Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do osób wynajmujących mieszkania, jak zarejestrowałyście dzieci, u rodziców?

Polecane posty

Gość gość

Do mieszkania, które dopiero jest w budowie, przeprowadzamy się z mężem dopiero za półtora roku. Dziecko rodzi się za 3 miesiące. Gdzie zarejestrować, na jaki adres? przecież głupio zrobić to na adres wynajmowanego lokum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko z automatu jest meldowane tam gdzie matka ma meldunek na pobyt stały. Nic nie musisz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio? Czyli jak mąż pójdzie załatwiać dziecku PESEL to żadnego meldunku nie musi zgłaszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rejestruje sie auto a dziecko jest zameldiwsne z automatu pod adres matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko nie jest zameldowane tam gdzie ja, tylko tam gdzie jego tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest zameldowane u teściów, bo ja nie mam meldunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:10 dlatego pytam... jak to jest zrobione i czy z automatu melduje się je tam gdzie matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nie mieć meldunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna nie mieć meldunku ,nie chce mi sie tłumaczyć jak ,mam natomiast pytanie ,czy jak mnie wymeldowano ,to niepełnoletnie dziecko automatycznie też jest bezdomne ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem z synem od 2008 roku nie mam meldunku żadnego. W niczym mi to nie przeszkadzało, ani w zapisie do szkoły podstawowej ani do gimnazjum, podawałam aktualne adresy wynajmowanego mieszkania. Tak samo prowadziłam działalność gospodarczą również posługując się adresami wynajmowanych mieszkań. W d.o. miałam w miejscu adresu zameldowania wpis "BRAK", i w niczym mi to nie przeszkadzało ani mojemu dziecku, w legitymacjach miał wpisane adresy wynajmowanych mieszkań. Obecnie mam nowy d.o. w którym nie ma nawet czegoś takiego jak adres zameldowania. Nadal z synem nie mamy meldunku i nadal funkcjonujemy, nigdy w szukaniu pracy też mi to nie przeszkadzało, gdy podawałam dane do kadr aby zgłosili mnie do zusu. Jak widać można żyć bez meldunku. A dziecko zgłoście pod ten adres które jedno z was ma jako meldunek, jeżeli macie teraz jakiś meldunek, jeśli nie macie żadnego to podajecie aktualny adres zamieszkania. Nie ma czegoś takiego jak z automatu, sami wybieracie, albo u matki, albo u ojca, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie można nie mieć meldunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14,21 mnie brak meldunku jednak sporo namieszał ,miałam problem ze znalezieniem pracy no i o ironio ze złożeniem wniosku o lokal komunalny,do tego jeszcze prawo jazdy-do dzisiaj nie mam bo trzeba mieć udokumentowane w postaci meldunku ,chociazby tymczasowego że mieszkasz na terenie miasta iles tam mc . Z przedszkolem córki i pozniej ze szkołą też nie było problemu. fajnie że Tobe sie ułożyło z pracą bez meldunku ,bo mnie mówili "a w razie czego to gdzie ja bede pani szukał ?" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15.12. To musiałaś spotkać bardzo zaściankowych ludzi/urzędników. A na pytanie "a w razie czego to gdzie ja bede pani szukał ?" usmiech.gif, to przepraszam bardzo, każdy ma obowiązek ten mający meldunek i ten niemający meldunek zgłosić za pomocą formularzu ZAP do Urzędu Skarbowego aktualny adres zamieszkania, celem prawidłowego odprowadzania podatków, trzeba było odpowiadać "będzie pan szukał tam gdzie każdego się szuka, za pomocą Urzędu Skarbowego". Co do prawa jazdy, to naprawdę trafiłaś na niedouczonych urzędników, bo mają psi obowiązek wydać prawo jazdy na taki adres jaki posiadasz, a jeżeli jedynym adresem jest adres tylko zamieszkania bez meldunku to taki powinni honorować. Nawet jak złapią w komunikacji miejskiej celem wlepienia mandatu za brak biletu, to nie musisz podawać adresu, sami znajdą po nr PESEL, a dane mają skąd? Z Urz.Skarb. Z pracą to w ogóle nie rozumiem, jak ktoś może robić problemy - takich pracodawców powinno zgłaszać się do Inspekcji Pracy. Po pierwsze w cv wpisujesz adres zamieszkania, po drugie nie chwalisz się na rozmowie kwalifikacyjnej że masz meldunku a oni nie mają prawa cię o to pytać tak samo jak o ciążę. A jak po zatrudnieniu dochodzi do przekazania szczegółowych danych do kadr celem zgłoszenia w ZUS to po prostu podajesz im to co posiadasz, czyli zaznaczasz, że adres zamieszkania jest ale nie ma meldunku. I goowno to ich powinno obchodzić. A co do prawka, to kiedyś znalazłam przepisy, i tak jest jak byk napisane, że nie mają prawa ci odmówić wydania tego dokumentu, znów jakieś nieuki co żyją w PRL musiały cię obsługiwać. Na dowód głupoty urzędników przytoczę treść rozmowy z urzędniczką z urzędu pracy w stolicy. To był 2001 rok, mało na nogi nie padłam ze śmiechu. Ja: " wyprowadzam się z województwa mazowieckiego do , kujawsko-pomorskiego (...) i dlatego chciałabym wiedzieć jak wygląda cała procedura?" Pani urzędniczka: "aha, wyprowadza się pani, ale jakie to województwo, królewsko-pomorskie?" No szkoda, że jej nie powiedziałam, że wyprowadzam się z Polski do Księstwa Polskiego :), i dziwić się, że oni na przepisach się nie znają, skoro niektórzy nawet nazw województw nie potrafili opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.12. Jeszcze tylko dodam, że jak bywały czasy gdy pracy nie miałam już po 2008 roku kiedy straciłam meldunek, to rejestrowałam się w urzędzie pracy tym pod który podlegał mój aktualny adres zamieszkania, i też nigdy nikt nie robił mi problemu. Osoba bez meldunku ma zapewnione prawo konstytucyjnie aby traktować jĄ tak samo jak tych z meldunkami. Masz również prawo głosować tak jak inni, tylko wcześniej trzeba zgłosić się do urzędu dzielnicy/gminy w której mieszkasz na tym wynajmowanym mieszkanku, żeby cię dopisali do listy. Z tym prawkiem poszukaj w przepisach, bo tym jełopom trzeba przynieść wydrukowaną ustawę z zakreślonym paragrafem pod nos, i najlepiej od razu zgłosić się do kierownika wydziału lub napisać do rzecznika praw obywatelskich. Mnie tylko raz w życiu pewna pani w bibliotece publicznej na terenie dzielnicy w której mieszkałam, chciała odmówić zapisania do biblioteki ze względu na brak meldunku , zrobiłam raban, kazałam wezwać kierowniczkę, i dopiero ta na szczęście miała więcej wiedzy w głowie, przeprosiła i zapisała mnie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×