Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestane chodzic na zakupy bo ceny przerazaja

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj Żywność w Polsce jest tania. I nie mówię tu o kwestiach nominalnych, tylko pod względem zarobków. Tania i bardzo dobra. xx Bardzo dobra ? Smieszny jestes.. Tania moze i tak za to gów/no ? Dobra, smiech na sali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie to "bardzo dobra" rozśmieszyło... Rzeczywiście, "sery" z oleju, "szynka" zawierająca 20% wody, kiełbasy z MOMu, masowo kupowana panga, "masła" z oleju palmowego, podróbki... mleka, kolorowane śledzie udające łososia, chleb "razowy" tylko z nazwy (barwiony karmelem)... I tak można wymieniać i wymieniać tę polską "dobrą" żywność. Ale tania to ona faktycznie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się ciężko wypowiedzieć, bo w wielu miejscach nie byłam, ale mój ex mąz jak pojechał do rodziny do Kanady na kilka miesięcy, to mówił, ze nie mogł tam kompletnie wytrzymać ze względu na żywność.... Wszystko tam było z masa substancji dodatkowych podobno , nikt nie jadł normalnego sniadania, jak chleb, serek grani, tylko hamburgery z masa dodatków, syfne sosy, makarony to były podobno od razu w stu dziwacznych kolorach m to potrafili popijać praktycznie tylko cola diet... Całe jedzenie to był ogromny fast food i musiało mieć toby chemii w sobie, on zresztą zartował, ze tam jak szedł na kibel to wydalał jakąś gumę, ale u niego przewód pokarmowy to zawsze był wrażliwy.. Nigdzie nie widział normalnego chleba jaki mamy my, tylko tostowe pieczywo.. słyszałam tez ze np. w UK wielu Brytyjczyków nie potrafi w ogóle rozbijac jajek, bo oni jak chcą mieć jajecznice, to kupuja jakies dziwne sproszkowane mieszanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale to nie jest kwestia oferty czy cen jedzenia, a głupich nawyków i wychowania. I nie sądzę, żeby było to gorsze od polskiego gotowania na wegecie czy szajsach z torebki (niektórzy nawet winegretu do surówki bez tego nie potrafią zrobić, aż ciężko uwierzyć) ;) Zresztą, u nas też cała masa młodzieży już zaczyna się byle jak odżywiać, widzę wśród kolegów mojej siostrzenicy nastolatki... rodzice nie przekazują odpowiednich wzorców, nie potrafią gotować albo im się nie chce i tak się to kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś ale to nie jest kwestia oferty czy cen jedzenia, a głupich nawyków i wychowania x chyba nie bardzo wychowania, bo ta jego ciotka z Kanady pochodziła z b konserwatywnej rodziny, zresztą była komuna kiedy była młoda. On mi mówił, ze tam w sklepach nie szło dostać innego chleba niż tostowy, czy serka grani, na sniadanie większość w ogóle tam jadla płatki- takie oczywiście w stu kolorach tęczy... Fakt, ze on mieszkal w małej mieścinie w tej Kanadzie, może w dużych miastach jest większy wybór, ale tam ludzie się tak zywią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×