nigdy nie poznałam normalnego faceta

1 - nic mu się nie chciało; gdy zepsuł mi się zamek w drzwiach w mieszkaniu, nie chciał nawet mnie zabrać do sklepu kupić wkładkę; sama miałam iść, choć się na tym nie znałam;kazał mi dzwonić do ślusarza.za to sam miał wymagania - sprawdzał mi długość paznokci, kolor lakieru i czy równo pomalowane... potem wyczuł, że mam coś kasy i chciał bym go zasponsorowała, kupiła mu nowy telefon, bo jego jest stary 2 - buc, bez dystansu do siebie. gdy mu pomagałam w angielskim, wyśmiewał moje metody nauczania (mimo, że skuteczne i sprawdzone - doktor na uniwerku je stosował); gdy chciałam poprawić jego wymowę, oburzył się, twierdząc, że to nieistotne (a na początku twierdził, że chce poprawić swój angielski - gdy to robiłam, to nic mu nie pasowało); do tego jego naiwne poglądy polityczne - popierał nowoczesną...; najgorsze było to, że najpierw mu się podobałam, wziął mnie taką jaka byłam, a potem chciał zmieniać, twierdził że woli inną figurę(to po cholerę mi głowę zawracał?). blacharz, wartość osoby identyfikował z posiadaniem rzeczy materialnych, markasamochodu itp. sam sięprzyznał, że kupił samochód który wygląda na drogi, by "sprawiaćwrażenie, że naeży do wyższej klasy społecznej, niż w rzeczywistości". czułam się przy nim bardzo źle. 3 - kłamał od początku. najpierw sam z siebie coś obiecywał, a gdy domagałam się spełnienia obietnicy, to się awanturował. po zerwaniu nękał mnie smsami, dzwonił z innych numerów, podawał się za kogoś innego, groził mi. koszmar. musiałam zmienić numer 4 - pijak i palacz. 30 lat na karku i goła dupa. nic, ani wykształcenia, ani mieszkania, ani nawet drobnych oszczędności. nawet prawka nie miał. pensina marna. najgorsze jednak, że nic z tym nie chciał zrobić, brak perspektyw, pomysłu na siebie, motywacji, ambicji. śmieszy mnie, że taki ktoś chciał zakładać rodzinę. potem się okazało, że nie zdał z klasy do klasy w liceum, że pobił kogoś i ma wyrok w zawieszeniu. a czarę przelał, gdy mi się pochwalił, że spędził w psychiatryku 3 miesiące i zgłosił się tam na własne życzenie najlepsze, że oni się przedstawiali w zupełnie innym świetle. i tacy panowie zapewne wypowiadają się o kobietach, że to suki, które ich zostawiły, a oni to tacy fajni i wartościowi mężczyźni...

bo wymagasz modela to masz za swoje

A Ty nie widziałaś wcześniej z kim się wiążesz? Zawsze jak patrzyłem na znajomych to mnie dziwiło że właśnie takie buraki zawsze szybko znajdowały dziewczynę - kolesie imprezowi, dużo pijący, zmieniający panny jak rękawiczki, bez grosza przy duszy, a faceci naprawdę wartościowi, z pracą, planami, bez nałogów raczej byli dłużej sami i kobiety się nimi nie interesowały.

BZZ01 dziś takich, o których piszesz, nie poznałam, albo nie byli mną zainteresowani. co do 4go - to na szczęście nie był mój partner. i jeszcze jedno: oni wszyscy się opisywali jaki wartościowi, normalni itp

BZZ01 dziś Mialem takie same sypuacje i spostrzezenia. Kobiety lubia sobie chyba utrudniac zycie skoro maja tak banalnie latwo w nim.

gość dziś leciało się na przystojniaków to trzeba było się przejechać :D

bo normalny facet, to jak rycerz na białym rumaku - istnieje tylko w bajkach

ile takich poznałem panienek co gadały, pisały jak facet to d**ek *****cz i wgl nie nadający się do związku. Sami jesteście winni bo widze jakich partnerów bierzecie z twarzą mordercy,******cza czy typowego bad-boya z włoskami do góry z ciemną karnacją. Ponad 80% dziewczyn nie potrafi znaleźć partnerka ze względu na chore wymagania, oczekiwania i wiążą się z typowymi modelami.

gość dziś a co jest złego we włoskach do góry i ciemnej karnacji?

No nie wiem jak mogłaś nie spotkać. W mojej obecnej pracy, w dziale w którym pracuję na ok 30 facetów jest ok 5 wolnych z czego 2 to goście naprawdę na poziomie. Może dlatego że informatycy, ale nie kolesie w okularach tylko normalni faceci uprawiający sporty, dobrze zarabiający i tacy którzy raczej nie szukają kobiety w klubach za driny. Sam rozstałem się z poprzednią dziewczyną jakieś 2 lata temu i widzę, że będąc normalnym to ciężko znaleźć normalną wartościową dziewczynę. W przeciwieństwie do innych nacji to Polki nie da się zagadać na ulicy, w biurze, tylko przeważnie tam gdzie jest alkohol.

