potrzebuja wina do seksu

7 lat razem, nie czuje juz tego duzego podniecenia przed, w trakcie gry wstepnej tej namietnosci, potrzebuje kieliszka- dwoch wina zeby obudzic we mnie takie duze podniecenie, kiedys z tym problemu nie bylo, czy to jest normlane w dluzszych zwiazkach ? przyjemnosc w trakcie jest i to duza, ale brak tego podniecenia przed ze mam ochote rzucac sie po scianach ehh

to jest normalne i to hamuje czlowieka przed wiazaniem sie na stale

serio ? ludzie sa razem przez lata i nie narzekaja, myslalam ze to problem ze mna

oj moze 1/3 nie narzeka - ale to raczej ludzie z malym libido lub kiepska fantazja erot. kolejna 1/3 trwa w tym, udaje ale po cichu albo za przyzwoleniem zdradza, a kolejne 1/3 sie rozwodzi. wiekszosc tak ma. flaki z olejem

mnie to coraz czesciej pcha w strone zdrady, zeby poczuc te emocje itp