Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jesteście dobrymi matkami?

Polecane posty

Gość gość

Moje subiektywne zdanie to tak. Czasami mam wrażenie, że nie jestem zbyt dobra dla swojej córeczki, ale potem wiem, że to dla jej dobra nie wyręczam jej. Nie trzęsę się nad dzieckiem, pomagam jak trzeba, ale jak wiem, że jest w stanie zrobić coś sama mimo że się męczy to jej nie pomagam, praktyka czyni mistrza. Bawię się z nią, ale nie cały czas. Czasami daje jej zabawki żeby bawiła się sama, mimo że mam czas i mogłabym się z nią pobawić, chciałabym żeby była samodzielna. Mimo że wiem że dobrze robię, to jednak jak jestem wśród ludzi, nie chcąc być posądzona o bycie olewającą matką, ciągle zajmuję się córką. Czy wy też inaczej się zachowujecie jak jesteście same z dzieckiem, a inaczej publicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja tam wyrosłam z przejmowania się co pomyślała ludzie. Kiedys bardzo rozpieszczalam dziecko, do czasu az w wieku 2l ugryzl mnie bo nie dostał 2loda. Teraz preferuje system kar nagród. Sprawdza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc dobra matka nie znaczy byc przy dziecku pomocna w kazdej minucie jego zycia bo jak samo sie nie nauczy to nie bedzie umiali. Ja wiecej zajmuje sie swoim dzieckiem jak jestesmy u kogos tylko po to zeby nic nie zepsulo, sobie nic nie zrobilo itd. Ma rok I nie zawsze sie poslucha jak mowie nie wolno itd. Ale tez uwazam ze dziecko powinni sie trofhe samo bawic, moja mi nie pozwala pomagac jak cos jej nie wychodzi. Odpycha reke I chce sama cos tam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, troche inna hierarchie wartosci mamy. Ja inaczej pojmuje bycie "dobra matka" niz Ty. Dla Ciebie liczy sie hartowanie dzieciaka i usamodzielnianie go wiec w tym obszarze sie jedynie poruszasz mierząc swoją "dobroć". Musze Cie zmartwić ale to nie wszystkie aspekty wpływające na dobroć matczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani wyżej, to żeś jej powiedziała. A co myślisz, ze ona nic poza tym nie robi, na pewno przytula, tuli i zapewnia jej dobry byt tylko o tym nie pisze, bo uważa to za oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe dobre, hartowanie bo pozwala dziecku samemu się bawić i nie wyręcza we wszystkim, hehe inny system wartości, ta pewnie pani pewnie od przyszłego piorusia pana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dokładnie chodziło mi o sytuacje gdzie pomimo czasu czasami nie bawię się z dzieckiem, córeczka bawi się sama a ja czytam książkę, albo nie pomagam jak wiem, że sama potrafi. Jeśli chodzi o inna hierarchię, to nie sądzę, kocham i przytulam, daję całą siebie i nasz dzień wypełnia śmiech i radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jestem dobra matka, widac to po dziecku, jest wesole,zawsze usmiechniete, zywe, na placu zabaw ladnie sie bawi samo a takze z innymi dziecmi. mysle,ze kazda matka dba o swojedziecko jak moze a bledy popelnic moze kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:29 i 34 Nie, nie powiedziałam jej a NAPISAŁAM co sądzę o temacie w jakim sie porusza. Nie, nie mam syna. Bycie dobra matką to nie jedynie uczenie dziecka "latać"-metafora taka. Dupościsk za 1,2,3.... Miłego jechania po mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem super mama ;-) A tak na poważnie: kocham moje skarby całym sercem i staram sie byc dla nich taka matka o jakiej ja zawsze marzyłam... Zanim podniosę głos lub wymierze karę na spokojnie postaram sie siebie postawić na miejscu dziecka i potraktować tak jak ja bym chciała byc potraktowana... Moje dzieci to tez ludzie i traktuje ich jak innego człowieka, rozmawiam i respektuje to ze czegoś nie lubią lub lubią, ze chcą spac czy nie itp. A jaka jestem mama to ocenia dzieci ja daje z sie ile wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to logiczne ze jak sie dzieci dobrze bawią sami to im sie nie wciskam to jest właśnie traktowanie ich jak człowieka. Jak czytam książkę to tez nie lubię jak maz mi opowiada mecz :-) Ale mimo to dla dzieci jestem zawsze "pod ręka" zawsze mogą przyjść pogadać, przytulić sie poprosić o coś i nic nie bedzie ważniejsze od nich gdy mnie potrzebują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odpowiadając na pytanie zawsze w stosunku do dzieci jestem taka sama i w ... mam co inni pomyślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli twoje dziecko nie irytuje innych ludzi to znaczy, ze jesteś dobra matka. Uwazam, ze jak dziecko jest rozpieszcsone, wrzeszczy, nie ma szacunku do ludzi, to tak osoba nie może dobrze spełniać swojej roli. Matka jest od wychowywania, a nie przechowywania. Czasem metody wychowawcze mogą byc kontrowersyjne ale dla takich właśnie olewajacych matek, bo normalna wie, ze w jakis sposób trzeba od dziecka posłuszeństwo wyegzekwować. Nie mowie tutaj o biciu. Chociaż lekki klaps dla opamietana niektórym sie przydaje. Nie wyobrazam siebie ze moje dziecko na mnie pluje, gryzie mnie czy bije. Ja bym mu sie odwdzieczyla tym samym, dla zasady żeby wiedziało ze to nie jest mile. No i korygowanie na bierzaco złych nawyków, a nie mówienie ze z tego wyrośnie bo to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×