Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mu pomoc?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Zbliza sie 30. rocznica smierc****erwszej zony mojego meza. Jak mu pomoc? Zauwazylam, ze przezywa ja bardziej niz poprzednie. Byl ktos moze w takiej sytuacji? Kobieta zginela w wypadku, nagle, tragicznie. Wiem, ze maz do dzisiaj sie z tym nie pogodzil i nie wybaczyl sprawcy. Mieli udane malzenstwo (nasze tez jest udane, maz jest dobrym czlowiekiem i szanuje kobiety). Wiem, ze ja kochal... Chyba nigdy nie przestal, do dzisiaj, i pewnie nie przestanie. Jak mu pomoc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz z nim. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Boli mnie to jak patrze jak on cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wstępie muszę powiedzieć, że jesteś wspaniałym człowiekiem. Fajnie, że tacy ludzie jeszcze istnieją :) Jak pomóc? Bądź przy nim. Idź z nim na cmentarz, kup kwiaty, przytul. Wydaje się, że to mało, ale to bardzo dużo. Świadomość, że ma się kogoś bliskiego jest jak plaster na ciężko gojące się rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady z ta wspanialoscia... To raczej ja wiecej w zyciu zawdzieczam mezowi - gdyby nie on, to nie wiadomo co by ze mna bylo (bylam dzieciakiem z domu alkoholika, wyprowadzilam sie majac 19 lat, z trudem usilowalam laczyc studia dzienne z praca po knajpach, tulalam sie po niezbyt bezpiecznych wynajmowanych pokojach). To bylo dawno (mam 42 lata), ale to zostaje w czlowieku i jestem mu bardzo wdzieczna cale zycie. Zawsze chodze z nim na cmentarz... Mam nadzieje, ze moge byc dla niego wsparciem, bo zwykle to maz sie mna opiekuje (glownie psychicznie). Nie wiem, czy dobrze robie, bo staram sie go troche odciazyc w pracy (pracujemy razem). A moze nie powinnam? Moze powinien wlasnie zajac czyms mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gubie sie w obliczeniach.... Ile ten facet ma lat? Musisz byc sporo mlodsza skofo masz 42 lata a jego pierwsza zona zmarla 30 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma 58 lat. To istotne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duza roznica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ci ciągle napewno niekocha, kocha byla zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×