Jak napisać odwołanie do oke dot. matur

zabrakło mi 2 pkt na macie żeby zdać. nie mogę sobie tego darować, bo wszystkie próbne, jakie robiłam zdałam no i teraz chciałam napisać do oke odwołanie (z tego co słyszałam to ponowne sprawdzenie). jak to zrobić? trzeba pobrać jakiś plik z ich strony? czy trzeba tam jechać (mam bardzo daleko) czy można to załatwić pisemnie? powiedzcie proszę wszystko

nie czaje jak można nie zdać matury, z j.polskiego miałem same 2-1 jeszcze mnie nauczycielka straszyła że matury nie zdam (uwzięła się) i napisałem lekką ręką na 70% a już jak ktoś nie potrafi matmy na 30% to musi byc deb*lem no sorry, równania z x nie potraficie rozwiązać? masakra. Ide sobie zrobie tą waszą maturkę chociaz ja swoją lata temu pisałem i wtedy to było ciężko a teraz pewnie jakieś banały całek zapewne nie macie i wy mi mowicie ze macie ciężką maturę.

bo ja nie chcę mieć wglądu do tych matur, tylko od razu złożyć wniosek o ponowne sprawdzenie

Zdałaś język polski, potrafisz czytać i pisać, to poradzisz sobie z tym odwołaniem. Lepiej jednak zacząć wkuwać na poprawkę, a nie się bawić.

gość dziś jeśli pisałeś maturę dawno temu to albo a) nie pisałeś maty, bo była nieobowiązkowa b) kiedyś matury były bardzo proste, każdy je zdawał ja robiłam mnóstwo arkuszy i wszystkie zdałam (najgorzejposzedł arkusz, w którym miałam 42%) za to resztę napisałam na ponad 70% (rozszerzenia też), więc to chyba jednak wina matmy tegorocznej jednak piszesz jak niedojrzały osobnik podstawówki ewentualnie gimnazjum, który nie zdał do następnej klasy. ja zawsze miałam wyróżnienie. sorry taka prawda z resztą mógł mi to mi sprawdzać jakiś mało kompetentny nauczyciel co obecnie jest bardzo prawdopodobne gość dziś cały rok się na tą matmę uczyłam. teraz to co najwyżej poprawiać można. z resztą to tylko 2 pkt. stres robi swoje jak widać, może trzeba było się nie uczyć tylko iść i strzelać jak co po niektórzy na te 30%. ja niestety jestem bardzo ambitna i to mnie zgubiło, ktoś, kto to olał był mniej spięty nie ma co się bawić? nauczyciele są nieogarnięci, jednemu koledze kiedyś całej kartki nie sprawdzili

bo matura z matematyki jest bardzo ciezka

hehe gościu pisze, że jaki to on dobry z polskiego nie był, który zdał bez problemów, matme też, a czytać nie umie autorka bardzo wyraźnie pisze, że chce wiedzieć, jak wygląda odwołanie a nie jakie matury były kiedyś. także to 70% to bójda albo po zapłacie odpowiednim osobom, bo czytanie ze zrozumieniem mocno kuleje, wręcz już nie chodzi suma sumarum kiedyś mało kto nie niezdawał matury, bo były prostsze (takowe były jeszcze kilka lat temu). to przez tą nową podstawę. u mnie też dość dużo osób nie zdało autorko, na stronie oke masz wszystko napisane

i tak matura sie nie przydaje w zyciu

Gdyby to była wina matmy tegorocznej, to jeszcze więcej ludzi by jej nie zdało, więc wina albo twoja albo sprawdzającego. Teraz trąbili, że niby można robić kopie swego egzaminu, to sprawdź. Najlepiej dowiaduj się u źródła, czyli w samej CKE/OKE. Zadzwoń tam czy coś, poszukaj na odpowiednich portalach z zastosowaniem google, bo tu siedzą mamuśki, dziewice, prawiczki, roochacze itp., to nie ludzie, których martwi czyjaś matura.

gość dziś x z wyróżnieniem kończyłaś klasy a jakiejś banalnej matury nie zdałaś :D BEKA za same zamknięte zadania zdałem maturę, ja nie wiem co wy macie za siano w głowie. Akurat u mnie czytanie ze zrozumieniem jest 10/10 dlatego napisałem że trzeba być deb*lem zeby matury nie zdac hehe. beka z was deb*le. jak ty za zadania zamknięte nie zebrałaś 30% to nie masz po co odwołania pisać. moze w koncu sie nauczysz podstaw. matura to bzdura dlatego bez problemu ją zdałem.

gość wczoraj wnioskuję, że jednak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie. a skąd wiesz, że niby nie trafiłam w zamknięte? może mi źle sprawdzili? bardzo dużo matur sprawdzają nauczycielki z podstawówki, które pewnie wiedzą mniej niż ja poza tym wszystkie matury z ubiegłych lat zdałam na co najmniej 50% z resztą ja nie domagam się 15 pkt tylko 2 to na prawdę mało wystarczy, że nauczyciel pominie jakąś stronę