Malenstwo zmarlo w szpitalu w Krakowie

3 miesieczna dziewczynka zmarla bo pielegniarka pomylila leki :(

babę powinni zwolnić dyscyplinarnie, skazać ją na więzienie. Zamordowała dziecko, morderczyni. Bo nie odróżnia nazw dwóch pierwiastków, sodu (Na) od potasu (K). Jaki tłuk!!!! Ale strajkować to pierwsze są. Nie lubię pielęgniarek, to dziadówy słabo wykształcone i nie wiem za co niby miałyby dostawać więcej.

Bardzo mi przykro, współczuję rodzicom. Chciałabym móc umrzeć zamiast tego biednego dziecka.

Tak się kończy jak jest za mało personelu i jest on przepracowany. Ja się dziwię, że w polskich szpitalach nie ma co parę dni takich tragedii, te biedne pielęgniarki to jednak nadludzie... :o

13.32 - lepiej zamilcz !

Myslicie, że mało takich pomyłek? Po prostu nie wszystkie są tak wyraźne i wychodzą. Było jest i będzie. Tak samo 90% katastrof lotniczych wynika z błedu ludzkiego bo np. zamonowali część z innego samolotu bo wyglądają tak samo, a mechanik nie przeczytał napisu. x Wychodzą po prostu niedobory w personelu, coraz starsze pielęgniarki, coraz bardziej obciążane itd.

Tak mi przykro... Grono aniolkow znow sie powiekszylo ;( wyrazy wspolczucia dla Rodzicow

Pielęgniarki są różne. Przykre, że z moich obserwacji wynika, że te starsze są jakieś bardziej ludzkie. Są przeciążone to fakt.

13:32 sama jesteś tłukiem :O pielęgniarka zamiast chlorku sodu podała dziewczynce chlorek potasu. Oba środki były w ampułce - jeden oznaczony NaCl, drugi KCl. Nazwy są podobne jakby popatrzeć tak z boku, nie bronię pielęgniarki, ale patrząc na służbę zdrowia, to jest za mało personelu na ilość chorych i czesto ciągną po 2 etaty, żeby dorobić, takie mamy śmieszne płace w tym kraju. Ogromne wsp[ółczucia dla rodziców ale tez dla tej pielęgniarki, bo ona też przezywa dramat. ps. nie jestem pielęgniarką

13:42 10/10 jakoś myśleć o kasie to potrafia, a skupić sie na pracy już niekoniecznie. Gdyby było oko za oko, skończyłoby się partactwo i konowalstwo w służbie zdrowia!

Moja prababcia umierała w szpitalu. Czasem też ktoś się pozłościł, że trzeba czekać dłuzej na zmianę kroplówki, że mówiła "zaraz przyjdę" a przychodziła za 15minut. Ale jak były 2 dziewczyny na ok 20 pacjentów leżących, którzy w większości nie byli w stanie nic koło siebie zrobić to były zaganiane jak nie wiem. Jak miały chwilę to siedziały i tony papierów wypełniały. Ale jak chodziło pilną sprawe typu podanie morfiny itp to bardzo szybko przychodziły

13:40 NIE, to ty jesteś tłukiem. tu mówię ja, z 13:32 trzeba być wyjątkowym DEBILEM by nie rozróżnić tych dwóch substancji, już o tym napisałam, tak, to był chloerk sodu i potasu, więc drugi człon nazwy to było Cl, a ona pomyliła się w ropoznaniu K i Na. Więc nie wiem czemu mówisz na mnie że jestem tłukiem. Baranico, ja jestem magistrem kierunku językowego a takie rzeczy wiem bo to było k...wa w gimnazjum :D Jak można nie rozrózniać KCl od NaCl skoro było PODPISANE? A linczuj sobie mnie tak jak farmaceutkę powyżej, którą popieram. Nie trzeba mieć piątek z chemii by to wiedzieć (choć ja miałam - w sumie z każdego przedmiotu zawsze byłam nauczona i mam wiedzę) Mimo tego, że postawiłam na języki, to trzeba mieć jakieś jeszcze minimum wiedzy ogólnej a tej babie tego BRAK. i ona szafuje ludzkim życiem? zwolnić ją, niech ucieka w podskokach zanim znów kogoś załatwi

Różnica w opakowaniu, sposobie podania i w miejscu przechowywania a piguła nie spostrzegła ze cos nie tak. Za taki burdel w lekach powinny odpowiedzieć wszystkie z tego oddziału. Swoja droga pracowała dopiero dwa lata wiec młoda pewnie a wy ja tak łatwo bronicie! Za jej błąd zapłaciło niewinne niemowlę, rodzice tej dziewczynki swoim życiem bo nic juz nie bedzie takie samo! Nie wyobrażam sobie powołać na swiat dziekco i zaraz pochować bo jednej niemyślącej jednostce nie chciało sie sprawdzic dwa razy zanim podała cos do tego młodego organizmu!

13:42 W punkt trafiłaś. Mnie w ogóle drażni to, jacy ludzie są niedokładni, jacy olewatorscy. I o ile co innego to było patrzeć na studiach, jak moje koleżanki oddawały jakieś ochłapy źle napisane po angielsku jako pracę magisterską (choć też mnie to wkurzało, bo nie znoszę bylejakośc****artactwa i bycia słabym w swojej dziedzinie) to jednak jak ktoś jest na stanowisku, od którego zależy ludzkie życie, to NIE WOLNO mu popełniać podstawowych błędów :/ Bo ludzi może skasować... jak jest tłumokiem to NIE WOLNO MU TAM PRACOWAĆ. Problem w tym, że nikt tego nie sprawdza, mamy inflację wykształcenia, są prywatne szkółki, każdy debil może sobie kupić dziś wykształcenie a i niestety w państowych uczelniach (ja np. studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim w trybie dziennym, a było 5 osób na miejsce) zdarza się coraz częściej że same tłuki się tam uczą, przepycha się ich dalej. Ale najgorsze to jak taki tłuk zostanie lekarzem, pielęgniarką

Swoją droga KCL w stanach używa sie do egzekucji a tu w Pl trzyma sie na oddziale z noworodkami w szafce obok chlorku sodu...no tak, to chlorek i tamto wiec jakby pasuje...

Popieram farmaceutkę z 13:42. Na każdej szafce z lekami pisze: sprawdź 3 razy zanim podasz lek!!! A to było niemowlę, więc baba powinna sie upewnić i 4ty raz! Masakra, co się dzieje, jak można bronić takiej durnej pustej piguły... naprawdę chcecie, żeby na porodówce i noworodkach obsługiwały was i wasze noworodki takie tępe łyżwy???Gowno mnie obchodzi, że mało zarabiają, nikt im nad głową pistoletu nie trzyma, nie podoba się to zmienić zawód, a jeśli decyduja sie zostać, to niech pracują rzetelnie a nie tylko seriale i kawki!!!

gość dziś nie bronie pielęgniarki, ale z tego czytałam zorientowała się od razu, a rodzice byli tez przy podaniu zastrzyku! wszyscy jestęsmy tylko ludzmi i nie wierzę, że wy nigdy w niczym się nie pomyliłyście!!!

Zgadzam się z opinią osoby powyżej: taka sama śmierć powinna spotkać tę pigułę bezmózgą. Wybaczcie, znam kilkanaście pielęgniarek osobiście...to proste kobiety często po jakichś śmiesznych technikach pielęgniarskich...zero rzetelnej wiedzy i tacy ludzie nas leczą??? Nie znam ani jednej pielęgniarki, która byłaby na poziomie. Jak chodziłam do szkoły rodzenia to wykłady prowadziły tak: "Oj trzeba będzie dużo podpasek bo będzie lecieć, lecieć, zalewać was", "trzeba to futro tam na dole zgolić", "trzeba rankę wietrzyć i przemywać bo ropka się zrobi ibędzie śmierdziało" NO TŁUKI, TŁUKI!!!! przerażona byłam ich poziomem, tam mało która w ogóle studia skońcczyła.

Oczywiscie ze sie mylimy ale nie w sprawie ludzkiego zycia!!!

Ale mało płatny zawód=mała popularność. A to przekłada się na spadek jakości i kształcenia i wykonywania zawodu...ciężko to zrozumieć. Jak dostaną więcej to ludzie będą się zabijali żeby się dostać na studia itd. I ci lepsi nie będą odchodzili do prywaciarzy tylko zostaną na państwowym/ To wszedzie tak działa - jak dajesz korepetycję za 70zl na godzinę i masz tabuny chętnych bo jesteś w tym świetny, spokojnie wyrabiasz 6-8h dziennie to zgodzisz się na prace w szkole za 1600 miesięcznie? Nie. A kto się zgodzi? Ktoś kto nie ma innej opcji (plus % społeczników).

13:57 i co, rodzicie mają każdemu na łapy patrzeć i kazać lekarkom i pielęgniarkom pokazać pojemnik co wstrzykują? Przecież rodzice nie są zobowiązani znać się na medycynie a lekarka i pielęgniarka są od tego jak d..pa od s**rania. no tak, Polactwo broni partaczy, bo ten kraj to kraj partaczy.

a wiecie ile zarabia lekarz rezydent? 2200zł zarabia człowiek, który ma ratować wasze życie!!!! Może do rządu miejcie pretensje, że tak nisko wynagradza osoby, które mają was leczyc. Ale uj, grunt, że jest na 500+ :O

Tragedia.Nic dodac nic ujac.Tragedia dla rodzicow i pielegniarki. Ludzie feruja wyrokami-ta kobieta ma juz syf a nie zycie.Podobne jak powyzej zabija ja psychicznie i beda smiac sie do rozpuku.To byl nieszczesliwy wypadek oczywiscie z niewiedzy i glupoty ale nie celowe dzialanie.A te juz by wieszaly.Tyle w was nienawisci.Czy zadna z was nie boi sie tak ferowac wyrokami??A jak ktoras z was bedzie jechala autem i cos sie niewyjasnionego stanie jak sie niestety zdarza ,ze nagle wjedzie w auto naprzeciwko i zabijecie dziecko??Takich wypadkow jest mnostwo.Nie lubie raczej pielegniarek,mialam do czynienia z poloznymi i b zle ten kontakt wspominam ,ale balzbum sie zyczyc komus smierci jak wy... Tragedia i b wspolczuje rodzinie:((Zarowno dziecka jak i pielegniarki.

Babo z 14 i podobne tobie-uspokoj sie kumasz..twoja nienawisc w niczym nie pomaga.Zabilabys najchetniej co?:((Wlasnie takich jak ty trzeba sie tez bac

gość dziś brawo! mądry komentarz ja też nie przepadam za pielęgniarkami, ale nie życzyłabymnigdy nikomu śmierci, przecież ona tego nie zrobiła świadomie. Kobieta jest jak i rodzice i cały szpital pod popieką psychologa. Ma spierdzielone reszte życia, bez względu na wyrok Sądu, bo jak żyć ze świadomością, że zabiło się nieświadomie, ale zabiło maleńkie dziecko? :(

Przypuszczam, ze większość z was, które tak ochoczo rzucają kamieniami, nie pracuje, więc nie popełnia błędów w pracy. Ale pewnie nawet wam, garkotłukom, przydarzyło się przypalić kotlety. Każdy się myli, każdy, tylko nie każdego pomyłka jest taka dramatyczna w skutkach. Współczuje rodzicom, bo ich dziecka im już nikt nie zwróci. Ale współczuje też pielęgniarce, bo ona już do końca życia będzie zmagała się z wyrzutami sumienia. I współczuję tym sączącym jad, bo musicie być bardzo złymi, nieszczęśliwymi ludźmi, którym jest ciężko w życiu. Normalni ludzie mają więcej zrozumienia i współczucia dla innych.

Tak, ona juz ma najgorsza kare jaka mozliwa...Nie jestem w stanie wczuc sie w tragedie tych wszystkich ludzi:((

Niektóre tutaj porównują pomyłkę przy smażeniu mięsa, do pomyłki przy ustawianiu leków i podawaniu ich dzieciom. To jest jednak cholerna różnica, i człowiek na poziomie wyższym niż ameba wie, gdzie trzeba uważać. Mam sobie zafundować pomyłkę gdy samochodem zbliżam się do przejścia dla pieszych a ty przechodzisz z dzieckiem, np osobniku z 14:22? W sumie dość blisko są dwa pedały, sprzęgła i gazu. Mam je potraktować jak sól i cukier? Tyle że gdy sobie wsypię sól do herbaty (ciekawe że jakoś rzadko się to komukolwiek zdarza, bo znając skutek wsypujemy je do różnych pojemników i stawiamy osobno), co najwyżej parsknę ze wstrętem a mam nie wiedzieć co spowoduje inna pomyłka?

Sama kiedyś straciłam córkę krótko po porodzie. To największa tragedia. Nikomu tego nie życzę. :(

W środę do szpitala im. króla Edwarda VII w Londynie zadzwoniła para australijskich dziennikarzy z radia 2Day. Pełniącej dyżur w recepcji pielęgniarce przedstawili się jako rodzina królewska. Kobieta przekazała połączenie koleżance, która - myśląc, że rozmawia z królową Elżbietą II - udzieliła dziennikarce informacji na temat stanu zdrowia ciężarnej księżnej Kate. Żart dziennikarzy obiegł media na całym świecie i stał się hitem na YouTube'ie. Ludzie oceniali skandaliczną niedyskrecję personelu szpitala i śmiali się z żartu radiowców. W piątek pielęgniarka została znaleziona martwa na terenie posesji niedaleko szpitala. Brytyjskie tabloidy, powołując się na własne źródła, podały, że nabrana przez dziennikarzy pielęgniarka popełniła samobójstwo. Na portalach społecznościowych natychmiast ruszyła fala krytyki pod adresem prezenterów. "Macie jej krew na rękach"; "Wstydźcie się"; "Zabiliście matkę dwójki dzieci"; "Jesteście obrzydliwi" - piszą w komentarzach internauci. Dziennikarze, którzy byli autorami żartu, usunęli swoje konta na Twitterze. xxx to co musi ta pielegniarka czuc