IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

Kinia czytam Was codziennie chociaż tych wpisów jak na lekarstwo. Ja w sumie też nie piszę bo jakoś nie chcę sprawiać Wam przykrości. U mnie ok a u Was ciągle pod górę, cały czas trzymam kciuki. Jest dobrze i czasem się tego boję, tyle lat starań poświęcenia łez bólu, i w momencie kiedy nadziei już brak wszystko się udaje. Moja ciąża przebiega idealnie żadnych mdlosci omdleń. Nast wizyta 30 stycznia. Mały ułożony już główkowo więc poród naturalny. Termin na 18 marzec zbliża się wielkimi krokami.

Aniu wierze,ze bedzie wszystko ok.3mam nadal kciuki:*

Trzymam kciuki za Wszystkie. U mnie też początki były trudne, plamienia, krwawienia i krwotok, a za 6dni Junior kończy rok. Wiem, ze jest Wam ciężko, ale będzie dobrze. Pozdrawiam

Do mnie dziś przyszła w więc grzecznie jak doktorek kazał umówiłam się na 4 dc. Także wizyta na wtorek. Czy któraś z was zajadala ubichinol?

Kkiniaa84, Ania1602 - czekam wciąż na dobre wieści :) o GośćMartuskaa1 - ubichinol łykałam ja i na 100% Nadzieja78 o Rzadko tu zaglądam, jednak cały czas kibicuje ... Marzenia się spełniają ... Moje ostatnie spełnione marzenie właśnie śpi obok mnie :) ... synek wczoraj skończył 5 miesięcy :D

Malami jak tam po punkcji??? Daj znac

Kinia tylko wiem tyle, ze 12 komorek pobrali...a ile dojrzalych to nic niewiem...pewnie jutro beda dzwonic... A Ty juz zastanowilas sie kiedy na bete idziesz?;)

Malami fajny wynik, jak tylko zadzwonię to poinformuj nas, a transfer kiedy mówili coś?? No ja w środę pójdę, ale noc kompletnie nie czuje najbardziej cyckami się wkurzam bo ani nabrzmiale ani bolące więc jakoś nadzieji sobie nie robię .

Kinia nie zawsze piersi przepowiadaja ciążę...ja nie mialam żadnych objaw, tylko brzuch mnie bolal jak na okres. Wiec nie mozesz sie tak nastawiac!:)

No więc kochane to nie byl mój czas, od wczoraj okresowe cmienie brzucha i zaczynam plamic a więc jutrzejszą beta to tylko potwierdzenie porażki Malami zadzwonili??? Martuska dziś ty na wizytę daj znać po Aniu jak się czujesz??

* Kinia jeszcze nic nie wiadomo, czekamy na wynik bety. Trzymam kciuki. * W sobotę przeżyłam chwile grozy. Pojawiło się obfite krwawienie ze skrzepami i bólami brzucha. Myślałam, że to już koniec. Jednak w niedzielę byłam u dr i okazało się, że kruszynka nadal jest, był widoczny zarodek i bijące serduszko :)

Kiniaa ja jeszcze trzymam kciuki za Was!! Ja właśnie wróciłam od doktorka- przyszły moje wyniki z histopatologii i wszystko ok. Dziś doktorek robił mi badania- czekam na wyniki, mam nadzieje ze za niedługo już będą. Mój plan wygląda dziś tak- odbieram wyniki, przesyłam je smsem do doktorka i on ma dać znać czy od dziś puregon czy od juta. Kolejna wizyta w sobotę.

Kurcze dziewczyny właśnie wyczytałam w karcie wypisu UWAGA plamienie z dróg rodnych pojawiające się między 6a 11 dniem od embriotransferu są raczej zwiastunem ciąży a nie niepowodzenia. No kur###wa zwarjuje, znowu cień nadziei się pojawił, ależ się boją

Kinia ile dziewczyn tyle objawów, a prawdę powie Ci tylko bhcg! Mnie brzuch bolał od dnia transferu do 6dpt wtedy zrobiłam bhcg wyszła pozytywnie i brzuch przestał boleć. Piersi zaczęły mnie pobolewac później i przestały w 6tc, a dzień później zaczęłam plamic przez krwiaka, później juz mnie piersi nie bolały wcale, a brzuch zaczął w 34tc od dużego ciężaru :) a teraz mój skarb ma już 5 tygodni i 4 dni :)

Krew oddana... Wynik zobaczę po 20 bo chce go odczytać razem z m Dzięki dziewcxynki za dobre słowo. Aniu boże kochany ile ty się znowu musiałaś najeść strachu, dobrze że wszystko jest dobrze z maluchem. Dlaczego my staraczki na każdym kroku musimy drżec ze strachu

Aniu kochana strasznie mocno trzymam kciuki, musi sie udać. Ja tez na początku jeszcze przed serduszkiem krwawiłam i trafiłam do szpitala, tam po wielu stresach znaleźli bijące serduszko. Teraz nasza Maleńka ma 6 M-cy i składa sylaby ma-ma ;) mam nadzieje ze u Ciebie bedzie podobnie. Kinia do wieczora zaciskam kciuki, musi sie udać i nie nakręcaj sie objawami. Czasami nie ma ich w ogóle, a jak juz Cię dopadną .... ;) MalaMi u nas 5 procedura była udana i tego wlasnie Ci życzę. Całuje Was Wszystki, czytam, myśle i wysyłam moc uśmiechów od Córeczki :)

