Drugie dziecko jest zwykle ładniejsze niż pierwsze

Takie mam obserwacje, możecie się śmiać ale to prawda! U mnie w rodzinie - ja starsza, jako dziecko w miarę ok, jako nastolatka koszmar, jako dorosła dopiero zaczęłam być podobna do ludzi, mój młodszy brat od urodzenia śliczny jak model, tak samo w wieku nastoletnim, teraz trochę jako dorosły się roztył ale wciąż przystojny. Córki siostry - starsza teraz wchodzi w wiek dojrzewania, przykro to pisać ale jest brzydka jak nieszczęście, mam szczerą nadzieję, że jej to minie...jej młodsza o dwa lata siostra cały czas śliczna jak z reklamy. Co wy na to?

Co mają twoje pojedyncze obserwacje, nawet zakładając że są poprawne, do faktów czyli dziedziczenia w naszym gatunku, tudzież poczucia piękna? Bzdety piszesz, dziewczyno, o sobie pewnie też.

Niekoniecznie. W mojej rodzinie tylko jeden przypadek na cztery.

Kuzwa, kobieto, ogarnij sie...

Ale jak mam się ogarnąć? Moja wina, że tak jest? Nic na to nie poradzę...

Oczywiście, że to prawda. Wszystko zaczyna się od zera oraz pierwsze śliwki robaczywki. Podpisano: drugie dziecko. Ps. Bracie mój kochany, żartowałam.

Normalnie, ogarnij sie. Ladny to pojecie wzgledne. To ze ty uwazasz ze jestes brzydsza od swojego brata jeszcze o niczym nie swiadczy.

Bzdet roku.

A ja jestem najmłodsza o najładniejsza w rodzinie:-P

Matko , co niektórzy mają w głowie. Idz na socjologe jesli masz zapędy prowadzenia badań społecznych..

Logiczne. Jak coś robisz po raz drugi to zawsze lepiej ci wychodzi, niż za pierwszym razem. Żartowałam. Autorko, puknij się w łeb.