Po wyjsciu oid fryzjera wlsoy sa takie ladne a po umyciu w domu

juz nie potrafie tak samo ulozyc sobie wlosow. w piatek bylam obciac wlosy. bardzo mi sie podoba. dzis rano umylam wsosy. i za nic wlosy nie ccha wygladac jak po wyjsciu od fryzjera. tez tak macie?

Tez tak mam

hh

Nie, nie mam tak. Uzywam kosmetyków dobranych do kondycji wlosow, odpowiednich szczotek i nie mam problemu z układaniem wlosow.

i ja tez tak mam

A ja mam odwrotnie. Zawsze jestem niezadowolona po wyjściu od fryzjera. Mam mocno falowane włosy, których żaden fryzjer nie umie ułożyć. Albo suszy na szczotce, a po tym wyglądają jak siano i dziwi się, że włosy nie chcą być proste. Albo prostuje - umiem to sama zrobić. Efekt jest taki, że gdy przychodzę do domu to sama robię tak, jak mi się podoba. Teraz już wcale nie chodzę do fryzjerów, większość jest niekompetentna i szkoda mi pieniędzy. W domu ktoś mi podcina końcowki i tyle.

A mnie denerwuje fakt, że fryzjer układając włosy potrafi zatuszowac spieprzona robotę, a po umyciu włosów czlowiek widzi jaki z niego mistrz fryzjerstwa...

I to jest cała prawda o fryzjerkac, nie potrafią strzyc i tyle. Ja mam tak notorycznie, mam trudne do ułożenia włosy (cienkie i każdy żyje swoim życiem, niby prościzna, ale niestety). W moim mieście jest kilkadziesiąt "salonów" i tylko w 5 potrafią dobrze obciąć.