Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szwagierka mysli ze wszystko po corce bede jej oddawała!!

Polecane posty

Gość gość

To zona brata mojego męża. I on i ona uważają ze zaoszczędzą w ten sposób. Pozyczylam wózek i ubranka na pierwsze pól roku. Kupowałam raczej nowe rzeczy po tym czasie aby byly dla drugiego dziecka bo planujemy jeszcze. A ona teraz a to zabawki pożycz a to ubranka. A teraz chciała nianie Philipsa za 300 zl -mimo ze używam jeszcze bo moja ma 2,5roku dopiero. Wczoraj byla u mnie ale nas nie bylo i sms pożycz mate puzzle piankowe nosz Kuźwa nic dla tego dziecka nie kupili oprócz karuzeli (wózek ubranka łóżeczko zabawki nawet pampersy dostali albo pożyczyli bo uważają ze cala rodzina ma ich sponsorować na choinkę listę zrobila co jej dziecku kupic i dala drugiej szwagierce:/ ) dlaczego niektórzy chca sie dorabiać kosztem innych?? Ja jej dam a potem dostane wyświechtane. A do tego jej maz wielokrotnie sie do mnie po chamie odzywal aż mu moj zwracal uwagę. Moj maz jest tego samego zdania ze ani jednej rzeczy mam jej nie dać. Musiałam sie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja wszystkie rzeczy sprzedaje. Sprzedałam wózek, sprzedam też łóżeczko jak już nie będziemy korzystać, sprzedaje ubranka na bieżąco. Jak będzie inne dziecko w rodzinie każdy sobie kupi wyprawkę, ja nie będę trzymała, sama nie planuję mieć więcej dzieci mam jedno i wystarczy a poza tym mi też nikt prezentów poza moją siostrą dla dziecka nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie dawaj. A oni jacyś biedni są, czy po prostu sknery? My większość kupowaliśmy sami, ale zrobiło nam się miło jak kuzynka meża sama z siebie zaproponowała, że pożyczy nam łóżeczko i da nam ubranka, bo nie planuje więcej dzieci :) A nawet jak planuje, to łóżeczko to nie jest mebel który moglibyśmy jakoś poniszczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja z kolei słuchajcie (to ja, od tej kuzynki męża, co nam chce dać łóżeczko po córce) uważam, że to z kolei chamskie, jak ktoś coś ma, nie chce dzieci mieć przez najbliższe x lat, a nic nie pożyczy, nic nie zaproponuje. Wiecie co? My od nikogo o nic nie prosiliśmy, mamy pieniążki, nie jesteśmy skłonni do wyżebrywania jak autorki szwagierka. Ale jedno mnie troszkę boli i jest mi przykro: kuzynka męża dość niezamożna, a potrafiła zaproponować ciuszki, łóżeczko. A brat mojego męża ma pieniędzy tyle co my, jak nie więcej, bo rodzina jego żony im kupiła dwa mieszkania, daje im na życie i dziecko za darmo bawi gdy oni zarabiają. Odpada im np. 3000 zł za nianię. A nic nam nie zaproponowali, ani łóżeczka, ani ciuszków, ani nic. Ja mówię: nie żebrzemy, nas stać. Ale nie uważacie że to znamienne, że biedniejszy Ci z serca coś ofiaruje, a bogaty prędzej odda na złom albo pająki się będą po tym grać za przeproszeniem, a nie odda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka dochód mamy 5500. I kredyt na dom. Ja wracam do pracy za chwile to więcej. Oni kredyt maja splacony przez teścia ale standard gorszy wykończenia do mu. Wiem ze zazdroszczą mężowi i mi dobrego wyksztalcenia bo brat nawet matury nie ma ona po dietetyce a my oboje po budownictwie sanitanrym i ogólnym. O nim i maja dochodu 1000 ona i on 1300. Ale ja im nie kazałam miec dziecka a planowali je jak ona pracy nie miała i chodzila po rodzinie prosząc by ktos ja na czarno zarejestrował dla zasilku. Nie jestem caritas. Dalam tyle ile chciałam a wstydem jest to ze ona bez ogródek chce więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-nie musisz się tłumaczyć. To Twoje rzeczy, kupione za Twoje pieniądze i nie musisz niczego dawać ani pożyczać. Skoro planujesz drugie dziecko to absolutnie zrozumiałe jest, że chcesz trzymać rzeczy dla siebie. Ale nawet gdybyś nie planowała to Twoja sprawa, czy je sprzedasz, czy oddasz komuś czy nawet będziesz trzymała na strychu i niech pająki się ganiają ;-) Szwagierka jest bezczelna, co innego zapytać, poprosić jeżeli ją nie stać o coś niezbędnego np. wózek czy kombinezon a co innego wymuszać i to jeszcze towary zbędne typu niania. Ja jestem mamą 2 córek. Po starszej rzeczy trzymałam, ale oddałam