autyzm,asperger? kiedys tego nie bylo,skad teraz?

Jak w temacie.skad?

bylo tylko takie dzieci sie albo utylizowalo albo zamykalo w jakichs ochronkach. coz, zywnosc coraz mniej wartosciowa, coraz wiecej opryskow, zanieczyszczen, ludzie nie dbajacy o higiene - rozne chlamydie tricho. ,hpv, rzezaczki itd.

Było, tylko kiedyś takie dzieci były wiejskimi głupkami, a teraz mają diagnozę.

No nie wiem,kiedyś matki nie były takimi histeryczkami. Kiedyś jak dziecko zaczynało później mówić lub chodzić, było rzeczą niekoniecznie nienormalną. Ot,tak wyszło i tyle. Nikt nie ciągał dzieciaka po neurologach i rehabilitacjach,bo mając 6 miesięcy jeszcze nie siedzi. Tak samo,jeśli dziecko było typem samotnika lub miało nieco inne pomysły na zabawę niż rówieśnicy, nie stawiało się od razu ,na siłę diagnozy autyzm czy inne pierdoły. Nie neguję,że przypadki dzieci chorych i upośledzonych nie istniały,absolutnie. Ale umówmy się, dzisiaj WSZYSTKO można pociągnąć pod dowolną diagnozę. Za szybko chodzi,za wolno chodzi,za szybko mówi,za wolno mówi,bawi się sam,nie bawi się sam... Same sobie szukacie problemów,a ja podejrzewam,że ponad 60% tych waszych zdiagnozowanych autystyków i aspergerowców to są całkowicie zdrowe dzieci.

Bo kiedyś nie było szczepionek.

autyzm jest znany od bardzo dawna, a aspergera nie diagnozowano, bo odkryto to zaburzenie dopiero w latach 90, i to na zachodzie... fakt, ze czesto diagnozy w polsce moga byc bledne, ale gownie dlatego. ze wielu lekarzy o tym na studiach nie mialo nic, do dzis sie malo kto zna na tym zaburzeniu....

Bo kiedyś po prostu mówiło się, że ludzie mają różne temperamenty i charaktery a teraz wpiera się wszystkim choroby :O

kolejny przykład na to, że komuś się zdaje, że coś tam myśli a kiedyś to było inaczej. Kiedyś to po pierwsze downy bardzo szybko umierały, mało który dożywał do pełnoletności- teraz więcej przeżywa dzięki medycynie to i więcej ich widać. Kiedyś nie diagnozowano pewnych chorób jako konkretnych jednostek chorobowych- po prostu ktoś sie rodził, głupkiem, odmieńcem, debilem i tak gdzieś tam żył aż nie umarł. Nawet nie wiesz ilu było niepełnosprawnych umysłowo przed wojna- każda wieś miała po kilku wiejskich głupków, tyle ze szybciej umierali. A co do wpływu chorób przenoszonych droga płciową, czytać czytac czytać jaki to kiedyś był problem- brak dobrych lekarstw na te choroby, nawet niemowlęta chore na takie choroby, bo zaraziły sie od chorej matki, albo w domu od ręcznika uzywanego przez chorego. Nacieki na twarzy, wrodzone zniekształcenia itp, całe populacje dotknięte czymś takim- np na Bukowinie (i tak nie wiecie gdzie to, co? )

A co do wpływu chorób przenoszonych droga płciową, czytać czytac czytać jaki to kiedyś był problem- brak dobrych lekarstw na te choroby, nawet niemowlęta chore na takie choroby, bo zaraziły sie od chorej matki X X Dokladnie, a jak potem jeden niemiecki lekarz wynalazl lek na syfilis, to kosciol wielce oburzony, bo uwazano te chorobę za kare od boga... nawet w 16 wieku bywaly szpitale dla chorych wenerycznie, zamykane w powodu poboznosci