Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kofi kofi

żlobek adaptacja

Polecane posty

Gość kofi kofi

Mam pytanie - jak długo Wasze dziecko adaptowało się w żłobku? Moja jest 3 tydzień i początki były super. Teraz zostawiam ją na kilka godzin (9-13) i jak ją zostawiam, to płacze, jak odbieram - również. W ciągu dnia jest ok. Panie i żłobek są super, wiem, że ma tam dobrą opiekę. Bardzo jest mi z tym źle i nie umiem sobie z tym poradzić. Wszyscy mówią, że krzywda jej się tam nie dzieje. Pewnie nie, ale dla mnie to też jest trudne. Mam takie poczucie, że ona mnie potrzebuje, a ja ją zostawiam. Chodzę smutna i przygnębiona. NIe mam możliwości rezygnacji ze żłobka, bo muszę pracować. Proszę o jakieś porady, potrzebuję pogadać z kimś, kto też przez to przeszedł. Za wypowiedzi w stylu "jesteś wyrodną matką" z góry dziękuję, bo i tak nic nie wnoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja coreczka poszla jak miala rok i plakala okolo 4 miesiecy. Musialam zmienic kontrakt na jakis czas zeby byla w zlobku tylko 7 godzin bo normalnie byla 11. Teraz ma dwa latka i chodzi znowu na 11. Nie mam wyboru niestety. Teraz juz jest dobrze i bawi sie tam i uczy duzo ale uwazam ze danie jej do zlobka bylo moja porazka zyciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od dziecka. Jak twoja była super do Ciebie przywiązana (tylko mama na codzień + inne osoby zajmowały się nią b. rzadku+ spałaś z nią od urodzenia+ ma wrażliwy/nieśmiały charakter) to będzie ciężko. Ja dałam moją córę jak miała 11 miesięcy i może raz zapłakała za mną.Okres przystosowawczy miałam prawie taki sam jak Twój. Później jak wychodziłam to nawet na mnie nie patrzała tylko od razu do zabawek i dzieci. Ale ona ma taki charakter do wszystkich pójdzie i jest dosyć odważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo duzo zalezy od Twoich emocji. Jesli mama jest bardzo negatywnie zastawiona do czegos dziecko to wyczuwa. Moja siostra panicznie boi sie lekarzy i ja biore jej dzieci do lekarzy jestem osoba spokojna i opanowana i widze jak dzieci to wyczuwaja. Teraz musisz zaufac swojemu dziecku, wierzyc ze jest dzielnym maluszkiem i sobie poradzi. Twoja wiara w dziecko doda mu skrzydel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofi kofi
Z tymi emocjami to prawda. Staram się jak mogę i jej opowiadam, że w żłobku jest ok. Ale chyba gadanie swoje, a ona swoje. Trochę się sprzężyłyśmy, bo ja nastawienie miałam ok i jak ona zaczęła płakać, to ja też się nakręciłam. Dzięki za rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×