zupełnie obcym /do domu samotnej mamy/, bo nie planowałam drugiej ciąży. Po drugiej córce oddaję właściwie obcym, nie mam nikogo komu mogę dać. Trochę trzymam z sentymentu, coś sprzedałam/wózek, huśtawki/, ciuszki oddaję. Mam w rodzinie chłopczyka młodszego od mojej córki, młodzi nie pracują, zaproponowałam kiedyś pomoc rzeczami po córce to się oburzyli, że "dziewczyńsich rzeczy nie chcą" ;-) ok, nie narzucam się więcej. Sama nic od nikogo nie dostałam, bo jestem z mojej rodziny najmłodsza i moi bratankowie już dorośli... W sumie może i dobrze, niech każdy kupuje sobie co i na ile go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co mam niepotrzebne to oddaje,nigdy nie pozyczam.jak nie chcesz to jej to powiedz a nie po forach wypisujesz..to nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najprostsze pytanie po co dajesz? Mąż mówi żeby nie dawać, oni się kiepsko odzywaja a ty im coś dajesz jeszcze. Boisz się odmówić czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- to zabierz te rzeczy do grobu... Niech ci je do trumny wsadza. Wtedy będziesz szczęśliwa, że nie oddalas innemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak będziesz miała dziecko innej płci? Po pół roku właśnie ubranka dla dziewczynek i chłopców się różnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może nie zajdziesz już w ciążę? Tak jak ktoś napisał, do grobu je zabierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego ty sie wsciekasz zamiast powiedziec szwagierce prosto w twarz ze ma sie wypchac. ja bym nie miala z tym problemu. jeszczce zeby ci maz pod gorke robil, ale on jest po twojej stronie, wiec co za problem? mowisz jej ze nic nie dasz i tyle. nie musisz sie tlumaczyc dlaczego. to sa twoje rzeczy, nie ukradlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jesteście głupie. Ona napisała ze chodzi o zabawki puzzle nianie za 300zl. No sorry ja takich rzeczy nie pożyczałam bo łatwo zepsuć np nianie puzzle piankowe moja córka gryzła. A wy jesteście takie same jak szwagierka autorki. Napożyczałyście pewnie po rodzinie i teraz jedziecie na autorke. Ja tez nie pożyczam i lepiej śpię. Nie wymagam od nikogo żeby mi dawano. Ale z was roszczeniowe dziewuszyska!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:41 no dobrze ale zobacz: ja mam z kolei szwagierkę która sama łapy wyciąga, od mojego męża pożyczyli kasę i wiszą nam już pół roku, nie oddają, za to jeżdżą na kolejne wycieczki. My się teraz dziecka spodziewamy i jak myślisz, czy cokolwiek nam zaproponowali po dziecku? a w życiu! wolą by zgniło w piwnicy. Dzieci więcej nie chcą wiem bo mówili. Powiedzieli że jesli juz to pewnie za 5 lat, nie szybciej. Mi tylko chodzi o takie osoby, co same łapy wystawiają po pożyczki, prezenty chętnie przyjmują a od siebie NIC, wąż w kieszeniorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Brakuje mi asertywności. Zwłaszcza ze oni maja tupet sa chamscy a ja poprostu jestem za miekka. NP on przychodzi do nas widzi ze obiad gotowalam to mówi:" Ooo co to ?? wloz mi . I do swojej żony śmiechem żartem -no co za darmo sie nażrę." To normalne?? Po czym jak to zje to bierze jeszcze gruszkę i jabłko bez pytania czy czegokolwiek. Dla mnie to obrzydliwe. Niegrzeczne bez kultury. Ah a potem się pyta czy ciasta domowego nie mam bo o n zjadłby. A ja poprostu oczy mam jak 5ciozlotwoki i z szoku wyjść nie mogę jak można być chamem takim. To samo z przylazeniem bez zapowiedzi o 20 gdzie ja córkę klade i nie będę siw nikim zajmowała to przylezie i siedzi godzinę dwie. Ostatnio maz mu dal mat. Budowlane nie napisze jakie ale okazało się dwa dni później ze on ma u siebie na strychu tylko mu szkoda bylo jego to przyszedl i od nas wysępił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie mogę napisać. Chodzilo o glazurę do wylozenia jednego pokoju. Miał swoje ale przyszedł do nas bo mamy akurat plytek sporo. ALe wykorzystaloby sie do spiżarki garazu czy gdzies tam. Łazienkę na górze mamy nieskonczona. Miał swoje a przyszedł wysępić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda autorko ze wczesniej tego nie napisałaś. Czyli chodzi tu nie tylko o rzeczy dla dziecka ale o wszystkie rzeczy. No cóż są tacy ludzie próbujący dorabiać się na innych. Trzeba niestety ukrócić to bo wszystko zabiorą. No mniemam że płytek nie oddadzą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, co do wyppwiedzi o 14.48 i14. 