Gość gość11226699 Napisano Lipiec 3, 2016 Witam wszystkich serdecznie, moja wypowiedzieć może być trochę długa aczkolwiek bardzo proszę o przeczytanie i dobre rady, zależy mi na tym. A więc może zacznę od tego, że mam 18 lat i jestem normalna dziewczyną. Rok temu poznałam chłopaka taki typ "chuligan" (nie wiem co oni w sobie mają że mnie tak przyciągają). Jest rok młodszy ode mnie. Zaczynało się normalnie, od przyjaźni. Po jakimś czasie zaczął mnie przytulać, mówić czułe słówka, branie za rączkę. Nie powiem, podobał mi się. Po jakimś czasie zakochałam się w nim bezgranicznie i myślałam że on też. Jednak ani razu nie wspomniał o tym czy zostanę jego dziewczyną ani mnie nie pocałował mimo, że wśród znajomych byliśmy uważani za parę. W końcu nadszedł dla mnie upragniony moment kiedy mnie pocałował, było świetnie. Zaczęliśmy się częściej spotykać, całowaliśmy się jednak nadal nie byliśmy razem. W końcu postanowiłam go zapytać dlaczego właściwie tak mnie traktuje. Jego odpowiedź była powalająca "tak wyszło". Oczekiwałem czegoś bardziej w stylu "bo cię kocham" no ale nie. Po czasie rozmowy puściły mi nerwy, wykrzyczałam że po co to zaczynał skoro od początku miał mnie gdzieś i się tylko bawił. Nic nie powiedział, po prostu przeprosił i uznał że może lepiej będzie jeśli zostaniemy przyjaciółmi. Nie mogłam w to uwierzyć. Wróciłam do domu i zalałam się łzami. Napisał do mnie wieczorem z prośbą o spotkanie bo chciał wszystko wytłumaczyć. Zgodziłem się, tak bardzo go kocham. Wiecie co zrobił na powitanie? Pocałował mnie, nic nie powiedziałam. Nadal to trwa. Co mam zrobić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach