Nie czuje sie atrakcyjna w ciąży

Jestem w 34 tyg ciąży i nie czuje sie atrakcyjna w zaden sposób. Wręcz czuję się ja gruby wieloryb

Jestem w 34 tyg ciąży i nie czuje sie atrakcyjna w zaden sposób. Wręcz czuję się ja gruby wieloryb

do tej pory przytyłam już 6,5 kg a co bedzie dalej

aktualnie waże 65kg i jestem przerażona tą waga i tym jak sie z nią czuję. Chociaż najbardziej dobija mnie to ze mój partner już od dobrych 4 miesiecy nie dodtyka mnie, nie pożąda, inicjuje wogóle wspólnych chwil. Seks uprawiamy dwa razy w miesiacu i to wsumie jest taki mechaniczny seks, bez uczuć, bez emocji, bez pragnienia i w jednej pozycji. Wszystko trwa 2 min. Mam wrażenie że on tylko zaspokaja się i wszystko mu jedno z kim to robi. Po wszytkim zasypia bez słowa, a ja czuje sie jak ostatnie g****o. Zawsze po obiecuje sobie że wiecej nie dopuszcze do takiej sytuacji. Ale potrzeba bliskości jest zbyt silna. Po prostu czuje sie samotna. Zawsze wydawało mi się że nie ma nic bardziej kobiecego, co dodaje kobiecie uroku i wdzieku i ogólnego poczucia że " jestem 100℅ kobieta!" niż ciąża. Ale myliłam się, bo czuje sie jak inkubator. Czy ktoraś z was też ma takie odczucia ? I jak sobie z nimi radzicie?

Ją jestem w 38tc przytylam 14kg też czuje się okropnie mimo że każdy mówi że ładnie wyglądam . Chłopak mnie nazywa pieszczotliwie pumbus a mi ciężko wstać ciężko się przekręcić i chodzić. Seksu nie uprawiamy od 32tc do 36bo nie mogłam teraz kiedy mogę i mam chcice mój facet mówi że się boi o dziecko i poczekajmy do końca ciąży i połogu a ja czuję się nie atrakcyjna i gruba

I po co wam te bachory, wojna za rogiem, terroryzm, rak, kryzysy i jeszcze wam sie związki rozpadają :O

Gość nie bachory tylko dzieci a dziecko jest tylko dowodem milosci

Nie zazdroszczę Wam partnerów ... Urodziłam trójkę dzieci i w każdej ciąży Mąż na każdym kroku dawał mi do zrozumienia, że jestem dla Niego pociągająca i atrakcyjna. Seks uprawialiśmy do końca każdej ciąży, ponieważ nie było ku temu przeciwwskazań. Czułam się kochana i atrakcyjna pomimo tego, że przytyłam znacznie więcej od Was. I chociaż przykro to pisać to Wasze złe samopoczucie psychiczne jest spowodowane tym, jak odbierają Was Wasi partnerzy.

podnoszę

09:48 zgadzam się z Toba. Mój mąż nie ma oporów by uprawiać ze mną seks, ale nie ukrywam że pewnie ciężko by mu było w jakikolwiek sposób się mną wzniecić, gdybym urosła w ciąży do rozmairów słonia. Ja przybrałam na wadze tyle co każą podreczniki, więc wyglądam normalnie. Do tego ćwiczę. Wydaje mi się, że wiele z was zrobiło się muminkami z wyglądu, je za dwoje i tyje w zatrważającym tempie. 20 kg na plusie w ciąży to wina kobiety. Jakby jadła normalnie toby utyła maks. 14. Tak mówią źródła i tak jest.

Dlaczego tak bardzo chcecie się przypodobać swoim facetom,za wszelką cenę, kosztem zdrowia psychicznego!? Macie za partnerów zwykłych wieśniaków i tyle.Przeżyłam dwie ciąży, w każdej przytyłam,drugą znosił fatalnie i tak też wyglądałam, nigdy nie narzekałam,nie płakałam nad swoim stanem fizycznym. Mój facet dotykał,przytulał i bzykał mnie do końca!!Był szczęśliwy i odpowiedzialny,ale wtedy najważniejsza byłam ja a nie on,bo oni mają nas wtedy dopieszczać jak nigdy!! Także współczuję facetów,ale same jesteście winne takim sytuacjom traktując ich jak półbogów!

Partner powinien was dowartościowac. Ja przytylam juz 12 kg, jestem w 33 TC, kochamy sie z partnerem jak kiedyś, całuje mnie, obdjmuje, nie komentuje mojego brzucha, mimo ze mam rozstepy na prawie całym, całuje mnie po nim, bo wie ze w środku żyje jego córeczka. Może czuje sie ociezala i napuchnietaale w zadnżadnym przypadku nie atrakcyjna, przynajmniej dla mojego partnera, bo reszta ludzi mnie nie interesuje. Poza tym kochane kobietki, w dniu porodu zgubicie ok 10 kg na dzień dobry, minie parę miesięcy i dojdziecie do siebie, a z tego wszystkiego będziecie mieli kochana mała istotke obok siebie :) głową do gory!

Ja przytyłam w ciąży 19 kg, do końca czułam się dobrze ze sobą, wciąż byłam adorowana przez męża, do końca regularnie uprawialiśmy seks.

ja mam 35 tydzien i 12 kg na plusie i tez jest mi z tym zle ale poszło głównie w brzuch, niestety uda tez napuchły i glupio sie czuje ale mąż normalnie kocha sie ze mną...

Ludzie czytajcie z zrozumieniem ! Bo nikt chyba nie zrozumiał tego, o czym pisze autorka.

Autorko, tak, tez tak mamy. nigdy nie zrozumiem, jak można sie czuc atrakcyjnie w ciazy. Ja się brzydzilam swojego ciala, tych wszystkich zmian w wyglądzie, wielkie ciemne brodawki, ciemna krecha przez brzuch od p..ki do zeber, rozstepy, przebarwienia, siny kolor ciala nabrzmialego woda, widoczne zyly, spuchniety nos, spuchnieta p...ka. no co w tym wszystkim pieknego. Po porodzie bylam w euforii, bo w koncu bez brzucha. 10 kg mniej zaraz po porodzie, 5 dni po porodzie juz 17 kg mniej. To tyle na temat "jakbys normalnie jadła to bys nie przytyla 20 kg" :-P