Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo duzy biust

Polecane posty

Gość gość

Kobiety z bardzo dużym biustem, czy lubicie siebie i akceptujecie? Mój biust to tragedia. Mam 33 lata a wygląda jak u 70 latki. Pół życia chorowalam - problemy hormonalne, piersi już przed ciazami miałam obwisle i miękkie. Teraz po dwóch porodach wyglądają tragicznie. W ciąży biust urósł do 125 w obwodzie. Cycki wisiały do pasa jak dwie wielkie cukinie. Pocilam się niemiłosiernie. Ani chodzić bez biustonosza w szpitalu bo wstyd z takimi cycami. Karmić publicznie się wstydzilam. Biustonosza do karmienia kupić się nie da bo nie produkują tak wielkich. Cycek wisiał dosłownie do pasa ciężko dziecko przystawic. Na dodatek sutki małe i wklęsłe. :( Jestem szczupła i ból kręgosłupa niemiłosierny. Mam straszne kompleksy. Okropnie się wstydzę rozebrać u lekarza przy badaniu piersi. Niby głupota a może strasznie zdolowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na NFZ przysługuje Ci zmniejszenie, jeśli faktycznie obciąża to kregosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam duży biust, 104 w obwodzie. Również jestem szczupła, urodziłam dwoje dzieci. Miałam dużo szczęścia bo praktycznie się nie zmienił. Ale większego bym nie chciała mieć ,zwłaszcza, że nie mam nawet 160 cm wzrostu, no i już przy tym rozmiarze ciężko dobrać ubranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj też pisałam na ten temat :) Ja mam aktualnie w biuście 130, a pod 80, 33tc, po porodzie nie mam pojęcia co mnie czeka. Też mam od zawsze zwisy, jak siedzę to piersi sięgają mi do nóg... Też mam miękkie i lejące się, w staniku pływają, brzydko wyglądają, nie mają kształtu, mam zniekształconą sylwetkę przez to że piersi wchodzą mi pod pachy do tego wgniecenia na ramionach, nie mogę chodzić w koszulkach na ramiączkach, bo ramiączka stanika są szerokie... Do tego mam ciągłe odparzenia pod biustem co mnie sedzi, w lato pot spływa, mam na koszulce mokre plamy. Jak lezę to mam płaską klatkę a piersi zwisają na boki tak, że nie umiem trzymać rąk przy talii. Najgorzej jak się schylam, wtedy wiszą mi aż przy brodzie. Mój chłopak mnie na szczęście akceptuje, może dlatego, że porno nie wyżarło mu mózgu i wie, że duży biust nie sterczy jak piramidy. Kupić stanik graniczy z cudem, ciężko trafić na doświadczoną kobietę, która pomoże dobrać stanik, w sklepach chcą mi wciskać za małe, bo nie wierzą, zę mozna mieć taki rozmiar, no z reszta na oko jak patrzą to mówią że mam E... W E to ja w gimnazjum chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę Wam dziewczyny, wolałabym biust do pępka niż B ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NFZ refunduje jak jedna pierś waży ponad 2,5kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2kg wystarczą z tego co teraz czytam. I muszą być dolegliwości fizyczne, a nie na zasadzie "bo mam zwisy". A jaki macie obwód pochylone? Bo w Waszym wypadku to będzie więcej mówiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę Pani. Chciałaby mieć Pani moze D lub E ale mieć LL czy N to na prawdę nie ma czego zazdrościć. A dlaczego? Ponieważ duży biust jest tak ciężki, że nie ma szans być jędrny, waży tyle, zę mieście nad piersiami nie wytrzymują i się naciągaja, czasami i zdarzy się naderwanie, co efektem jest, ze skóra się naciąga i cała masa cycka skupia się na samym dole, tworząc kształt piersi podobny do bakłażana. Po drugie, niestety ale przy takim biuście obwód nie jest w stanie ich utrzymać w biustonoszu, cierpią ramiona, robią się nieodwracalne bruzdy w ramionach, podbarwione na inny kolor niż skóra dookoła, co bardzo brzydko wygląda, jak ciągle odbite ramiączka. Wieczorem jak się ściąga biustonosz, dosłownie piersi bolą, bo znowu muszą wisieć na tych nadwyrężonych mięśniach. Nie można biegać, niech mi Pani wierzy, że podskakujący biust w tym rozmiarze po prostu sprawia ból. Ciężko kupić odzież, ponieważ koszulki idą w górę, przez co często po prostu z tylu koszulka jest ok, a z przody za krótka, wychodzi brzuch i to tego nie przylega do ciała. Do tego dochodzi zniekształcona sylwetka na wyskości klatki piersiowej, przybiera ona postać kwadrwatu, ramiona są optycznie poszerzone, plecy zgarbione. Pod biustem jest ciągle mokro, bo przylega on ciasno do ciała. Bole karku, głowy, kręgosłupa. Do tego uczucie przyduszenia jak się leży. Szczerze, wolałabym mieć to z****** B :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w ciąży to jeden cycek był trzy razy większy niż dziecko. Teraz dziewczyny to nie ma tragedii bo schudłam po ciazach i mam aktualnie 96 w obwodzie, choć i tak według całej sylwetki jest za duży sylwetka wygląda ciężko i topornie. Na dodatek bez biustonosza nie wyjdę bo skóra wisi do pasa dosłownie, choć mąż mnie akceptuje i kocha . Ale ciagle mam w mam w pamięci to jak szybko rósł w czasie ciąży i jakim cudem urósł aż do takich rozmiarów?