Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy osobny dorosle maja moralny obowiazek opiekowania sie rodzicami emerytami?

Polecane posty

Gość gość

Czy osobny dorosle maja moralny obowiazek opiekowania sie rodzicami emerytami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moralny mają. Tylko nieraz nie chca. Wszystko zalezy jak ci rodzice opiekiwali sie nimi,jakie mieli dzieciństwo. W dziecko trzeba wlac milosc zeby potem to dziecko nam ja oddalo. A jak nie napełnisz dziecka miloscia to i ono nie ma co oddac. Taka prawda. Przez szacunek mozna sie opiekowac ale wtedy nie z milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś ŻEREM,to oddaj ich do przytułku! Pytanie dla normalnego człowieka przynajmniej nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są ci co nie zajmowali się dziećmi w dzieciństwie gnoili gnoili a nz statoć im się przypomina. Takie dziecko się nie zgadza to z zewnątrz jest nagonka na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale napisałam to tel :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy rodzice sprawili dzieciom pieklo na ziemii,a na starosc wymagaja ,a sami nawet dorosle dziecko traktuja jak smiecia. Kto ma toksycznych rodzicow to tylko ze zwyklej przyzwoitosci zajmuja sie rodzicami,i nieraz lepiej niz oni zajmowali sie swoimi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są różne przypadki w życiu,a zewnątrz trudno osądzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy.Jak wcześniej rodzice byli pijakami albo gnoili dzieci przy byle okazji albo szantazowali emocjonalnie to nic im się nie "nalezy:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli rodzice byli w porządku,to dzieci mają nie tylko obowiązek moralny, ale i prawny, tzn. do opieki nikt nie zmusi oczywiście, ale do płacenia alimentów już tak. Chyba, że rodzice sami nie płacili alimentów, nie opiekowali się dzieckiem, mieli jes w du/pie, albo stosowali przemoc itp., to obowiązek alimentacyjny można oddalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoim nie pomogę. A wiecie dlaczego ? juz za życia dziadków musiałam się nimi zajmować w wieku 19 lat. Sama 24 na dobę nikt nie pomógł a było ich 3. Teraz nie mam gdzie mieszkać bo mieszkałam z dziadkami a reszta chciala mieszkanie. Nikt p mnie nie pomyślał. Ale do rzeczy . Ojciec z nami nie mieszkał odkąd pamiętam w sumie to nigdy z nami nie mieszkał odkad zyje. Miał mnie w d***e czasem pisał albo pisal powyzywac . Matka alkoholiczka Przeżyłam piekło na ziemi nikomu nie życze. Ile ja się nerwów przez nią najadlam od dziecka... ja z kokezankami a ona pijana jak dzwonek szła do domu zawsze się wstydziłam. .z dziadkami jak umierali ona była pijana jq wszystko załatwiłam..lekarzy wszystko Zamiadt zyc mlodzienczym zyciem. .tyle lat Błagałam płakałam krzyczałamt żeby nie piła. Chciałam się wynieść bo byłyśmy dwie na sporym mieszkaniu . To jak była trzeźwa mówiła ze nie mam się wynosić ze ona nie chce sama mieszkać . Jak się naj***la miała mnie w d***e (wtedy byłam w ciąży ) przyszłam od lekarza nie zapytała jak u mnie tylko powiedziala ze mam jej oddać wódkę która schowałam krzyczała i wyzywala mowila źr ma wyj****e na moja ciążę. Co sprzątalam to robiła taki syf jak na melinie. Powiedziałam dosc. Jak była trzeźwa absorbowala mnie swoimi sprawami moje nigdy jej nie obchodzily. Dla niej wszystko a ja swoje sama. Wyniosłam się. Nic nie miałam z życia tylko stres . Rodziny nie mam . Mają mnie gdzieś. Tylko ciocia jedna mi sporo pomogła wtedy. Nie pomogę m dlaczego miałabym pomoc? Dlaczego ? Całe dzieciństwo do d**y. Nabawilam sie nerwicy i nerwicy natreectw która sama zwalczylam siła umysłu ale po permanentnym stresie w ciazy wróciła !! Nie pomogę a wiem ze im się przypomni bo nie będą mieli nikogo ani emerytur ani nic. Całe życie mam od nich krzywdę . Ludzie naprawdę zastanawiam się ile człowiek jest w stanie znieść ? Ja mam 24 lata. Psychiczny wrak. Przeszłam śmierć dwóch osób w moim życiu najważniejszych . Stres od dziecka codzienny.wiecie jak to jest jak chcecie położyć się spać bo juz zmęczone. Poczuć bezpieczeństwo a trzeba jezcze uzerac się z matką pijana która chodzi iwyzywa was za nic .? .. zastanawiam się jaki jest limit tych nerwów . W wieku 22 lat miałam masę siwych włosów . Dlatego nie pomogę i wali mnie co kto o tym będzie myślał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami powinni domyślić się bez żadnych moralow. Jeśli kochają, chyba że coś nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno 9:30 wcale Ci się nie dziwię. Teraz jak Ci się układa?? Jak Maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgubilam watek bo predzej pisalam z tel. Malenstwo ok, wszystko w porzadku . Mieszkam zchlopakiem (zaraz mezem) matka nadal przesladuje mnie psychicznie, neka , dzwoni, tylko gdy jest