Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwna jestem wiem

CZY Wasze dzieci tez ciągle chcą się

Polecane posty

Gość dziwna jestem wiem

Z Wami bawić? Moje 5 letnie dziecko ciągle lata za mną z zabawkami. Nie potrafi się dłuższej pobawić sama. Gdy tylko zobaczy, ze siadam na kanapie po prostu zmęczona to od razu znosi mi lalki, domki , wszystko. I muszę się bawić bo inaczej będzie latać jak ogon. Bawimy się razem, ale nie mogę tego robić 24/24 . Tez tak macie? Glupio mi mówić ale nie mogę juz patrzeć na te wszystkie zabawki ... I nie mam juz zamiaru kupować nowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba stawiać granice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 córki - starsza nigdy nie umiała bawić się sama, za to teraz prawie jej nie widuję (wraca z dworu tylko na posiłki), ale ma już 10 lat. Młodsza (10 miesięcy) bawi się sama, w zasadzie nie potrzebuje żadnego zabawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
NIE!! Od samego początku dobitnie pokazywałam, ze dorosły NIE jets od zabaw z dzieckiem i tego nigdy nie robiłam. Dziecko do zabawy niech znajdzie sobie grupe dzieci, albo samo kreatywboscią się wykaże. Wyjscie na spacer, rower, rolki, pograc w pilkie, aktywność fizyczna rekreacyjnba, relaksująca która na zdrowie każdemu wyjdzie to owszem, ale żadne zabawki . Moja to wie od dawien dawna, nie zwala mi swoich rupieci. Choc jets typem zosi samosi i raczej nie prosi mnie o pobawienie się z nią, to jednak nie wiem czy jets to efekt narzuconych moich zasad czy jej charakter taki "samotnikowi" Tego to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska, ale ty nie masz dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska ale z ciebie idiotka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Idiotka, nie idiotka, mam to w nosie. Takie mam zasady i nie widze powodu aby ich zmieniac, dzięki temu dziecko na łeb mi nie wchodzi w temacia zmuszania mnie do czegos co mi się nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska, ta mala nie jest twoja corka wiec zabieraj swoje zlote rady i sio. Zreszta chyba nie takie zlote bo mala cie nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
taaak mnie nienawidzi ,ze teraz sama z własnej woli sama własnoręcznie zbija listewki stawiając mi plotek w moim ogródku ...oczywiście za odpłatnym podziękowaniem. Nie robcie z naszych relacji potworności, bo prowadzimy nromalne zycie domowe jak w każdej rodzinie -czasami nerw, czasami sielanka. Norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..oczywiście za odpłatnym podziękowaniem X Nie osmieszaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska to albo jakiś troll, albo niedorozwinięta idiotka. Granice granicami, ale jak można nie bawić się w ogóle z dzieckiem...:/ Litości. Autorko: pytanie jak wygląda Wasz standardowy dzień? Czy córka chodzi do przedszkola? Pracujesz czy jesteś cały dzień z dzieckiem w domu? Jeśli pracujesz to z kim wtedy dziecko przebywa? Sama mam 3 latkę i widzę, że coraz więcej czasu spędza ona na samodzielnej zabawie. Ale też to zapewne dzięki temu, że jest przyzwyczajona, bo chodzi do żłobka, a jak jesteśmy w domu to spędzamy czas na innych aktywnościach. Mimo tego, muszę przyznać, że jak córka jest ze mną dłużej (no jest chora) to wtedy bywa różnie. Zrobić potrafię w domu wszystko poza "ponudzeniem się", bo jak tylko siadam do kompa to Młoda zaraz coś ode mnie chce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×