59, Naucz się dla samej siebie. Przychodzi po płytki, mowisz, że masz ale dla siebie a nie na rozdanie, bo chcesz sobie łazienke wykonczyc. I tyle, co? Na sile ci je zabierze?! Pyta "co masz na obiad?", mówisz "zajrzyj do swoich garów". Mowi "naloz mi" odpowiadasz "my nie gotujemy na zapas tylko na widzisz, mamy tyle co dla nas". I już te gruszki skoro leżą gdzieś w paterze na stole to przebolałabym. Ale opierdzielilabym za otwieranie lodowki. Autorko, chamstwo da się zwalczyc tylko chamstwem. Wejdz w jego rolę, rób tak jak on robi i okraszaj to usmiechem bron boze agresją. Szybko się obydwoje nauczą. A jak ostatnio przylazl do was wieczorem to kto go zabawial? I trzeba bylo zająć się dzieckiem i wieczornymi obowiązkami przeciez sam nie siedzialby w salonie i nie gapilby się w sufit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją wszystko kupowałam sama z chłopakiem no nie powiem że rodzice tam ciuszkow jakiś nie kupili i nie dali od brata dostałam 3komplety pościeli ale nowa już miałam . To co zostanie wyśle do polski bo mieszkam w UK a może akurat będę mieć drugi dziecko kiedyś ale rozumiem cię bo moja szwagierka ma dwójkę dzieci i też każdy musi kupować im ubranka jakieś pampersy itp . Jeszcze rok temu mój facet swojemu chrzesniakiem kupił rower za 700zl bylam zła ale gdy zaszlam w ciążę się wkurzylam bo napisała sms kiedy oddamy jej xboxa bo syn jej chce a ona nie ma za co kupić ale się w****ilam oczywiście nie daliśmy bo powiedzialam dla faceta że bez przesądy ale dziecko się urodzi i że nowa konsole będzie kupował bo stara oddał? Wkurzajace to jest więc ci rozumiem na początku naribia dzieci a później oczekują od kogoś aby je wychowywał . Mnie też to dobilo że ona miała czelność napisać poprosić o 500zl na koszulki dla dzieci no zesz rozumiesz dwoje dzieci 500 zł koszulki a ten durny dał no ale nie byłam wtedy w ciąży ale ja bym poszła na ciucha kupiła ubranka niż prosiła kogoś o takie pieniądze zwlaszxpcza że ich nie oddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Siedział w salono/jadalni i opierdzielil kg czereśni. Wiem ze jestem za malo chamska. Cóż spróbuje byc bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty w ogole Autorko, nie jestes chamska. Ale wobec tych czlonkow musisz sie nauczyc, wet za wet. No wez, ja nie wytrzymalabym ani nachodzenia bez uprzedzenia, ani tekstu "naloz mi obiad", co to kuźwa ma być? Ja powie tak nastepnym tazem to rzuć tekstem "to tym razem chodzmy do ciebie zjesc, bo ja tez chce sie nazrec za darmola" i usmiechnij sie najladniej jak potrafisz. A potem dodaj "my na serio mamy tylko dla siebie obiad, a wy co nie gotujecie czu jak, bo ja cie nie mam poczestowac". jak dalej siedzi jak cep, to naloz na talerzyki dla siebie i meza, i to tak ze mezowi dajesz talerz zeby sobie zaniosl a ty bierzesz swoj do reki, co by glupiemu szwagrowi nie przyszlo do glowy usiasc przy talerzu meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masz racje bo do tej pory powiedzialam mu raz jeden cos ostrzej. Poprostu jak miarka mi sie przebrala. Sytuacja : moj mąż zostal przeze mnie opieprzony ze nie zrobil tego o co go poprosiłam podczas gdy ja w upale siedziałam z dzieckiem od 3 godzin na dworze przy 35 w cieniu a on lezal w domu po pracy biurowej w klimatyzacji(chodzilo o wyniesienie śmieci i rozladowanie zmywarki bo nie chcial z dzieckiem na dwór a ja się nie rozdwoję). (aha klime mamy w domu wiec odpoczywal). Na moje zwrócenie uwagi jak weszłam do domu spocona i zmachana z glowy a zobaczyłam jak maz leży na łóżku i oglada tv a szwagier z nim(przyszedł jak bylam poza domem) to szwagier:" Jak ty byś mi k***a tak powiedziała będąc Magdą(zona imie zmienione) to ja bym ci k***a w leb p**********il i sie dzieckiem nie obkladaj bo chlop musi odpocząć." Wtedy mu powiedzialam bez przekleństw bo nie umiem no żeby się na mnie nie wydzieral w moim domu zeby