Chyba bym kopnęła faceta w dupę, gdyby spuszczał się po 2 minutach seksu!

Toć to dramat jest. Tyle to nastolatek wytrzymuje z nadmiaru ekscytacji. A dorosły facet? Żałosne.

albo zdradzala go

Ja nie z tych, co zdradzają, jestem bardzo bezpośrednia pod tym względem i bawienie się na dwa fronty mnie nie kręci. Dziwi mnie jedna, która tutaj napisała, jakie to wspaniałe, że podnieca mężusia tak, że seks kończy się po 2 minutach. Nie, nie. On po prostu jest kiepski i to bardzo.

bo tak go ponieca to sie spuszcza po 2minutach. To zaszczyt ze tak szybko

Skad wy te dziwne czasy bierzecie? Jakie. 2 minuty? Wylaczcie internet i zyjcie w realu.

Super. Tak go podnieca, że praktycznie nic z tego nie ma. Dwie minuty seksu? Bez jaj. Niemal dosłownie.

Ja działam pół godziny

dwie minuty i dojście faceta nie 2 minuty seksu

Napisała jakaś kobita, że jej chłop wytrzymuje 2 minuty w normalnym seksie. I że jest taka dumna, że tak chłopa podnieca. Ja pier/dolę. Jak można być dumnym z tego, że facet się spuszcza jak nastolatek po 2 minutach i że stosunek trwa krócej od przerwy na reklamy w tefałenie?

gość dziś czasem może zadowolić bo 2minuty poczeka i znowu zacznie seksik z partnerką. Kobieta może być dumna że faceta tak szybko podnieciła.

To kop ich w d**e autorko i zdychaj w samotnosci. :)

abu abu, Tak, tak, seks to jeszcze oprawa, gra wstępna, seksy oralne, wiem o tym, robię to z chłopakiem. Ale jak dochodzi do konkretnej akcji, to on jednak wytrzymuje dłużej niż 2 minuty. Znaaaacznie dłużej. Nie mieści mi się w głowie, żeby stosunek trwał ok. 120 sekund (żart, ale kurde...).

jak mózna robić loda to się w głowie nie mieści

21:13 Kopa nikomu sprzedawać nie muszę, bo mam faceta, który trenował, żeby za szybko nie kończyć. Trening mięśni brzucha. Masturbacja z zatrzymywaniem wytrysku. Nad tym można pracować. Efekt? Nasze stosunki trwają pół godziny, godzinę, półtorej. Bez kłamstw. :)

a ponoc srednia w PL to 15min :D

seks to zezwierzecenie normalni ludzie tego nie robia i graja w szachy wieczorem.

Bóg was pokarze za seks przedmałżeński i nieprokreacyjny.

21:23 Odejdź.

Ja moge poltora godziny z 6 kobietami naraz. Nawet jak czasem trysne to i tak mi dslej stoi.

Jak dla mnie stosunek trwający parę minut to nie jest wyraz podniecenia kobietą, tylko niedbałość o jej potrzeby i zwykłe spuszczenie z krzyża. Mój chłop też bywa cholernie blisko, jak jęczę albo chwytam się za piersi, albo wsadzam palec w usta, blablabla i wtedy przestajemy na chwilę, on się uspokaja i jest w stanie znowu dawać. A tu? 2 minuty i po krzyku, a autorka z tego zadowolona. Nie rozumiem tego.

ja moge sie seksic 10 razy dziennie z przerwa po 5minutach

toz to komplement!im atrakcyjniejsza kobieta tym szybciej sie spuszcza, natomiast przy paszczurze i w godzine sie nie da, trzeba sobie pomoc wyobraznia i odleciec myslami do innej

21:34 Ja dziękuję za taki komplement. Po co się pieprzyć w ogóle, jeśli ma to trwać 2 minuty? Ha. Aha. Ważę 44 kg, mam biust rozmiar 70 C, blond włosy i całkiem przyzwoitą twarz. Ubieram się w ciuchy typu bodystocking, czerwone komplety, pończoszki, obcasy i tak dalej. A jednak mimo tych "utrudnień" facet jest w stanie wytrzymać. Choć bywa blisko. I co?

niewiadomo czy ci wierzyć facetko

Dobrze, ze jestem prawikiem i nie uprawiam seksu. Kobieta przynajmniej się niczego nie czepia.

no chyba to oczywiste!na ladna kobiete wystarczy spojrzec zeby sie spuscic,a brzydka mozna maltretowac i godzine i spustu nie ma

Wspolczuje Ci kobieto. To ja jestem autorka tego postu io ktorym tu piszesz. Tak moj maz dochodzi bardzo szybko podczas klasycznego seksu, przy oralnym itp trwa to dluzej i barfzo ciesze sie z tego. Ze tak go podniecam. Maz zawsze chce 2, 3 raz, wiec mysli o mnie. Ale js czasem nie moge ponoewaz jak pisalam jestem w 9mc ciazy. Szkoda ze za duzo ti dzieci ponizej 20roku zycia. Ktorzy posza "pewnie nie umiesz zrobic lods" otoz nie, poprpstu mojego meza bardziej podnieca moja cip... wszyscy na mnie naskoczyli w tamtym poscie, szczegolnie faceci. Mezczyznami ich nie nazwe. Ale ja jestem z tego dumna. Nie uwazam sie za piekna a mimo to tak na niego dzialam. Az mi przykro jak czytam te posty.

Wierzyć to ty mi nie musisz, lustro mam i wiem jak wyglądam. Wiem jak działam na mężczyzn i że definitywnie się podobam. I wiem, że to nie jest normalne, jeśli chłop kończy po kilku minutach. Może nawet się zesrać z podniecenia, ale nie spuścić, jeśli mu zależy na tym, żeby stosunek trwał dłużej. Czego mi współczujesz, autorko? Że mogę poczuć jak to jest być porządnie bzykniętą? To co twój mąż wyprawia to zwykła przedwczesna ejakulacja. To nie jest powód do dumy. Zwykły szybki numerek. Ale może ty po prostu tak wolisz?

mi i mojemu facetowi seks zajmuje kilka godzin :DDD

Śmieję się też ze stwierdzenia, że przedwczesna ejakulacja to komplement. To tak jakby powiedzieć, że jest się dobrym kierowcą, ale nie dać Lamborghini do pojeżdżenia, mimo że jest taka możliwość. Autorko tamtego tematu, są dwie opcje. Albo sobie wmówiłaś, że to takie cudowne, że kończy za wcześnie, bo go tak podniecasz, albo on ci to wmówił, żeby wytłumaczyć szybki spust. Stawiam na to drugie, kobity lubią wierzyć w wytłumaczenia swoich misiów. Ja czasami też... :) Ale raczej nie dałabym sobie wmówić, że kończenie jak nastolatek to komplement. :O