Jestem nieszczęśliwy bo nie mam pieniędzy

Chciałbym to zrobić i to, ale to tego są potrzebne pieniądze, których nie mam - wiem problem większości ludzi. I niech tu mi ktoś powie, że pieniądze szczęścia nie dają.

Dają szczęście.. głupi ten kto uważa że jest inaczej.

większość pieniędzy kradnie nam pazerny rząd

Państwo nas dyma z kasy i odbiera nam szczęście.

ale to podobno dla naszego dobra...

Niech się uczy kosmetologi :-) takie właśnie są najgorsze. Siedzą w tych salonach i nic tylko d**e obrabiaja. Tępe to zawsze i dumne jak paw. Mogę wam zrobić SKAT!

Czy to prawda, że PiS nam zabierze kasę z OFE?

gość wczoraj prawda najpierw OFE okradły śmiecie z PO-PSL a teraz do reszty okradną śmiecie z PiS

Czyli jednak :(

Oj dają szczęście, dają... Mówi się że za kasę zdrowia nie kupisz. A ja wam opowiem coś z własnego doświadczenia. Mamy synka z autyzmem - tym głębokim. I kasa bardzo pomaga. Gdyby nie to że mieliśmy pieniądze na leczenie prywatne -pewnie do dziś nie bylby zdiagnozowany. Wszędzie kazano nam czekać po kilka miesięcy... A terapie? Prawie wszystkie odpłatne - godzina kosztuje 70 zł - potrzeba kilka tygodniowo. Przedszkole? Oczywiście prywatne, bo kto podejmie się opieki nad moim małym furiatem. A to kolejne kilka stówek. Kasa pomaga. Zawsze

Kasa ULATWIA zycie, ale szczescia nie daje. Jasne, ze milo jest podrozowac w luksusie, ale jesli ten luksus bedzie zlota klatka, jesli bedziesz w nieciekawym towarzystwie, to co z niego? Szczescie jest w nas, w umiejetnosci cieszenia sie z zycia. Kto ma sklonnosci do depresji, ten moze byc swiatowa gwiazda, zyc w bogactwie i nie poczuje sie szczesliwy, ze spi na pozlacanym lozko. Wrecz przeciwnie: tam moze sie targnac na zycie. Niestety.

To cię nie uszczęśliwi - powiedział złodziej, kradnąc drugiemu jego pieniądze na życie.

Kasa to środki do życia. Jak nie masz za co kupić jedzenia, ubrania, lekarstw, opłacić rachunków, to prędzej popełnisz samobójstwo niż wtedy, gdy śpisz na złotym łóżku i masz zły humor. ALE można mieć pieniądze na utrzymanie, a depresję z innego powodu, np. żałoby, chorób, innych wydarzeń losowych, i chcieć umrzeć, myśleć, mówić o samobójstwie a nawet je popełnić. To nie znaczy, że jakikolwiek rząd ma prawo pozbawiać ludzi ich środków do życia, bo "bogaci tez mają depresję". To karygodne uproszczenie, stosowane do ograbiania mniej przebiegłych ludzi z ich własności, przez złodziei.

A w jakim celu PO nas okradała? Żeby się bardziej uszczęśliwić. No bo raczej nie dla umartwienia.

Pozbawianie ludzi ich pieniędzy, koniecznych do przeżycia, to grzech wołający o pomstę do nieba.

Zostań politykiem albo księdzem, pierwsi maja władzę od tego żeby się bogacić, a drudzy mają władzę duchowną, żeby ci wmówić że masz być ubogi jak Chrystus, podczas gdy oni opływają we wszystkie dobra i żyją jak pączki w maśle.