Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Obalony prezydent Turcji poprosił o azyl w Niemczech

Polecane posty

Gość gość

Kiedyś przychodzi moment że naród ma dość x Premier Turcji Ahmet Davotoğlu 5 maja br. zapowiedział, że zamierza podać się do dymisji z uwagi na różnice zdań między nim a prezydentem Recepem Tayyipem Erdoğanem, który usiłuje zwiększyć władzę urzędu prezydenckiego kosztem premiera. Formalnie jego odejście ze stanowiska nastąpi w niedzielę 22 maja. Nowy premier Tego dnia rządząca Turcją Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) spotka się na nadzwyczajnym kongresie. Wczoraj (19 maja) partia podała, że wiadomo już, kto zastąpi Davotoğlu na najwyższym stanowisku w państwie. Będzie to dotychczasowy minister transportu Binali Yıldırım. W niedzielę zostanie on także nowym przewodniczącym AKP. Binali Yıldırım Yıldırım wyciągnął wnioski z dymisji Davotoğlu. Po ogłoszeniu jego nominacji pospieszył z zapewnieniem o lojalności wobec prezydenta, stwierdzając, że „będziemy pracować w całkowitej harmonii z naszymi towarzyszami partyjnymi na wszystkich szczeblach, poczynając od naszego założyciela i przywódcy”, czyli właśnie Erdoğana. Yıldırım urząd ministra transportu pełni właściwie bez przerwy od czasu objęcia po raz pierwszy władzy przez AKP w 2002 r. Opuścił go tylko na chwilę pod koniec 2013 r. by walczyć o stanowisko burmistrza Izmiru w wyborach w 2014 r., ale po przegranej został najpierw specjalnym doradcą Erdoğana, a w 2015 r. wrócił do rządu na poprzednie stanowisko. Lojalność i terroryzm Przyszły premier postrzegany jest jako ścisły sojusznik Erdoğana. Po ogłoszeniu zamiaru dymisji przez Davotoğlu, Yıldırım publicznie stwierdził, że „teraz pora na system prezydencki”, tj. taki, w którym to prezydent, a nie premier, ma najwyższą władzę wykonawczą – tak jak jest np. we Francji czy Stanach Zjednoczonych. Tak jak prezydent, Yıldırım jest zwolennikiem twardego podejścia do Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), organizacji mniejszości kurdyjskiej, która w ostatnich latach wznowiła działalność terrorystyczną w Turcji. Przyszły premier obiecał sztywną linię w walce z terrorem. Konflikt z UE Może to jednak doprowadzić do konfliktu z Unią Europejską. Bruksela chce, by Turcja zmieniła swoje prawo antyterrorystyczne , które w obecnym kształcie postrzegane jest jako dające rządowi zbyt szerokie prawa ingerencji w życie obywateli bez odpowiedniego uzasadnienia. Ankara obstaje przy swoim stanowisku, argumentując, że obecny kształt prawa jest niezbędny do zatrzymania kampanii terroru prowadzonych przez PKK i Państwo Islamskie, które zaowocowały już wieloma zamachami zarówno na cele wojskowe, jak i cywilne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×