zgłębiałam temat. Niewykluczone, że robili coś wbrew programowi, ale wątpię. x Gonia - weryfikacje są telefoniczne, więc na odległość można ogarnąć. U siebie na miejscu w laboratorium musiałabyś robić progesteron i betę i wysyłać mailem wyniki na weryfikację przez lekarza. Później lekarz dzwoni lub wysyła maila i mówi, co i jak ;) Powodzenia!

W klinice w której jestem toxoplazmozę kazali zbadać już po pierwszej wizycie- razem ze wszystkimi hormonami itp. Dziwne, że nie każdy lekarz tak robi, a przecież to dość ważne przy ciąży, czy jej planowaniu.

Kochane ruszam do akcji (mam taką nadzieję). Dostałam @ i tak jak doktorek kazał melduję się u niego w 3 dc. Wizyta w środę, mam nadzieję, że ten dodatkowy wynik na toxo już będzie. Ps. pierwszy raz cycki bolą nieziemsko i jajniki też :/

Martuska kciuki zacisniete

Wszystko ok. Wczoraj ruszyłam sprint do transferu!!zamrozili mi tylko 2 w piątej dobie. jeden 5AA a drugi jakis ekspandując blastocyst ale troche słabszy niz ten pierwszy ale i tak ok. Przepraszam ze tak chaotycznie ale nie mam jak pisać. Odezwe sie pozniej

Matuska 5AA to piękna blastocysta! Powodzenia! Xoxo Gonia przykro mi z powodu nieudanego transferu. Ale najważniejsze ze jest plan B. Suplementujesz sie? To bardzo ważne przed punkcja. Na tym forum większości dziewczyn po suplementacji sie udawało, a bez nie. Jestem tego przykładem.

Kinia to była jedyna słuszna decyzja ze odwołałaś transfer. Na sztucznym nawet tydzien można przeciągnąć bo nie ma owulacji. Moze porozmawiaj z lekarzem o tej opcji. Bo na naturalnym to powrtorka z rozrywki jak miałaś przy IUI. Kiedy masz wizytę?

Julka czekam na okres. Zapisałam się na 1.03 ale zobaczymy jak @ przyjdzie.

A możecie mi jeszcze napisać. Gdybym miała podejść na cyklu sztucznym to do którego dc muszę się zgłosić do dr??? Czy jeśli wizytę będę miała w 6 dc to nie będzie za pozno

Martuska - WOW!!! Cóż za piękna blastka, rzadki okaz ;) U nas na forum chyba nawet takiej nie było, tak więc nie ma innej opcji, jak ta żeby już z Wami została na zawsze :D Trzymam mocno kciuki!!! Biedrona1979

Kkinia - nie pamiętam już dobrze... Ale myślę, że najlepiej w 2 dc. Ja bym tak poszła przynajmniej. 6 dc może być już za późno. Crio nigdy nie miałam, więc bazuje na stymulacjach clo do IUI, a tam wizyty miałam zawsze w 2 dc. Biedrona1979

Martuska Trzymam mocno kciuki...:))))) Głowa do góry zero stresu i tylko relax..:)

Martuska to ja pisałam do ciebie..Gonia...ach bo zawsze zapomne sie dopisać..;)