Olka7554 0 Napisano Lipiec 1, 2016 Jest tutaj jakaś Pani, która mimo prawidłowego przebiegu porodu miała podaną oksytocynę, żeby jeszcze bardziej przyspieszyć i wzmocnić skurcze albo taka której nie poinformowano w ogóle o jej podaniu? Interesuje mnie także, czy mimo sprzeciwu nacięto wam krocze albo w ogóle nie poinformowano? Zastanawiam się jak to jest z tą rutyną na porodówkach, tyle się o tym czyta ale jak dziewczyny się wypowiadają, to większość miała te zabiegi robione, mimo iż nie chciały ale się też nie sprzeciwiły i de facto nikt z tym nie walczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gugusiakiwa Napisano Lipiec 5, 2016 Kurcze, pomogłabym Ci, ale ja ostatnie swoje dziecko rodziłam 20 lat temu. Ale oksytocyna musiala być podana, bo poród nie postępował, a nacinanie było standardem... Ale naprawdę lepiej być naciętą, niż doznać pęknięcia krocza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach