Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na czym realnie oszczędzacie?

Polecane posty

Gość gość

Czy udaje Wam się zaoszczędzić na codziennym życiu? Z czego rezygnujecie w 100%, co ograniczacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udaje się zaoszczędzić bez ograniczania czegokolwiek. Jak naprawdę chcemy jakoś specjalnie więcej odłożyć na konkretny cel to wtedy trochę obcinamy wyjścia typu restauracja czy koncerty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne na czym oszczędzam to na fajkach, bo na szczęście nie palę:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na niczym :) pale fajki, pije litrami czerwone wino ,wczoraj kupilam nowego samsunga ( stwierdzilam ze moj poprzedni juz wolno chodzi ) siedze w necie kupuje bilety lotnicze , nakupowlam siostrzencom zabawek za ponad 1000 zl jedyne co kupuje z rozwaga to jedzenie bo nie lubie wyrzucac jedzenia do smietnika - taki moj bzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, ze wypowiadają się osoby, które nie mają potrzeby oszczędzać :-). Ja muszę zacząć oszczedzac, mogę zrezygnować całkiem np z kupowania slodyczy, ale to i tak niewiele przecież. Dużo pochłaniają nam rachunki za energię i węgiel, w wakacje to zakup rzędu kilku tysięcy zl. Szukam pomysłów :-). Aha, tańsze jedzenie odpada. Mam dzieci, chcemy być zdrowi nie kupuje byle czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można oszczędzać zarabiając grosze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszczedze na jedzeniu,slodyczach,lodach. Nie kupuje mineralki,tylko filtr do dzbanka dafi,zele pod prysznic kupowalam markowe a to nic nie dawalo,kupilam za pare zł z joanny i jeszcze lepszy. Plyn do prania zamiast perwool jakis zwykly i pranie tez dobrze wyprane i stwierdzam ze bylam glupia kupujac takie drogie rzeczy. I tak po malu zaczynam myslec co jeszcze drogiego zastapic tanszym a dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oszczędzam na wszystkim... Jedzenie kupuje w biedronce, tam jest taniej, niektóre produkty zwłaszcza... ostatnio nawet zrezygnowałam z kupowania gotowych surówek, tylko kupuje marchew, czy pietruszkę, i tre na tarce... mieso jem co dzień, ale niewiele, jakies tanie ziemniaki, makarony, cebula, sosy z koncentratu pomidorowego, groszek jest tani, czerwona fasola i biała, jajka się opłacają, można jesc niedrogo i zdrowo...mydło kupuje w płynie i zauważyłam, ze mniej wydaje niż na normalne, mało chemii, płyn do mycia naczyn najtańszy może być do podłogi, zdarzało się mi nawet w nim zrobić pranie jak akurat proszku zapomniałam staram się jak mogę jezdzic rowerem, nie mam samochodu bo to skarbonka... ciuchy kupuje w lumpeksie, kosmetyków mało bo i tak to podobno nic nie daje rachunki za prad zawsze miałam duże, i jak zaczęłam wyłaczac lodówke, bo mam Mińsk0 wiecznie zywy, to się zmniejszyły o ok. 70 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak można wyłączyć lodówkę? przecież jedzenie musi być w chłodnym... ja nie wiem jak oszczędzać. Też chciałabym, bo strasznie dużo wydaję na życie, ale poza takimi "normalnymi" zachowaniami np. wyłączaniem światła kiedy wychodzę z pokoju, zakręcani wody kiedy myję zęby itp. nie mam pomysłu. Na jedzeniu i napojach oraz chemii oszczędzam tyle ile trafię na jakieś promocje. Taniej chemii nie kupuję, boję się że nieskuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupuję słodyczy choć lubię nie zostawiam wszędzie zapalonych lamp,wychodzę to gasze Od dawna biorę prysznic zamiast kąpieli w wannie Żele pod prysznic tanie dzieci mają mydełka Nie wyrzucam jedzenia!coś dłużej leży ser czy wędlina to robię zapiekankę, tosty Jak gotuję zupę to zawsze na dwa dni (gęsta )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja co dzień chodze na zakupy, wiec nie ma problemu, nie zdąży się zepsuc, zresztą zawsze mogę włączyć, najczęściej jak chce schłodzić sok czy piwo, albo mam więcej mięsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaczęłam oszczędzać w 2012 roku. Przanalizowałam wtedy wydatki i się przeraziłam. Po 4 latach widzę mega efekty. Moje sposoby: zapisuję wydatki żarówki energooszczędne planowanie obiadów- często wybieram się na zakupy a jak się dobrze rozejrzę okazuje się, że nic nie muszę kupować i robię obiad chemię kupuję rzadko, zużywam najpierw wszystko do końca i nie stoją 4 szampony w łazience każdy po 12 zł nie wiadomo po co szukam promocji wyprzedaży chodzę do ciuchlandów i najważniejsze- w czymś nie chodzę, czegoś nie używam- robię zdjęcia i sprzedaję w necie. Zawsze się sprzeda nawet za niewielkie pieniądze. Ale jak się większa kwota zbierze kupuję za nią np. buty. I porządek w domu mam. Wierz mi każdy ma takich rzeczy w domu stos co jemu już nie są potrzebne a ktoś kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeżdżę raz w tym do biedronki i kupuję na cały tydzień warzyw (głównie na surówki Ale też na zupy) Kilka zgrzewek wody sery Sierpc -są tańsze niż w Auchan Wedliny-szynkę mają dobra wędzona i suche kiełbasy Masło mleko w butelce U siebie kupuję tylko chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gó/wno spod siebie zjadajcie! jeszcze więcej zaoszczędzicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;18- tylko głupi ludzie nie liczą pieniędzy. Albo biedni. Którą grupę reprezentujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście tak żałośni, że aż się rzygać chce lodówki wyłączać, najtańsze badziewie jeść, nigdzie nie wychodzić, z nikim się nie spotykać - dno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdzie nie wychodzić, z nikim się nie spotykać - dno!!! x nie chce tu wyzywac, ale kto jest dnem to wiadomo... Wychodze i to b często, mam b drogie hobby... nie b rozumiem co ma wyłaczanie lodówki do niespotykania się z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co napisała- dno,najtańsze żarcie.z nikim nie wychodzić Powiedz mi czym się różni ser żółty SIERPC królewski z biedry od tego samego sera z Auchan czy Carrefour?albo masło laciate? no? Czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie kupuję mięsa, bo nie lubię i odkąd go nie jem dużo lepiej się czuję. Nawet mnie nie ciągnie. Przez dział mięsny przechodzę obojętnie. Nie kupuję też chusteczek do nosa w kartonikach do domu, tylko urywam kawałek toaletowego jak potrzebuję. I nie robię imprez proszonych w domu. Umawiam się z ludźmi na mieście i każdy płaci za siebie. Owoców i warzyw też nie kupuję jak na wojnę, tylko dlatego że są w sezonie tanie, bo nie wszystkie lubię, ani nie mam na nie ochoty w kilogramach. Uważam, że to głupota jak ludzie łubiankami je wynoszą, a czy przejadają? Ciekawe ile idzie w śmieci przez kwasówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czekaj! w końcu co masz innego do roboty? czekać, rozkminiać jak zrobić obiad za 10 zł na 10 osób i mądrować się w necie nad wyższością słodkich ust nad zapłaceniem rachunku za prąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęłam też używać ścierek kuchennych zamiast ręcznika kuchennego do wszystkiego co tylko. Wcześniej wręcz pochłaniałam te ręczniki papierowe, a teraz gromadzę w koszu ścierki i puszczam raz na parę miesięcy jak mi się uzbiera bęben. Tak jest taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przenieście się na topik o największych skąpiradłach tam ludzie opisują takich jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne tylko chciałaś blysnac (głupota?) Wiec ci odpowiem Ten ser w b iedrze kosztuje 3,69 W auchanie 4 40 Masło w b iedrze 3.79,zdarza się po 3,29 W Auchan ponad 4zl Więc czemu mam nie kupować w biedrze skoro jest taniej,zwłaszcza ze kupuję tego dość sporo?według Ciebie to jest najgorsze żarcie i byle co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz gromadzę w koszu ścierki i puszczam raz na parę miesięcy jak mi się uzbiera bęben. Tak jest taniej. xxx nieźle musi śmierdzieć! ale najważniejsze że taniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oszczedzam bez wyrzeczeń .Jem bardzo tanio i zdrowo. Nie kupuje wedlin i zadnych polproduktow, ciast , slodyczy, frytek itp, kolorowych wod, sokow( chemia) . Duzo sezonowych jarzyn i owoców. Wode pije od lat z kranu, bo butelkowana jest bardziej zanieczyszczona . Nie pale , nie piję. Nie uzywam zeli pod prysznic, malo mydla ( głownie do rąk), wysusza skorę. Prysznic biore codziennie, ale bardzo krotki. Bardzo rzadko wanna - tylko jako relaks z ziolami lub solami. Nie wydaje na leki, bo nie choruję. Czesto kupuje w lumpeksie, za to nie odmawiam sobie dizajnerskiej bizuterii z galerii. Do restauracji tylko w celach towarzyskich, wala tam chemię, wole domowe jedzenie. Jesli ide (rzadko) , to tam, gdzie jest naprawdę bardzo ladnie, elegancko i smacznie. Wyłaczam niepotrzebne swiatlo, myje w zmywarce ekonomiczniej). Malo kosmetykow - olowek, pomadka, tusz, ew lakier, mydlo, szampon, odzywka, zamiast kremow czysta najlepsza oliwa - najzdrowsza, maseczki z owoców itd. Perfum rzadko uzywam, wiec male opakowania, za to najlepszych marek. Do kosmetyczki nie chodze, mam dobra cere. Do fryzjera tylko podciac wlosy. Większośc rzeczy robie w domu sama lub z mezem - naprawy, malowanie, mam zle doswiadczenia z fachowcami. Duzo firanek , zaslon, koronek itp mam z lumpeksu za grosze. Wynajduje tanie stare meble i daje im nowe zycie - bardzo to lubie. Mam za to slabosc do kupowania kwiatów do ogródka. Nigdy nie oszczedzam na edukacyjnych przedsiewzieciach dzieci i zdrowym gotowanym jedzeniu dla psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym śmierdzieć? Przecież wrzucam suche, a nie mokre? Tak samo śmierdzą jak ręczniki i ubrania. Nie pisz, że ty pierzesz częściej, bo chyba musiałabyś puszczać 1/5 bębna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zapewne tylko chciałaś blysnac (głupota?) Wiec ci odpowiem Ten ser w b iedrze kosztuje 3,69 W auchanie 4 40 Masło w b iedrze 3.79,zdarza się po 3,29 W Auchan ponad 4zl Więc czemu mam nie kupować w biedrze skoro jest taniej,zwłaszcza ze kupuję tego dość sporo?według Ciebie to jest najgorsze żarcie i byle co? xxx o jeju jeju! przy takich powalających oszczędnościach w ciągu 50ciu lat może odłożysz na jakiś używany niedrogi samochód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czym śmierdzieć? Przecież wrzucam suche, a nie mokre? Tak samo śmierdzą jak ręczniki i ubrania. Nie pisz, że ty pierzesz częściej, bo chyba musiałabyś puszczać 1/5 bębna. xxx dla mnie jesteś zwykłym śmierdzącym brudasem skoro brudy leżą u ciebie miesiącami - bez odbioru syfiaro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty dla mnie jesteś głupim trollem, który nie ma pojęcia o segregowaniu brudów przed praniem. Ciekawe jak ty pierzesz ścierki geniuszu? Pewnie z odzieżą, ręcznikami i pościelą. To dopiero szczyt higieny i pomyślunku. :o A jeszcze jaka przy tym oszczędność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja - na alkoholu nie częstuję jak piję :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×