Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj facet po pracy NIC nie robi

Polecane posty

Gość gość

I tylko to mnie w nim denerwuje :/ Poznalismy sie w internecie 3miesiace temu, on jest z innego miasta, spotkalismy sie jeden raz, drugi.. i zaczeliśmy ze sobą być. Teraz widujemy sie raz w tygodniu. Problem polega na tym,że kiedy dzwonię do niego w pozostałe dni i pytam co robi, albo pytam jak minął dzień to on nie ma nic do powiedzenia. Żadnej pasji, żadnych ambicji. Jedynie jest "zrobiłem sobie jedzenie a teraz leżę". Nie powie mi, że coś ciekawego zobaczył czy przeczytał. Zadnej inwencji twórczej jak np mąż mojej przyjaciółki, który zamówił sobie jakąś prenumeratę o lotnictwie i teraz składa model samolotu. Nie kupi sobie też żadnego instrumentu do grania, żeby sobie chociaż próbować coś porobić. Masakra.. Tylko co sobotę chodzi na występ żeby dopingować drużynę ze swojego miasta albo ogląda mecze w lokalnym pabie albo na ryby co 3tygodnie, takto nic.N Nawet komputera w domu nie ma bo twierdzi,że jest mu niepotrzebny a internet przeglądą w telefonie i to chyba raz na 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze co do jedzenia to tak samo zero inwencji. Kiedy pytam już co miał na obiad mówi, że ryż z sosem ze słoika albo makaron. Nie ugotuje nic nawet nie spróbuje ugotować czegoś nowego według przepisu czy zupy chociaż, tylko leci po najmiejszej linii oporu. Mimo,że jest zaangażowany w relacje ze mną i jest niegłupi w sumie to jest nieciekawy. Interesującym nie mogę go nazwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak z nim będziesz, prawda? lepszy taki jak żaden, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki związek nie ma sensu. Sama mam sporą manie ambicji i uważam, że człowiek bez niej to jak kaleka. Naprawdę. Powinnaś się zastanowić nad tym albo zarazić go swoimi pasjami. Bo rozumiem, że skoro Ci na tym zależy to sama je masz. Jeżeli nie to po co to ciągnąć? To nie jest długa relacja, zawsze możesz zmienić zdanie. Zresztą, jeżeli teraz tak jest to raczej nic się nie zmieni. Rozmawianie z takim człowiekiem po dłuższym czasie stanie się męczące, za 10 lat się nie zmieni i nie dojdzie do wniosku, że ma pasje i zainteresowania. Niektórzy lubią wegetować i trzeba to zaakceptować albo dać temu odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadnej inwencji twórczej jak np mąż mojej przyjaciółki, który zamówił sobie jakąś prenumeratę o lotnictwie i teraz składa model samolotu. xxxx prawie jak dziecko. od razu napisz że ci wpadł w oko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej,ja mam na drugie pasja ale ty dosłownie jęczysz jak przekupa,chcesz pasji to się zajmij swoja dup***a,a jemu daj spokoj,skladanie modelu samolotu.pocałuj się w nos,idiotka,bedziesz zrzedzaca niezadowolona p***a ,a później będziesz chciała mu wypominać i kierowac nim,jego pasja jest spokojne delektowanie się spokojem,nie ma nic gorszego jak upierdliwa baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on medytuje i odpreza ciało i umysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla każdego co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z tego co autorka pisze ten facet jakieś tam zainteresowania ma, wiemy że lubi piłkę i wędkarstwo... problem w tym że dla autorki jego zainteresowania nie są ciekawe, a ona z pewnością wolałaby aby jego "pasje" pokrywały się z jej zainteresowaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja on uwielbia piłkę nożną. Kiedyś nawet sam grał trochę. Może też dużo jest przyczyny w tym, że mieszka w małej miejscowości, bardzo małej i nie ma za bardzo co tam robic, dlatego chciałabym, aby robił coś niewymagającego mieszkania w dużym mieście aby to robić (np gra na instrumencie czy klejanie modelu, majsterkowanie). On się nawet żadnego języka nie uczy :/ A ma po pracy tyle wolnego czasu, że mógłby się uczyć chociażby angielskiego. ale