moja synowa nie doksztalca sie i nie rozwija a moj syn jest ambitny

Ty nie chcesz być obrażana? obrażasz czyjąś żonę hienoo

gdzie ja obrazalam swoja synowa? nie powiedzialam ani jednej inwektywy, ani jednego brzydkiego slowa. powiedzialam tylko ze nie jest ambitna tylko tyle. a uslyszalam tu obelgi w moim kierunku. czy to zle ze matka chce dla dziecka kogos lepszego

nie obrazalam synowej napisalam tylko ze nie jest ambitna jak syn

Musisz uświadamiać syna. Spróbuj zapraszać go na kawę, czy do domu bez żony (pod pretekstem pomocy w czymś) i tłumacz mu, że dokonał złego wyboru i lepiej zmienić decyzję teraz niż kiedy ta kwoka złapie go na dziecko. Szkoda faceta, przecież ona za 10 lat z tej wygody się niewyobrażalnie roztyje.

obrażasz ją swoimi ocenami ,zrozum suczoo że nie Twoja sprawa jaka jest wybranka syna,to żona gnidolcu

obrażasz ją tym że knujesz jak rozwalić to małżeństwo ,jesteś zakałą tego świata i spal się w piekle

19:46 :D albo prowo albo tez jestes tesciowa...bo nie wierze ze ktos moze cos takiego napisac...moze jestes po prostu taka osoba jak autorka...ze oceniasz innych TYLKO po wyksztalceniu :D

gość dziś Nie wykształceniu ale braku ambicji. Taka kobieta to odpowiednik mężczyzny, który po pracy przy łopacie przychodzi do domu pada na fotel i żłopie piwo oglądając mecze cały dzień. Szkoda życia na takich partnerów. Ten syn może uszczęśliwić jakąś zasługującą na to kobietę!

Ojejku,znów ta sama kafe projekt zakłada kolejny prowo temat o synku i synowej. Nie dajcie sie wkrecać projektowi i po sprawie. 10/10

19:53 no ale nie uwazasz mimo wszystko, ze chyba skoro jest taki madry i obyty, to chyba wiedzial, za co sie bierze, co robi, komu sie oswiadcza? Nie rozumiesz tego ze moze jemu sie taki typ kobiety podoba? Przeciez mnostwo jest takich zwiazkow...

Hmmm braku ambicji? a skad ona wie, ze tamta nie ma ambicji? skad wie, co robi w wolnym czasie? czy byla z nimi x lat 24 godziny na dobe, ze to wie?

Przeciez to prowo pisze mloda kobieta,niedawno ja zdemaskowano gdy probowała udawać tesciową. Nie piszcie,nie podbijajcie,bo ona sobie jaja na kafe robi z nudów.

gość dziś Ale rodzice mają prawo i obowiązek pomagać dzieciom kiedy te robią błędy. Nie za wszystko dzieci dziękują od razu, ale z czasem widzą komu zawdzięczają szczęście.

19:53 zalecam wizyte u specjalisty, lekarza medycyny specjalizacja PSYCHIATRA. pod co drugim tematem piszesz o prowokacjach...masz tak ograniczony umysl ze wydaje ci sie ze tylko jedna i ta sama tesciowa lub synowa ma okreslone problemy takiego typu a do autorki: glupia jestes babo

19:57 A dlaczego uwazasz, ze to blad? moze syn autorki bylby nieszczesliwy jakby wlasnie mial zone robiaca wielka kariere, bioraca nadgodziny, zostawiajaca dzieci w zlobkach. moze on ma inne podejscie do kobiet i widzi w nich bardziej tradycyjne role?

19:57 to co, polecasz autorce jatrzyc az zepsuje to malzenstwo? chora jestes tak samo jak autorka... dzieci powinny same sie sparzyc, jesli tu w ogole do sparzenia sie dojdzie... matki nie sa od tego. na tym polega doroslosc ze kazdy niech odpowiada za siebie... dlaczego uwazasz za harpia i milionerka bylaby dla niego lepsza, bo co, bo kase ma? bo w ksiazkach ryje? bo gra na KLAWISZACH? :D

19:57 a co wtedy pisala o tesciowej?

nawet jesli to jest prowo, to jesli synowa pisze to na faktach i tesciowa jej powiedziala ze jest nieambitna i za slaba dla synka, to hardcore ... wspolczuc ze ma taka tesciowa. zastanowilabym sie czy chce byc w takim zwiazku. taka matka nigdy sie od was nie odczepi. nigdy.

