Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On jest niedojrzały czy to ze mną jest coś nie tak?

Polecane posty

Gość gość

Tak w skrócie, jesteśmy ze sobą 4 lata, mój facet na 26 lat ja 21, mamy syna 16 miesięcy i on podobnego czasu mieszkamy u niego ...z jego rodzeństwem. Jego 2 siostrzyczki mnie nienawidzą(wiem, brzmi serialowo tak wiem ;) i uprzykrzają mi życie, jego mamusi nie znoszę-ze wzajemnością. Bardzo lubimy się za to z jego szwagrami i kuzynostwem. Mój luby natomiast do niedawna pozwalał siostrzyczkom na wszystko, rządziły wszystkim(ich mama mieszka osobno z mężem i dziećmi) natomiast on sam... ciężko pracuje, tu nie ma dwóch zdań ale... Nie poświęca nam uwagi i zrobił się nie do wytrzymania... komputer, brat, kuzyn, i tak każdy wolny wieczór, syna zabrał na spacer może 4 razy od kiedy się urodził, przez dzień też nie mam co liczyć że się nim zajmie chwile dłużej. Czasami nie mam się nawet kiedy wykąpać np jak ma trzecią zmianę bo mały nie chce spać. Szwagier też nie kwapi się do pomocy, sprzątam cały dom (obecnie sióstr nie ma, jeszcze jakieś 3 tygodnie. ) gotuję, czasami sprzątam mu pokój, czasami piorę a jego stać do pomocy w domu na tyle żeby umyć za sobą kubek i talerz :/ może przesadzam ale zastanawiam się nad wyprowadzką, gdy mówię o tym mojemu to zmienia temat albo nie mówi nic. Chodzi mi po głowie czy nie wynająć kawalerki dla siebie i dziecka.Nie przesadzam? Co myślicie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzasz. Pomijam juz osobiste animozje. Siedzenie "na kupie" ,z dzieckiem,w niefajnej atmosferze jest chore. Wygodnie mu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 LAT I DZIECKO....PATOLOGIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 a nie 16, wypraszam sobie. skończyłam technikum zdałam maturę i aktualnie studiuję zaocznie więc wypraszam sobie. Bycie MŁODĄ MAMĄ A NASTOLETNIĄ MAMĄ to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzygać mi się chce na te gó/wniary co wpieprzają się do cudzych domów i pierwsze co to od razu fundują sobie bachora wielka studentka - dziewuszysko bez honoru i godności na miejscu jego matki wypieprzyłabym się z mojego domu na kopach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko zafundowałam sobie po 3 latach związku a jego mamusia dawno ich zostawiła i zrobiła sobie 2 z innym. To raz a DWA ja chcę się z tąd wyprowadzić, to on nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pozatym czy ja sobie palcem dziecko zrobiłam? Że jego mamusia ma mnie wypieprzać? tylko ja mam ponosić odpowiedzialność za wszystko?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studentka a błędy ortograficzne do kosmosu sięgają. Przyznaj się, że jesteś tylko zwykła Karyną z osiedla i workiem na spermę :) Życzę, żeby cię wywalili na zbity pysk, pazerna krowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz jesteś mloda nie masz nic wiec się ciesz ze Cie utrzymuje ten facet. Nie sztuka zrobić dziecko a dojrzeć do tej decyzji i umiec je wychować. Zarabiac na dziecko. Musial być niedojrzaly ze wzial tyle mlodsza od siebie w swoim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gów/no ci do tego ile dzieci narobiła sobie jego mamusia! ona narobiła sobie dzieci w SWOIM domu a ty w CUDZYM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc mam rozumieć że to moja wina że zaszłam z nim w ciążę tak? Powinnam zabrać dziecko i pójść skąd przyszłam, bo...? Bo to moja wina, tylko niby z jakiej racji? i PAZERNA KROWO? A na co ja jestem pazerna? Ja od nich nic nie chce, i to chyba normalne że utrzymuje własne dziecko? Ja mam swoją drogą alimenty od ojca z racji że się uczę. A to że mieszkamy u niego to jego decyzja, ja od dawna chcę się wyprowadzić. Nie rozumiem dlaczego wieszacie na mnie psy....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego że mieszkasz na łasce kobiety którą obrażasz i traktujesz jak śmiecia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdny nie okazałam jej braku szacunku, a pozatym widzę że to forum schodzi na psy. Oczekiwałam jakiejś podpowiedzi a nie wyzwisk! I to z jakiego powodu? Bo mieszkam u SWOJEGO FACETA. Nie rozumiem dlaczego aż tak surowo mnie oceniacie? Chyba jego rodzina i On sam też mają prawo ponieść jakieś konsekwencje. To tak samo wnuk jego matki i jego syn, czy tylko ja ponoszę winę że pojawił się na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×