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boję, że przydusze to dziecko przy karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie też bałam się przyduszrnia. Z takim biustem trzeba uważać ciągle trzymać pierś przy noworodku. Nie można karmić na spiaco bo się po prostu nie da. Na dodatek waga biustu zabija kręgosłup, dosłownie. Jak to sobie przypomnę brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz patrzę ile prywatnie to kosztuje...8-15tys, mega drogo... serio współczuję Wam dziewczyny :O Bo pal licho wygląd, ale to, że to ból sprawia i dyskomfort jest chyba najbardziej niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc dziewczyny, które narzekacie, że macie małe, popatrzcie na to zdjęcie i powiedzcie czy dalej byście chciały mieć większe, a potem wstydzić się chodzić bez stanika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po porodzie, jak wykarmię dziecko, chciałabym spróbować się je zreperować na NFZ, bo mam już skoliozę i lekkiego graba. Do tego dochodzi ciągle odparzona skóra pod biustem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam takie zwisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej nie musze się martwić, ze po porodzie będe miałą brzydki biust, bo juz teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja narzekałam na małe jak miałam naście lat, potem mi przeszło bo jednak cenię wygodę - leżenie na brzuchu, siedzenie z kolanami pod brodą, podbiegnięcie do autobusu. Więc chyba tylko ktoś bardzo zakompleksiony będzie wolał bół kręgosłupa, barków i inne dolegliwości byle mieć duże piersi. O kompleksy to myślę, że nie musicie się martwić - normalni faceci sa naprawdę o wiele mniej krytyczni niż my, im się i prawie płaskie i zwisające podobają ;) Gorzej tylko ze zdrowiem i samopoczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moje też wyglądają jak na tym zdjęciu. Ale skutki mam niżej. Skierowane do podłogi i pierś bardziej płaska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mi się chce śmiać, jak idę ulicą i ślinią się faceci i mówią, ze pomiętolili by sobie takie cycuszki. Ahaha najpierw musieli by znaleźć w sobie siłę, zeby jednego podnieść :D Na mam 25 lat, piersi w rozmiarze 75L. Kształt bakłażana, rozciągnięty sutek wiszący smutnie na końcu piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety facet naoglada się za młodu pornosow marzy o wystających do nieba stojących cyckach a rzeczywistość jest niestety smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.16 nawet nie chcę mierzyć ile mam w obwodzie pochylona bo obawiam się że zabraknie mi skali w centymwtrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś odparzona skóra pod biustem jest efektem źle dobranego stanika! Biust zamiast być uniesiony i oddzielony od ciała leży na klatce piersiowej. To przy dobrej bieliźnie jest niedopuszczalne, idź koniecznie do brafitterki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:31 trzeba mierzyć w pochyleniu, bo obwód dużego biustu jest wtedy niemiarodajny, większość piersi wisi ponizej obwodu, to jak Pani dobiera stanik? Gość 21:32 odparzenia mam przez obwód, muszę nosić staniki z szerokim obwodem, który ciasno przylega do skory, z wiadomych powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak mierze w pochyleniu to zawsze kupuje za duży. W miseczce za duży, z przodu mi wystaje zawsze. Jak mierze na płasko to jest ok. Chyba za dużo mi wisi skóry bo jest źle nawet z dobieranien biustonosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli masz biust przypominający w pochyleniu W lub 00 to może sie zdarzyć, że będziesz potrzebowała miski bądź dwóch mniej niż wyszło z kalkulatora ponieważ masz biust kompresowalny, potrzebujący mniej miejsca w miskach niz to podaje miarka. Częstokroć taki biust mają osoby po odchodzaniu lub po karmieniu "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet się nie mieszcze w statystykach z moimi cycami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak karmić dziecko przy takim dużym biuście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej dziewczyny, widze ze znalazlam bratnie dusze:) wszystko co zostalo napisane mialam na koncu jezyka... ja nie znosze patrzec na nie w lustrze, tez sie wstydzilam przed porodem, nawet probowalam uprosic zebym mogla miec stanik, potem mi bylo co prawda wszystko jedno. Powinnam miec karmnik ok 70M lub N, mam 70L najwiekszy jaki znalazlam i piersi non stop mi wyskakuja z miski. Po porodzie przezywalam koszmar, byly upaly i smierdzialam skisnietym mlekiem i zapoconym stanikiem doslownie 2h od prysznica, teraz sie normalnie psikam antyperspirantem w duzy upal bo nie zamierzam sie wstydzic. Nie wiem czemu akurat mi sie trafily takie wielkie ryby... moja babcia ma 75lat i ma ladniejszy biust ode mnie:/ a jak karmic... no ja nie potrzebowalam poduszki do karmienia bo dziecko lezalo na kolanach:) najwygodniej lezac na boku, a jak na siedzaco to zawsze podtrzymujesz piers. No i zawsze z oparciem, bo mozna zniszczyc kregoslup, ja niestety nie umiem z oparciem, zapominam sie, dziecko ma juz rok i na szczescie juz prawie nie karmie, ale plecy mam w fatalnym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo, raz z desperacji wysmarowalam sie pod cyckami etiaxilem ale nic to nie dalo. Z karmiących też musialabym miec 75N ale no nie ma, juz nawet za granica patrzalam... A przerabiac jakoś nie chce i tak mam tych biustonoszy co kot naplakal. Mam nadzieje, ze dam rade jakoś wykarmic i nie zrobić krzywdy cycem dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×