tak dzieciom mają pomagać i radzić ,dorosłym dzieciom już nie bo to szkodzi ich życiu ,chyba że dorosły sam prosi o radę kretynko

gość dziś Co za idiotka, złapie własnego męża na dziecko :D A poza tym ona już jest w ciąży, mącicielko :P Jesteście obie patologiczne, znajdźcie sobie chłopa, albo jakieś hobby, a nie rodzinę komuś rozwalać :O

a rozbijanie małżeństwa to wredne i podłe,to ta pomoc? lecz się ,nie wolno nikomu mieszać w związku bo ci ktoś nie lezy egoistyczna niereformowalna ciemnoto

Autorko wiesz co zrobilam z babskiem zwanym tesciowa, która miala takie samo podejscie jak Ty? Wywaliłam za drzwi 5 lat temu, a jej synuś przekręcił klucz. I zostala ropucha sama jak palec.

niektore stare baby powinno sie spalic na stosie. z pozytkiem dla calego spoleczenstwa. nikt nie bedzie macil, nikt nie bedzie zwiazkow rozwalal. wiecie ze nawet s.p. ksiadz Jozef Tischner powiedzial, ze na podstawie tego co on slyszy w konfesjonalach nie tylko od synowych, ale od tesciowych wlasnie! stwierdza ze tesciowa to zazwyczaj glowny rozsadnik zla w rodzinie. niekazda, ale wiele takich jest. zrobia wszystko i jeszcze wiecej, by macic, psuc, jatrzyc. z nudow, z braku wlasnego zycia, z chorej milosci do synka polaczonej z niespelnieniem we wlasnym zwiazku badz niebedacych w zwiazku z facetem w ogole

Tyle ze dla takiej baby zadna kobieta nigdy nie bedzie dosc dobra. Im lepsza tym gorsza bo grozniejsza rywalka. Ona brak meza rekompensuje w ten wlasnie sposob. Syn to dla niej partner a synowa to najgorsza rywalka,ktora trzeba zniszczyc. Prawdopodobnie jakby dobrze zarabiala to tesciowa wymyslilaby ze karierowiczka i nie dba o dom,nie gotuje itp. Taki to juz klimat a raczej klimakterium :-)

20:16 niekoniecznie.to moze byc osoba, ktorej pasowalby fakt ze synowa duzo zarabia i robi kariere. naprawde, wolalaby taka, sa takie. ale rzecz w tym ze to nie ma byc to co sie tesciowej podoba tylko to jej synowi a stara sobie moze najwyzej palcowke zrobic moze jej zlosc minie bo widac ze seks sie juz jej na glowe rzuca

autorka to kawal szmaty.... pewnie przed slubem macila by do slubu nie doszlo a teraz maci by sie rozwalilo. ale sucz

Autorka troszczy się o syna żeby mu garb nie wyrósł przez taką kobietę. Przecież to tylko kwestia czasu kiedy ona przestanie mu dorównywać. To mezalians, a mezalianse zawsze się źle kończą.

20;34 a w jakiej sytuacji nie bylby to mezalians? to najwyzej zle sie skonczy, tego im zyczycie moze sie doczekacie ;)

Autorko , daj młodym spokojnie żyć i popełniać niekiedy błędy.My też jak byłyśmy młode popełniałyśmy błędy.Młodzi sobie poradzą bez Ciebie.To ich życie,wspólne życie,nowa rodzina a Ty zajmij sie sobą i swoimi sprawami.Chcesz rozwalić małżeństwo swojego dziecka?Czy Ty jesteś normalna?Musisz wiedzieć że szczęście naszych dzieci jest też naszym szczęściem,bynajmniej tak powinno być.Ciesz się szczęściem swojego syna oraz z tego że zostaniesz babcią ;). Nic nie będzie już tak jak kiedyś i nie masz prawa nawet o tym myśleć. Ja też jestem sama,wdowa.Młodszy syn mieszka 2 ulice ode mnie ale Ja nie latam codziennie do nich.Pójdę dwa razy w miesiącu i wystarczy,młodzi maja swoje życie i nie włazi się butami nikomu pod kołdrę;)Wiem natomiast że w razie potrzeby syn zawsze przyjdzie z pomocą i z tego sie cieszę tak samo jak ze szczęścia swoich dzieci.Moja synowa zrezygnowała z pracy ,zajmuje się rocznym dzieckiem mimo że sa dwie babcie do pomocy.Ale co mi do tego?to ich decyzja i życie a Ja jestem dumna że wychowałam dobrze syna,potrafi utrzymać swoja rodzinę i powodzi im sie dobrze. Tak mało potrzeba aby być szczęśliwym;)

o jejuuuu jaka ta tesciowa to tepa baba