Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spacery z dziecmi w lecie

Polecane posty

Gość gość

mam takie pytanko,czy czesto spacerujecie z dziecmi w lecie gdy temperatury sa powyzej 30 stopni?pytam bo dzis spotkalam znajoma i skarcila mnie ze spaceruje z dziecmi-1,5 roku i prawie 3 latek w taka pogode,mowila ze jak jest goraco to z dziecmi nie chodzi sie,bo slonce jest szkodliwe itp.....ok rozumiem ale nie chodze z maluchami w poludnie,sa nasmarowane,maja czapeczki i chodzimy raczej w cieniu.Od malego duzo czasu spedzamy na dworze,przeciez nie bede w lecie siedziec z dziecmi w domu,jezdzimy na wycieczki,dalekie spacery a tu wkurzyla mnie ta baba ze niby dopiero po19 nastej mam wychodzic z domu?dzieki spacerom odpukac moje maluchy nie chorowaly,i tak zastanawiam sie co o tym myslicie?miala racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja spaceruje, czy to latem czy to zimą, w każdą porę roku i w pogodę kiedy mam ochotę. mam gdzieś 'rady' innych. Nie wiem czemu kobiety są aż tak dziwne - żeby nie ładnie nie powiedzieć że słuchają się innych, dorosła jesteś, masz dzieci więc sama decyduj a inni niech s/pie/p/rzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje,ja przyznam mam gdzies opinie innych tylko tak zastanawialam sie nad tymi spacerami,przeciez nie bede siedziec w chalupie cale dnie i lato zleci,bede dalej spacerowac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, zdaj się na siebie to Ty jestes matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak są upały to wychodzi się rano/przed południem i po południu/pod wieczór, a w południe siedzi w ogródku w cieniu i chłodzie i moczy się w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba miec ten ogrodek:O jak ktos mieszka w miescie i nie ma to juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w miescie i mam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba trochę z dzieckiem na słońce. Musi się jakoś witamina D wytwarzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ty masz a ktos nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popareznie słoneczne ma wit D a nie samo słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz nie mieć ogródka ale balkon albo trochę trawy i drzew wokół bloków chyba masz? Jeśli masz tylko balkon to możesz przecież kupić parasol albo żagiel, dziecku napuścić wody do miednicy albo wanienki, a nawet niewielki tani basenik napompować. A jeśli masz jakieś tereny zielone koło bloku to umów się z jakąś sąsiadką/sąsiadkami które mają dzieci i zróbcie sobie piknik pod drzewami w cieniu, z basenikiem, z zimnymi napojami, z sorbetami, z muzyką z telefonu, z zabawkami podwórkowymi lub grami rodzinnymi. Przecież nikt normalny was nie przegoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie wychodzenie w najgorętszej porze dnia z małym dzieckiem to głupota, ale wyjście rano lub późniejszym popołudniem jest jak najbardziej wskazane. Przecież nie można dziecka kisić w domu przez kilka dni, jeśli upały się przedłużają. Wszystko trzeba robić z głową, zastosować filtr, okularki z filtrem, nałożyć lekką czapeczkę na łysą główkę, ubrać stosownie do pogody zamiast okrywać kocami. Co do witaminy D, to nie trzeba dziecka smażyć, jak na patelni. Wystarczy niedługi spacer w cieniu. Słońce dotrze do skóry w wystarczającej ilości a nie oparzy jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychodziłam od urodzenia w każdą pogodę-deszcz, mróz, śnieg, słońce... wiadomo, że czas spaceru uzależnia się od pogody. W upały najczęściej wychodziłam wcześniej i po południu, w sam dzień jeśli na dworze to już nie spacer a gdzieś w cieniu zabawa. Nie smaruję dzieci, chyba że na plaży. W mieście mają coś na głowach, jak mocno praży to ramionka zakryte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dzisiaj jest ledwo ponad 20 stopni to co to za upał (przynajmniej u mnie)? Ale faktycznie malo wózków widzialam ok poludnia, bo przeciez lato... jak byla taka temperatura w kwietniu to dzieci mialy czapki i kurtki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ja się zapytam ciebie: czy ty sama czujesz się komfortowo spacerując w 30 st. upale i pełnym słońcu w samo południe? Nawet jak musisz iść coś załatwić albo kupić? Wątpię... Jaką więc przyjemność będziesz miała z takiego spaceru? Dziecku nie będzie zależało jeśli jest tak małe że zasłania je cała buda, zresztą pewnie uśnie od dusznego stojącego powietrza. Ale ty? Nie dość, że będziesz szła po patelni i nie będziesz miała czym oddychać (dodaj do tego spaliny aut), pot będzie po tobie leciał po 5 min od wyjścia z domu, to jeszcze będziesz musiała pchać przed sobą kolubrynę, bo przecież każdy w PL ma ciężkie wielkie pompowane wózki. Nic do pozazdroszczenia. Rób jak chcesz. Dziwię się, że ci się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×