Co, kiedy brakuje w związku namiętności ?

Zakładam ten wątek nie, żeby się pożalić ani nic z tych rzeczy. Otóż opiszę swoją historię. Żonę poznałem 12 lat temu - miała wtedy 18 lat. Gorąca, namiętna, ... cudowny seks. Dziś również seks bywa gorący, ostry, ale b. rzadko i zupełnie brak w nim namiętności. Ja jestem typem, który lubi zarówno dziki wyuzdany seks, ale uwielbiam długie namiętne zabawy.... Olejek, masaże... Żona twierdzi, że tego nienawidzi, nie daje się masować, unika tego wręcz jak ognia. Czego nie rozumiem, ale przyzwyczaiłem się ... Sporo o tym rozmawialiśmy więc postanowiłem zastąpić moje potrzeby masażem w prof. salonie... Mam na myśli masaż relaksacyjny. Pierwszy salon odwiedziłem 3 lata temu. Było cudnie. 1,5 godziny niezwykłego masażu - miękkie nogi. Po powrocie do domu miałem mega ochotę na seks i dopadłem żonę ( 10 minut i po sprawie tak jak ona lubi ) Wypady na taki masaż powtarzałem co ok 2-3 miesiące.... pozwalały się rozładować ... Ale niedawno postanowiłem pójść na masaż LOMI LOMI .... długo szukałem odp salonu. Zona również miała obiekcje ... Znalazłem... miły głos, prof. strona, 40-letnia kobieta z dużym doświadczeniem. Przed masażem wywiad. Opisuje, że muszę być całkowicie nago, ale że używa chusty, którą okrywa intymne części nie mam się czego obawiać... masaż trwał 1,5 godz. - nic bardziej zmysłowego, namiętnego mnie nie spotkało ... oczywiście nie potrafiłem się powstrzymać i gdy leżałem na plecach ona pochylona nade mną przesuwała delikatnie chustę po moim ciele , która delikatnie drażniła penisa tak, że on natychmiast stanął na baczność. Zrobiło mi się głupio ... ale postanowiłem nic nie mówić, nie przepraszać. Na wstępie ona zaznaczyła że masaż lomi jest niemy. Widziałem lekki grymas na jej twarzy ale nic więcej. ... Pomyślałem sobie a co tam ... Ale to tylko wzmogło podniecenie. Zostało ok 20 minut masażu a penis z każdym jej dotykiem drżał coraz bardziej ... dodam, że byłem tam wtedy starannie wydepilowany ... więc każde muśnięcie delikatnego materiału było niezwykle podniecające....

Ciąg dalszy ... Jej dłonie jednak nigdy nie otarły się o niego, chociaż momentami o tym marzyłem, z drugiej strony to było mega uczucie... wiedziałem, że nic więcej nie będzie. Pozbyłem się wstydu, że leżę z wielką erekcją na masażu. Ona chyba zresztą nie raz widziała podobne sceny. Chociaż był taki moment.... Leżę na plecach. Ona przeciąga po mnie chustę ( ok metr na dwa ) od nóg po twarz.... miłe uczucie ... polecam ... zwłaszcza jak delikatny materiał muska naprężonego penisa i gładkie jądra.... Lecz gdy doszła do głowy , dolna krawędź chusty ledwo zakrywała mi jądra... wtedy uchwyciła ją za dolną krawędź która była tuż przy jądrach i zaczęła ściągać chustę w kierunku stóp. Wtedy stało się coś niezwykłego ... kierunek przesuwania chusty delikatnie zsunął mi napletek odsłaniając wrażliwą główkę, każdy facet wie jak to mogło być przyjemne ... delikatny, jedwabny materiał przesuwał się już po odsłoniętym naprężonym żołędziu... k***s zesztywniał mi do granic i drżał bliski orgazmu, jego końcówka zrobiła się mokra z podniecenia. Zauważyłem że masażystka znowu zrobiła grymas... Jednak nadal nic więcej, pełen profesjonalizm. Przesuwanie chusty jednak sprawiło, że penis naprężył się w pionie po czym odskoczył wydając dość głośny chlust. Myślałem, że oszaleję. masaż zbliżał się do końca. Kończy się tak, że ona ponownie całego mnie okrywa chustą i nachylając się szepcze delikatnie, JUŻ KONIEC. wyszła. Ja wstałem i nie miałem pojęcia co zrobić, miałem ochotę dokonczyć - zwyczajnie zwalić sobie, ale oczywiście nie zrobiłem tego, chociaż mój penis sterczał dalej jak szalony i był niesamowicie wrażliwy na dotyk przez ten 1,5 godzinny zmysłowy masaż... Okryłem się ręcznikiem i ze wzwodem wyszedłem do niej zapytać czy ,mogę wziąć prysznic ... Po prysznicu ponowna rozmowa... Ona niezwykle sympatyczna ... Zapytała czy się zrelaksowałem ... bo widziała, że chyba odpłynąłem... ja powiedziałem jej czego mi brakuje i że stad taka reakcja, nad którą nie potrafiłem zapanować. Odparła, że nic się nie stało. Ze cieszy się że masaż tak na mnie podziałał bo właśnie w lomi chodzi o to, żeby się zapomnieć, odpłynąć ... Rozmawialiśmy chwilę również o naszych rodzinach itd... Gdzieś tam w środku czuję, że ona mnie strasznie pociąga... czuję, że kolejny masaż może nieco inaczej się zakończyć. Planuję się do niej wybrać za ok 2 tyg. Może ktoś ma podobne doświadczenia z lomi ? może na każdego tak działa ten masaż. Wiem, że są różne odmiany i nie każda masażystka używa chusty, ale to mi się bardzo podoba. Idealny wstęp do namiętnego seksu.