pieprzyki

przepraszam niedoczytalam ze pisalas o naczyniaku

przepraszam nie doczytalam ze o naczyniaku pisalas

Ja mam pieprzyki na twarzy, 3 sztuki odkad skonczylam 3 lata. Nie urosły, nie zmienily kształtu, po prostu są i tyle. Nigdy nie mialam z tego powodu kompleksów, nikt sie nie śmiał. Co więcej moja corka tez ma 3 na twarzy i nikt sie z niej nigdy nie śmiał ( ma na policzku, czole i nad warga). Dermatolog je ogladal przy okazji innego problemu i stwierdzil, ze owszem mozna usunac ale po co skoro nawet po laserze zostana blizny. Zreszta ja nawet nie myslalam o tym zeby cokolwiek usuwać. Taka uroda dziecka i poki matka nie wped******mpleksy to dziecko ich nie bedzie mialo ani nikt sie śmiał nie bedzie. Tobie autorko polecam zamiast do dermatologa z dzieckiem udacsie do psychologa ze soba, bo chcesz dziecku narobić blizn na twarzy i wtedy kompleksy bedzie mialo. Jestes chora kobieto, widocznie sama masz mega kompleksy ktore przenosisz na dziecko.

dziekuje za zainteresowanie,po prostu martwie siemam nadzieje ze jak pisze ostatnia pani,bedzie ok i mojemu dziecku te pieprzyki nie oszpeca twarzy

moze owszem panikuje,ale w rodzinie meza byl przypadek raka skory wiec martwie sie tym bardziej

prosze o jeszcze,potrzebuje dalszych opinii

up up up

dziewczyny napiszcie jeszcze cos,pocieszcie,

Ale czego ty jeszcze oczekujesz? Juz nie jedna osoba c***isala zebys dala sobie spokoj. Ale widac nie dociera wiec jak chcesz to oszpecaj corke bliznami po usuwaniu. Pokazałabym ci na sobie jak wyglada blizna po usunięciu pieprzyka ( musialam miec usuniętego bo byl duzy i w miejscu gdzie byl drazniony przez stanik na plecach) to moze by ci sie odechciało meczyc corke. Ale opisze ci. 5 lat temu mialam usuwany. I nie powinno sie usuwać laserem ani wymrazac to raz, tak powiedzial dermatolog i chirurg- onkolog. Usuneli mi tradycyjnie. Nie bolalo, jeden szew ale... blizna sie rozciągnęła wiec teraz ma jakies 5 cm ( byly 2 cm) i zrobila wklęsła. Dobrze, ze jest na plecach, bo wyglada fatalnie. Wiec daj spokoj corce, obserwuj i tyle.

po prostu myslalam ze jaj sa puki co male to mozna je usunac by potem w przyszlosci nic z tego nie bylo ,nie wspominajac o tym ze sa na buzi ze slonce je naslonecznia sama juz nie wiem...i boje sie tych blizn,chociaz czytalam ze ludzie pozbyli sie tego i sa zadowoleni

najgorsze jest to,ze smaruje ja kremami z filtrem,nie wychodzew godzinach najwiekszego nagrzania a tez powylazily jej pieprzyki 2 w zimie na nogach,nimi jakos specjalnie sie nie martwie,ale te na buzi nie daja mi spokoju,narazie sa to jakby kropki,takie na policzku,ale jak tak dalej pojdzie to bedzie wygladala jak dalmatynczyk,no i te problemy w rodzinie z pieprykami,jestem w kropce

prosze o dalsze opinie osob ktore usuwaly pieprzyki z buzi,bede wdzieczna za wszelkie opinie

ponawiam bo wciaz jestem w kropce

duzo osob ma na buzi

maja ,ale ja boje sie czerniaka

szkoda,ze juz nikt nie wypowie sie,szanuje wszelkie wypowiezi,nawet te negatywne ale zapewne wasze dzieci nie maja takich problemow,coz decyzje podjelam

kochani ,podpowiedzcie gdzie mozna usunac malemu dziecku pieprzyki i poleccie doswiadczonego lekarza

Ja mam pieprzyki na twarzy i nigdy mi nawet przez głowę nie przeszło, żeby mieć z tego powodu kompleksy. Dobrze, że nie miałam matki wariatki.

Ja mam pełno pieprzyków i ani jednego czerniaka wyobraź sobie. Nie każdy pieprzyk jest groźny, większość jest kompletnie obojętna. I na twarzy też mam i w ogóle nie zwracam na nie uwagi. Nikt nigdy się ze mnie nie śmiał, może dlatego, że to ZUPEŁNIE NORMALNE.

dziewczyny dziekuje za otuche,moze rzeczywiscie mam schizy i "wariuje",ale ciagle martwie sie i bije z myslami,jak juz pisalam mialam w rodzinie przypadki raka skory i stad te obawy,patrze na te pieprzyki na twarzy i martwie sie o dziecko,glupia jestem ,ale lek jest silniejszy

no i oczywiscie prosze o "jeszcze'

tez mam mase pieprzykow

up

niektore moga byc niebezpieczne,trzeba sie kontrolowac

czy to znaczy ze wogole nie mozna chodzic po sloncu?nie mowie o lezeniu plackiem,ale o przebywaniu na dworze?

nad morzem nawet nie wyjsc na plaze/:O

Ja mialam od przedszkola pieprzyka na nosie. Z czasem rosl, zrobil sie wystajacy. Usunelam chrurgicznie jak mialam chyba 19 lat. Blizna jest minimalna, zaluje ze nie usunelam go wczesniej bo mialam kompleksy.

wlasnie te kompleksy...

trzeba sie badac,ogolnie pieprzyki sa dziedziczne,jak ty i maz macie to dziecko tez odziedziczy,nie wszystkie sa niebezpieczne

ja ciagle jestem niezdecydowana z tym usuwaniem,moja dermatolgo jest na zwolnieniu i teraz znow musze czekac....porazka,tylko pocieszajace jest co tu pisza dziewczyny