nieeeee bo po co :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie, mąż przyjaciolki nie wpadl mi w oko. Tylko po prostu podaje przykład, że można coś robić. On pracuje pon-pt także na budowie i jak jest w domu w weekendy to poza spotkaniami z kolegami składa też ten model. Chodzi mi jedynie o to, że mozna robić coś ciekawszego niż "zjadłem i teraz leżę, odpoczywam". Chciałabym, żeby się rozwijał, żeby uczył języka, majsterkował, grał na instrumecie.. cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kasę chociaż ma? Bo jak nie to tracisz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarabia 2600 na rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od tego gdzie pracuje bo jeśli po 10 godz na produkcji to mu się nie dziwię. Żeby grać na gitarze trzeba mieć dobry słuch i poczucie rytmu (zwykły janusz słuchający disco nie powien gitary nawet tykać). Zastanów się najpierw nad sobą czy jesteś taka interesująca ,może jesteś taka jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pracuje do godziny 16 najpozniej bo czasami koncza wczesniej i bywa w domu juz o 15. Ja staram sie co chwile cos robic, ide grac w paletki, cwicze gimnastyke i taniec brzucha, znam angielski i teraz ucze sie hiszpanskiego, pracuje jako inzynier na produkcji i tez czasami zostaje dluzej nawet do 17-18 ale cos robie, gotuje rozne potrawy z tutoriali czy przepisów rozne kuchnie: iberyjska, filipinska, indyjska, włoska. Nie lubie sie nudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mowil,ze zamierza wrocic do grania w noge. Wczesniej byl aktywny pod wzgledem pilki, trenowal. Jedyny powod dlaczego na to wszystko przymykam oko to to,ze mieszka w malej miejscowosci, ze bywa zmeczony po pracy na budowie oraz to,ze 2 lata temu jego dziewczyna zmarla na bialaczke i nie dziwie sie,ze to wszystko zaprzepascil. Ale kurcze 30 letni facet powinien sie wziac za siebie, jak tak mozna tylko egzystowac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inżynier na produkcji... oj chyba nie chciał by ujrzeć twojego "pięknego" oblicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem babochłopem jak Ci sie moze wydaje :) glownie pracuje w biurze 90% mojego czasu, jestem bardziej technologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwaniara po studiach myśli, że wszystkie rozumy pozjadała. Daj mu spokój ciężko pracuje i ma prawo odpocząć. Aha i mówi się badminton nie paletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz.. i tak nie zrezygnuje z niego bo traktuje mnie bardzo dobrze, jest cudownym czlowiekiem :) po prostu ja nie lubie sie nudzic i szukam sposobow jakis,zeby delikatnie zasugerowac mu, zeby np uczyl sie jezyka, bo jesli w przyszlosci pojedziemy gdzies na wakacje to kto bedzie wszystko zalatwial? ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak studia nic nie zmieniają, idioci pozostaną idiotami ,głupie to to że strach się bać ,poczytaj siebie : JA nie lubię się nudzić i szukam sposobów żeby ON się uczył" ja ja ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego życie, albo go akceptujesz albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw wymyslacie sobie kretynskie zajecia a pozniej macie pretensje do innych ze maja wolny czas i go wykorzystuja na odpoczywanie zamiast tracic energie na cos nieproduktywnego te wszystkie zajecia so tylko po to aby chwalic sie na facebooku przed innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie a po co z nim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to,zeby miec swoja druga polowe, ktora bedzie mnie kochac wspierac i dbac o mnie. Po prostu mi sie spodobal, dogadujemy sie niesamowicie. Jestem z nim z tego powodu, dla ktorego inni tez wstepuja w zwiazki, po to,zeby nie byc samej. To fajny chlopak, mam w nim prawdziwego przyjaciela, ale kurcze chcialabym,zeby sie rozwijal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×