30 lat na karku i goła d**a. nic, ani wykształcenia, ani mieszkania, ani nawet drobnych oszczędności. nawet prawka nie miał. pensina marna. najgorsze jednak, że nic z tym nie chciał zrobić, brak perspektyw, pomysłu na siebie, motywacji, ambicji. x Ok, nie jest to być może materiał na głowę rodziny, ale nie każdy za swój życiowy cel stawia harowanie całymi dniami, kredyt na mieszkanie i pęd ku nie wiadomo czemu. Każdy żyje tak jak chce.

ja w sumie też nie,każdego trzeba było prostowac wychowywać tłumaczyć,ale jak już przejdzie i sobie poukłada w głowie to jestem tak zmęczona że już mi wszystko mija,już nawet nie chce mi się poznawać nikogo bo wiem że będzie to samo,wolę święty spokój

gość dziś że ponad 90% mężczyzn to *****cze i jest duża szansa, że cie zdradzi

Polki to jedne z najbardzie pijacych alkohol kobiet na swiecie rowniez jedne z naj agresywniejszych

gość dziś według mojej obserwacji :)

Kolego już aż tak nie przesadzaj. natomiast faktem jest że chyba 99% związków w tym kraju poza poznaniem się w szkole czy na studiach, to jest po alkoholu :) Dlatego później takie są efekty :) Ja dużo jezdżę za granicę - UK, US, Wegry, Włochy. Tak jakoś dziewczyny sa bardziej otwarte i nie tylko można je gdzieś zagadać w zwyczajnej sytuacji, ale często same starają się nawiązać znajomość. A w Polsce to raczej na normalną rozmowę nie można liczyć poza klubem czy dyskoteką.

dziś No nie wiem jak mogłaś nie spotkać. W mojej obecnej pracy, w dziale w którym pracuję na ok 30 facetów jest ok 5 wolnych z czego 2 to goście naprawdę na poziomie. Może dlatego że informatycy, ale nie kolesie w okularach tylko normalni faceci uprawiający sporty, dobrze zarabiający i tacy którzy raczej nie szukają kobiety w klubach za driny. Sam rozstałem się z poprzednią dziewczyną jakieś 2 lata temu i widzę, że będąc normalnym to ciężko znaleźć normalną wartościową dziewczynę. W przeciwieństwie do innych nacji to Polki nie da się zagadać na ulicy, w biurze, tylko przeważnie tam gdzie jest alkohol. x wypraszam sobie - nie szlajam sie po barach , nie przesiaduje nad butelka, nie kazda dziewczyna jest taka sama, takze prosze nie wypisywac ze tylko tam gdzie jest alkohol mozna poznac kogos tak jak ciezko dzis o wartosciowego faceta bez zobowiazan tak samo i o kobiete...

Przepraszam jeżeli Cie uraziłem. Nie znam Cie, więc nie piszę o Tobie, tylko takie moje spostrzeżenia z życia wzięte :)

ok , przeprosiny przyjete :) dodam jeszcze ze wedlug mnie wartosciowa dziewczyna nie bedzie przesiadywala w pubach, to dobre dla malolatow ktorzy chca sie wyszalec, choc przyznam sie ze i mnie jakos nigdy nie ciagnelo w takie miejsca..

No to sama widzisz, w naszej kulturze ciężko poza pubami kogoś poznać :) Tzn facet zawsze pogada jak go kobieta zaczepi, ale to się nie zdarza. Natomiast kobieta będzie myślała że to jakiś zboczenie jak ją facet zagada,

no niestety tak jest, mnie ostatnio jak zaczepial koles to w ogole nie chcialam na niego patrzec :D

Sama widzisz. Inaczej pewnie wyglądałoby to na jakies dyskotece po 4 piwach :D

Potwierdzam, nie raz zagadywałem kulturalnie obce kobiety i rzadko która chciała normalnie porozmawiać, a jak już to te starsze.

jak chodzilam do pubow to w sumie tylko marnowalam czas, nie nawidzilam jak c***ijani panowie nade mna wisieli doslownie, fuuu mozna zwymiotowac, :D a do tego jeszcze papierosy... bleee to po co ja mam w takie miejsca chodzic ???

ja tez od samego poczatku spotykalam samych klamcow, no kazdy jeden klamal, nie rozumiem, w jakim celu,?? przeciez wiadomo ze kazde klamstwo kiedys wyjdzie na jaw.. klamcy, oszusci, kretacze, pijusy i damscy bokserzy, nic tylko lac i nie patrzec czy zyja :D po takich przejsciach ciezko zaufac i traci sie nadzieje na spotkanie wartosciowego faceta, przykre :(

ci wartosciowi pewnie was nie pociagaja... :D

Faceci prawomocnie nie są mile odbieranie przez kobiety. Wolicie bajkopisarzy udawaczy Szydło z worka wychodzi później. Jestem zbyt uczynny, miły, pomocny, prawdomowny zero bajkopisarstwa i co kobiety jakoś nie zauważają takich ludzi.

Prawdomowni nie prawomocni

Ci prawdomowni itd.. sa tez przewaznie niesmiali,nie wiedza jak zagadac dziewczyne o ile w ogole do niej podejda :D

jestescie nudni :P