się nie wtrącam miedzy mnie a męża i mnie nie obchodzi jego zdanie bo ja z siebie służącej nie dam zrobić. Wiecie ze sie nie przejal?a moj mąż nic nie powiedział za co potem tez mu nagadalam. Bo powinien braciszka za drzwi pogonić a braciszek wstydu nie ma!! Siedział dalej. Powiedzialam ze go tu nie chce widzieć. Od tamtej pory raz byl po plytki i mąż mu dal. Mówiłam zebynie dawal. Dopiero przejrzal jak zobaczył ze na strychu ma swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale wychodzi na to ze to twoj mąż doopa, bo jak można pozwolić na obrażanie żony?! Ty weź potrząśnij nim tym swoim mężem porządnie. A po tym tekście szwagra, to w życiu bym nie próbowała być kulturalna czy taktowna tylko pokazałabym chamowi gdzie jego miejsce. Oko za oko, glupia odzywka za glupią odzywkę, po prostu metoda lustra. Wiesz co ja kocham swojego męża, i bardzo szanuję, ale gfyby mnie nie obronił to po prostu nie mialby zycia, zagnębiłabym chłopa i szybko nauczylby sie ze trzeba nauczyc ludzi szacunku do niego i jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale wychodzi na to ze to twoj mąż doopa, bo jak można pozwolić na obrażanie żony?! Ty weź potrząśnij nim tym swoim mężem porządnie. A po tym tekście szwagra, to w życiu bym nie próbowała być kulturalna czy taktowna tylko pokazałabym chamowi gdzie jego miejsce. Oko za oko, glupia odzywka za glupią odzywkę, po prostu metoda lustra. Wiesz co ja kocham swojego męża, i bardzo szanuję, ale gfyby mnie nie obronił to po prostu nie mialby zycia, zagnębiłabym chłopa i szybko nauczylby sie ze trzeba nauczyc ludzi szacunku do niego i jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Ciebie dupa, z Twojego męża dupa a szwagier ma używanie. Wierz mi, gdybym usłyszała tekst, że KTOKOLWIEK w łeb by mi przy***** to nie miało by znaczenia kto to mówi, szwagier, brat, teść czy inny członek rodziny, taka osoba usłyszałaby, że ma w/y/p/i/e/r/d/a/l/a/ć i się więcej mi na oczy nie pokazywać, bo nie pozwolę sobie na obrażanie mnie we własnym domu. Jeśli Ty go nie pogoniłaś to powinien zrobić to małżonek. D/u/p/y wołowe z Was, niestety. W tej sytuacji szwagierka mogłaby zapomnieć o jakichkolwiek kontaktach, a co dopiero o pożyczaniu czy dawaniu czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja z innej beczki...Mieć w domu klimę i siedziec w upał na dworze???? dla mnie niepojęte ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat niby świeży,dzisiejszy ale ja to wszystko slowo w slowo juz czytalam kiedys hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytalas, bo pewnie to są standardowe problemy jak mąż jest doopa, a autorce brak asertywnosci. Dlatego w wielu rodzinach to jest powtarzalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Męża brat jest troche chory i z tego powodu wszyscy jak z jajkiem sie z nim obchodzą. Miał raka. Ale zmiany sie cofnely dostawał chemie guza wycieli i jest ok. ALe uważa ze może wyklinać bluzgać obrażać wyzerac brać bezkarnie i bez pytania wszystko od wszystkich. W upal na dworzu dlaczego?? A no dlatego ze moja 2,5 latka pcha sie na dwór i z dziecmi sąsiadów razem brykaja po dworze. Nie chce byc w domu cały dzień a ja bym jej chyba bajki musiała puścić aby ja w rym domu zatrzymać. Mamusiu chodźmy na dwór chodźmy na dwór Staś jest na dworze i chodźmy sie bawić. To co ja mam zrobić?? Dzieciaki w basenie a my obok jak te kotlety sie smażymy. Wiem ze dupa. Mężowi juz powiedzialam co o nim mysle i jego rodzince. Ja jestem z natury dobra. Nie jestem chamidlem ze wsi nie przeklinam nie wrzeszcze z pretensjami i nie obrażam innych. Jedyna osoba której cos mocniej mowie to mąż:P. Musze się zmienić bo mnie zje jego rodzinka macie racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja nic od nikogo nie chciałam i sama nie dawałam. Ja wydalam na wyprawke kupe kasy, wszystko nowe, a proponowali mi rzeczy po kilkorgu dzieci, nawet nie nadawały sie do chodzenia po domu. Podziękowałam. Nic od nikogo nie chce dawać tez nie bede, bo planuje duzo dzieci. Poza tym ja bardzo szanuje dzieci ubrania, zabawki itp. Wszystko stan b. Dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×