trzezwa, bo jak pijana ma mnie gdzies, omal nie stracilam przez nia ciazy, szarpala mnie, mowila ze ma mnie wd***e, bo nie chcialam jej oddac piwa, ze jestem w ciazy i robie z siebie wielka pania, ze to nie choroba i ma wyj****e na moja ciaze to wszystko po pijaku, na trzezwo jest super kobieta ale bardzo absorbujaca, wszedzie chce zeby z nia chodzic zalatwiac a moje sprawy jej nie obchodza. Pisze chaotycznie wiem ale duzo mysli naraz. Teraz sie odcielam, ale nadal mysle co u niej, czy daje rade, czy oplaca rachunki, nigdy nie zaznam spokoju, w wieku od 19r.z do 23 ani razu nie odpoczelam, najpeirw opieka nad dziadkami, 24/h bylam uwieziona czy to wakacje czy nie.. kazdy myslal ze fajnie mam nie pracuje, a ja pracowac nie mialam kiedy, teraz zaluje bo wszyscy tak mnie wykorzystywali a nie usllyszalam nawett dziekuje...mowie wam gehenna, dlatego zadnej opieki nad rodzicami spraowwac nie bede, a te matolycale zycie wegetujai albo pracuja na czarno albo wcale...inie beda mieli emerytury nic.. i moze jeszcze mam im placic, niedoczekanie, ja nie mialam na zeszyty do szkoly od nich wszystko od dziadkow, a dziadkowie tak ppmysleli o mnie ze nikt nie raczyl zapisac mi nawet jednego pokoiku mojego w ktroym mieszkalam od urodzenia...bylam zameldowana w odmu ale tak jakby mnie nie bylo , zbedny balast.. wszystko zgarnie matka i jej rodzenstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, oddać do przytułku, tylko jak to zrobić, wie ktoś? Stary pijak, przez to, że pił jest ma polineuropatię alkoholową, z głową też nie w porządku, bez grosza, bo olewał pracę. Mamy takiego wrzoda na tyłku rodziny. Żona i córka zwariowały przez gnoja i znikąd pomocy. Najłatwiej powiedzieć patologia. Próbować coś pomóc, czy się do takiej rodziny nie przyznać. Mąż każe mi się trzymać z daleka, ale to nie jest w porządku. Moja ciocia, wujek i kuzynka mają takie problemy, tylko my mieszkamy w miarę blisko, wiemy co się dzieje. Myślę, że wpakowanie go do jakiegoś ośrodka pozwoli im spokojnie żyć i pracować, a nie ciągły stres i terapie, bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że w życiu na wszystko trzeba sobie zasłużyć. Jesteś chamem, psujesz opinie rodzinie, narażasz dzieci na pośmiewisko to nie oczekuj, że będą się opiekować kimś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholizm to choroba i jaka by matka nie byla to nalezy jej sie szacunek,w koncu d**e ci wycierala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, alkoholiczki dbają o dzieci, ale na odległość. Czasem odwiedzą w domu dziecka. Jedne to nawet nie pamiętają, że mają dzieci i ile. Jasne, taką jeszcze szanować? Nie wiesz tak za co? Za demoralizację rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za to ze dala ci zycie i d**e wycierala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholizm to choroba,kazdego moze trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko mają MORALNY obowiązek ale i PRAWNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys przeczytalam, ze dzieci sa jak walizki, z ktorych mozesz wyjac tylko to co w nie wlozylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Alkoholizm to choroba i jaka by matka nie byla to nalezy jej sie szacunek,w koncu d**e ci wycierala xx o nie to ja z 9 30. Mi matka d**y nie podcierala, i gowno mnie bedzie obchodzil jej los, przez nia omal nie poronilam, potrzebowalam spokoju, a ta krowa mnie wykanczala, bylam dzis zobaczyc co u niej.. nie zapytala co u malej nic, co u mnie, byla nieprzytomna powiedziala zebym s*******a ze jestem nienormalna, jak wytrzezwieje bedzie dzwonic jakby nigdy nic. plakacm i sie chce bo w moim wieku kazdy ma kogos z rodziny jak nie mame to tate, jak nie tate to babcie albo wszystkich naraz. ja nie mam nikogo..nawet na slub nie mam kogo zaprosic i mi glupio przed rodzina narzeczonego .Nawet matke sie boje bo wiem ze sie nachleje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholizm to choroba,kazdego moze trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko dlaczego inni maja na tym cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie jesteśmy winni rodzicom, jeżeli byli dobrymi rodzicami można się nimi opiekować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholizm jest chorobą i można się z tego wyleczyć. Jest wiele możliwości, ale alkoholik najczęściej nie chce. Dopiero jak zaczyna ślepnąć albo polineuropatia alkoholowa powoduje, że zaczyna być niesprawny fizycznie i umysłowo można załatwić poprzez konsultacje lekarskie i sąd, że resztę życia spędzi w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę też nie wciskać ciemnoty o obowiązkach prawnych. To nie jest łatwe wyegzekwować alimenty, tym bardziej od rodziny, która wyjechała z kraju. Pani powinna skorzystać z porady prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×