Miłość i nienawiść odczuwam

Na przemian, wiec chyba dobrze ze się nasza znajomość zakończyla.

a zakonczyla sie :D

jak chcesz to kończ,ja ci nic nie zrobiłem,żebyś mnie nienawidziła,więc skoro mnie nienawidzisz to naprawdę się ciebie boję jeszcze bardziej,ale mam nadzieję,że to nie ty

czy ona jest jakąś psychopatką ze masz się bać jej nienawiści? otatecznie chyba nie dawała ci powodów . nękała telefonami, chodziła po twoich znajomych i opowiadała niestworzone historie czy łot?

nie boję się jej nienawiści,ale trochę bałbym się życia z nią,i ona chyba też się boi sama siebie,ale wiele nas łączy mimo,że swoimi ideałami nie jesteśmy i kto wie czy nie trzeba będzie razem uratować się przed samotnością,ma raczej problemy ze sobą i trochę z rodziną niż ze mną

to po co ci taka mająca problemy ze soba i rodziną. znajdz sobie taka z ameryki po szkole katolickiej ;)

Taka będzie odpowiednia

nie sądzę ;)

13:13 to do kobiety czy faceta?

ale ja się do Ameryki nie wybieram,chociaż gdybym ktoś mi tam znalazł dobrą pracę to może,ideała się znajdzie,mimo,że ja sobie radzę sam to też głupio byłoby trochę w samotności skisnąć,jakiegoś hiv od prostytutki,zobaczymy co będzie,może u niej się pojawi taki bardziej wymarzony facet,może u mnie jakaś spokojniejsza dziewczyna,nie mam zamiaru tego przeżywać

twoje wpisy pokazuja jaka pissda jestes. jakbys nie wbil szpili to by nie bylo, nie? traktujesz mnie jak kobiete gorszego sortu, ahahah. i mialabym byc z kims dla kogo nie jestem ideałem tylko ratunkiem przed ew. nuda i hivem? braleś dziś leki? smiesz twierdzic ze mam problemy ze soba i z otoczeniem? i że nie stać mnie na kogos lepszego od ciebie? dla kogo byłabym ideałem? ciekawe masz na mnie zapatrywania :D o królu łaskawco

wlasciwie to mi sie chce rzygac na twoje wpisy

uważam,że jeżeli jesteś nią to możesz znalezc kogoś o wiele lepszego dla siebie,ale raczej nie jesteś nią bo ona wie,że ma problemy ze sobą i musi się z nimi uporać,wie,że przez te problemy omal nie zmarła

zabawa dla potłuczonych. już samo pisanie o odczuwaniu nienawiści i miłości równocześnie wobec jednej osoby to obłęd jakiś.

nie wiem dla kogo ona byłaby ideałem,ale jej ideałem byłby ktoś bardziej przedsiębiorczy,może bogatszy,,a moim ideałem byłaby zwyklejsza i spokojniejsza dziewczyna,jak ona się dotrze sama ze sobą to wie jak mnie znalezc

Skoro nie jest odpowiednia to nie ma co żałować... Trafisz jeszcze na kogoś kto na Ciebie zasługuje :)

jest dość mocno odpowiednia,ale jednak jak napisałem ideałami swoimi nie jesteśmy,ją też by ciągnęło do kogoś nieco innego,mnie też,ale jeszcze raz piszę,szczerze sobie wszystko wyklarowaliśmy i jak upora się ze swoimi problemami i otoczeniem i nie pojawią się inne osoby w naszych życiach to wie jak mnie znalezc,gdyby mnie nie poznała to przez swoje problemy z rodziną i ze sobą by umarła

w takim dziadostwie żyła

ja może tak zbyt pragmatycznie do tego podchodzę,na zimno,ale ja za dużo przeżyłem takich niedobranych relacji międzyludzkich,takich z desperacji i za dobrze wiem czym one się kończą i nie zniósłbym takiego nieszczęśliwego związku,to byłoby już ponad moją wytrzymałość psychiczną

a może to przez Ciebie i Twoje zachowania ma problemy ze sobą i odczuwa nienawisc?a Ty nie wciągałeś innych w Wasze relacje?zastanów sie jak Ją traktowałeś

to są problemy ciągnące się od dzieciństwa,nie każdy z każdym powinien mieć dzieci,ja ją wręcz za dobrze traktowałem

a jak dobrze ze to nie do mnie :D z tego co opisujesz to jakas laska z patologii :D

z patologii tak,chociaż pozory to mylą

i po co to tu piszesz, jak poznales laske na kafeterii to jestes w zasadzie gorzej jak zalosny