jestem zmęczony swoją dziewczyną

Jak z nią jestem to cały czas na mnie wisi. Wiecznie się przytula i całuje. Na początku mi się to podobało ale teraz jak przez 12h z nią jestem to zaczyna męczyć. Jak jej powiem coś to się obraża. Seks wygląda tak ze tylko na misjonarza i nie za głęboko bo ja boli. Jak coś powiem to się obraża. Jak zaproponuje żeby zaczęła ćwiczyć na siłowni to się obraża ze ja go mi się jej ciało nie podoba?! Czuje się jak w 20 letnim małżeństwie z tym ze ona chce żebym ja wiecznie przy niej był. Nie jestem szczęśliwy. Brakuje szaleństwa i takiej młodzieńczej pasji. Z innymi dziewczynami były emocji a z nią średnio... a to już trwa 2 lata.

a po ile macie lat ?

26 i 24

nie wiem czy to wina dziewczyny czy tego ze sie zestarzales, inaczej "smakują" zwiazki za mlodu, a inaczej pozniej

Seks jest taki ze ona leży i patrzy się na sufit a ja czuję się z tym fatalnie. Próbowałem zrobić atmosferę, kwiaty alkohol zapachy świece wszystko i nic. Tego nie chce tego nie lubi.

a daj se spokój z nią...

Marny seks, ale nie wiem dlaczego uważasz, że to jej wina. Skoro ją boli tzn że pchasz bez wyczucia. Ona leży jak kłoda, a Ty jesteś facetem wyjął-wsadził. Seks to nie zabawa klockami...nie wystarczy, że wsadzisz w dziurę. To chyba jasne, że jak boli ( nawet jak robicie to na misjonarza ) to partolisz robotę.

Zostaw ją, szkoda czasu na królewnę.