Dawne koleżanki nie chcą się ze mną spotykać od kiedy jestem ze swoim mężem :(

Dlaczego piszę że powodem jest mój związek? Dlatego, że dziwnym trafem one ze mną poluzowały kontakty, jak weszłam w ten związek. Sama często szukałam kontaktu z nimi, chciałam się spotkać, pobyć razem...z dwiema koleżankami to miałam wręcz ogromną więź... Jedna mnie olała jak wyszła za mąż, druga wyprowadziła się do innego miasta za pracą. Potem jednak ta koleżanka, która zamknęła się początkowo tylko na męża, otworzyła się z powrotem na mnie. Tylko, że jak mnie odwiedziła, zobaczyła standard mieszkania, dzielnicę, jak gdzieśtam się dowiedziała że kilka razy w roku jeździmy za granicę np. na wczasy...to jakaś inna się zrobiła. Mam wrażenie, że unika mnie, bo nie ma kasy i ma kompleksy, bo naprawdę nie jestem w stanie innego powodu sobie wyobrazić...nie pokłóciłyśmy się ani nic! Nic nie było złego ani razu... A ta co mieszka w innym mieście to już rzadko mi odpisuje na wiadomości, a czasem się dwiaduję po fakcie że była w moim mieście i nie powiedziała nawet...a zawsze mówiła że jak tylko będzie to da znać...