On poślubił inną

Hej Kochani. Chciałabym opisać Wam swoją sytuację...i zapytać Was o radę, jak sobie poradzić z pewnymi emocjami...A więc..ja i on chodziliśmy razem do zerówki,do szkoły..ciągnęło nas do siebie od zawsze...jednak każde z nas było zbyt dumne, aby się przyznać do swoich uczuć. Po liceum nasze drogi się rozeszły..każde z nas miało jakieś związki...wiadomo, jest FB,wszystko wiadomo... Zawsze gdy się spotykaliśmy przypadkiem na ulicy to aż iskrzyło między nami..szczerze mówiąc liczyłam na to, że będziemy razem..i oto dwa miesiące temu dowiedziałam się, że on się ożenił z inną...od tego momentu jestem załamana...płacze po nocach...jestem w związku od trzech lat...ale wiem, że to nie to....nie potrafię przestać myśleć o Nim...że ma żonę, że z nią układa sobie życie...pluje sobie w brodę, że nigdy nie powiedziałam mu o swoich uczuciach..a dziś jest już za późno...To była miłość mojego życia, gdy dowiedziałam się o jego ślubie pękło mi serce...

zdychaj na nowotwor

Jesteś w związku od 3 lat i liczyłaś że bedziesz z tamtym? Tamten się ożenił i Tobie gul lata? Chiałabyś pewnie żeby był samotny i do starości czekał az zakończysz swój związek? LOL

skad wiesz że on żywil jakies uczucia do ciebie? skoro nidgy nic nie powiedział. No i miłosc zycia.. czy ty aby nie przesadzasz? nawet dnia z nim nie spedzilas.. widzieliscie sie tylko na lekcjach, na przerwach, w drodze po zakupy i na fejsie. Przestan beczec i poszukaj sobie kogos z kim bedziesz w zwiazku i wtedy bedziesz mogla ocenic czy to w ogole miłosc. trzymaj sie.

w zwiazku takim na serio

Tak się kończy księżniczkowanie.

od trzech lat jeste s w związku z miłością Twojego życia i zaraz TO przegapisz, jak się nie otrząśniesz

Dziękuję za odpowiedzi. To była dziennikarska prowokacja. Pisze pracę na studiach o hejcie i braku życzliwości w sieci. Kilka odpowiedzi z tego wątku i reszta wątków tego typu...i voilla. A autorowi życzenia o nowotworze życzę aby karma do niego wróciła. I lecz się na d**e,bo na głowę już za późno. Pozdrawiam.

Po prostu musisz zapomniec, nie ma inej mozliwosci. Bedzie bolec na poczatku jak cholera, ale kiedys minie. Obiecuje. Tak w zyciu bywa, ze nie zawsze jest tak jak bysmy chcieli. Ja mialam podobna sytuacje na pocieszenie i wyjawnilam uczucia, a koles mnie olal. Wiec nie potrzebnie to zrobilam. Choc tez bylam pewna, ze cos o e mnie chce i miedzy nami tez ,,sikrzylo´´. Wiec moze po prostu uniknelas osmieszenia sie. Kiedys zapomnisz. Nie smutaj sie.

Ojej, ostatni raz chyba sie udzielam na tym forum, zeby komus pomoc, skoro tu same wkrety. Autorko marna prowokacja, gratuluje zabierania czasu innym. Do Ciebie tez karma powroci.

Pisze idiotyzmy i dziwi się że jest traktowana jak idiotka. Nie masz lepszych zajęć w sobotni wieczór?

a ty nie masz nic lepszego do roboty by ukladac marne prowokacje w sobotni wieczor?

To były słowa kierowane do autorki, ja nią nie jestem. Czy tu już nie ma inteligentnych ludzi?

oblalam mu ryja kwasem.

Ahahahhahha turlam się :D wybacz ale jesteś tak śmieszna ze boli głowa :D

hejt tutaj to norma jak widzę. ludzie sfrustrowani, desperaci wykolejeni nieudacznicy szukają słów pocieszenia i zrozumienia. Nie przeszkadza im, że sa obrażani, bo dla nich to norma. Byleby tylko kogoś zainteresować swoja osobą. Jak wam niewiele trzeba do tego szczęścia.Obrażacie i sami jesteście obrażani. Jest fun !

Taa, dziennikarska prowokacja. Chyba w twojej głowie. Słaba jesteś.