Kinia 3mam caly dzien mocno kciuki:*** jja mialam wczoraj transfer zabralam 2 kropki...jutro sie dowiem czy cos zamrozili ale u mnie niesrety znowu z zarodkami kicha:(

Kinia ja plamiłam, brzuch bolał jak na okres to trwało kilka dni, mimo pozytywnej bety .. Leżałam wcinałam nospe, magnez , duphaston i prolutex .Potem przez cala ciążę pobolewał . Raz mniej raz bardziej akw raczej ciągle..takze widzisz . Glowa do góry! Czekamy do 20 .. X Martuska bralam Ubichinol Keneki . Szczerze polecam i duże dawki witaminy D. X Malami ..dziewczyny uda się Wam zobaczycie:-) Nadzieja78

Basik to miałaś transfer jak ja i nawet termin porodu prawie ten sam :) ja miałam cc 15 marca. A termin na 20 ;)

Kinia kciuki zaciśnięte. U Ani tez było plamienie i okazało sie ze bije serduszko. Kochana oby u Ciebie to plamienie zwiastowało ciaze. Kciuki zaciśnięte. Czekam tej 20 :)

Nadzieja Kinia źle wpisała mnie do kalendarza, termin mam na marzec tego roku

Nie wytrzymałam do 20, wynik odczytany beta 0,1, to nie byl nasz czas, nasz najlepszy zarodek nie chciał z nami zostać. Walczymy dalej. Basik przepraszam za tą pomyłkę

Kkiniaa- tak strasznie mi przykro :( Jedyne co to cieszę się, że piszesz że się nie poddajecie i walczycie dalej. Waleczna jesteś!! Nadzieja79- ja też zamówiłam ubichinol tej firmy, witaminę D biorę w największych możliwych dawkach U mnie w 4 dc: estradiol 27,8; FSH 3,9 ; LH 2,5 I N55 0,33- doktorek wczoraj wieczorem odpisał i zgodnie z jego zaleceniem od wczoraj biorę puregon. Mam nadzieję , że to już bliżej niż dalej

Kiniaaa przytulam.... ile macie mrozaczkow? Pamieyaj ze in vitro bardzo rzadko udaje sie za pierwszym razem. U mnie dopiero za 4. Malamii dbaj o swoje maleństwa. Tak bardzo Ci kibicuje.

Martuśka wystrzelilas jak z bicza z ta stymulacja. Zachowuj sie tak jakbyś była w ciazy. Powodzenia. Annie fajnie ze malutka mówi mama. U nas na razie ta-ta :)

Julia83- byłoby szybciej, ale ten polip pokrzyżował trochę plany. Tu idziemy jak burza. U poprzedniego lekarza byłam rok - mój m mówi, że patrząc na to co się dzieje teraz mówi, że to był stracony rok. Ja po części się z tym zgadzam, ale są też i pozytywy miałam 3 podejścia do IUI i laparo z histero. Faktem jest, że to wszystko wydłużało się w czasie ponieważ doktorek nie miał czasu, terminów, był problem z kontaktem telefonicznym. Teraz jest super. Mam stały kontakt z lekarzem, w kontakcie jest bezpośredni i rzeczowy, nie ma problemu z terminami i to co jest najważniejsze czuję się tam dobrze i czuję się "zaopiekowana"- jeśli mogę tak to nazwać.

Kinia przykro mi :(

Kinia przytulam baaaardzo mocno i ciesze się, że staje cie do kolejnej bitwy. Wiesz już jak to wszystko wygląda, wiec teraz będzie tylko lepiej :-) Rzadko kiedy się udzielam, ale czytam Was regularnie i za wszystkie trzymam kciuki. Annie myślałam ostatnio o Tobie, między naszymi córkami jest niewielka różnica wieku. Buziaki od nas :-* Aleczka21

Stało się, widocznie tak miało być!!!! Teraz topie swoje smutki w redsie Julka mamy jeszcze 3 mrozaczki z tym że zamrożone na dwie tury tzn jeden zarodek osobno i dwa w jednym bo jeden jakiś słabszy, więc dwa podejścia jak coś. Żebym miała pieniędzy jak lodu to wcale bym się nie martwila a tu jest właśnie ta bariera.... Martuska wystrzelilas z procy, malami89 dbaj o siebie jesteś w ciąży - kiedy testujesz??? Aniu trzymam kciuki za spokojną ciążę

Kinia przykro mi:(( ale masz mrozaczki ato najwazniejsze:)) masz po kogo wracac:* Teraz mialas blastocysty podane? Ja pierwszy raz teraz nie mam nadzieji ....:( mial dwa zarodki podane 1 8a ok a drugi slaby wole sie pozytywnie chyba zaskoczyc bo czemu akurat teraz mialoby sie udac?:(