Ile macie kosmetyków? Ja chyba mam strasznie mało...

Tak, tak, wiem, że ludzie mają na świecie prawdziwe problemy, do których nijak pasuje brak kosmetyków... Jednak zastanawiam się - jak to wygląda u innych dziewczyn? Oglądam filmiki urodowe z YT i widzę gigantyczne szuflady, dosłownie setki rzeczy (chodzi mi zwłaszcza o makijaż)! Ja mogę się pochwalić jednym podkładem, pudrem, szminką i starym tuszem do rzęs... Nie stać mnie aby kupić paletkę cieni, bronzery, itd... Ile Wy kupujecie produktów z kolorówki?

Co jakiś czas kupuje nowe kosmetyki, chociaż zauważyłam, że ostatnio prawie nic nowego, może dlatego, że wiosna i lato to czas praktycznie bez makijażu w moim przypadku, przynajmniej na codzień. Trochę się tego uzbierało, ale wiadomo, że nie tyle co u YouTuberek, one dużo kosmetyków dostają, więc to normalne , że mają więcej

Ja sie prawie w ogole nie maluje. Nie stosuje zadnych pudrow, podkladow itp, kajalow, rozow i cieni. Mam tylko kilka fajnych pomadek i tusz do rzes. No i wiadomo krem nawilzajacy. Inwestuje tez w dobre perfumy i produkty do pielegnacji wlosow, plus mam bardzo duzo lakierow do paznokci, ale takich z Rossmana.

dwa podkłady, róż, brązowe kulki:D , korektor jasny i ciemny, blyszczyk, 4 szminki, błyszczyk, tusz, sztuczne rzęsy, z 20 cieni, z 5 kredek:) lakierów może z 10:)

a wszystko Rosmanowskie lub avon;)

Obecnie z kolorówki kupuję rzadko, głównie to co jest często używane i się szybko kończy (kredki, szminki, tusze, podkład). A takie rzeczy jak paletki cieni, paleta do konturowania, róż, pudry wykończeniowe typu Meteoryty jak już raz masz kupione to potem wystarczają na dłuuugo.

Aha, ile mam... Nie chce mi się sprawdzać dokładnie ale mam: podkład puder meteoryty paletka do konturowania róż kredka do brwi paletka cieni Naked kilka cieni kolorowych luzem 2 różne eylinery tusz czarny tusz fioletowy 3 albo 4 szminki błyszczyk korektor pod oczy kredka do oczu (khol) parę lakierów

Mi na lato, jak i do makijażu dziennego wystarczy kilka kosmetyków. https://portal.abczdrowie.pl/makijaz-dzienny Najważniejsze to puder matujący, bronzer, rozświetlacz, eyeliner i tusz do rzęs :) Wystarczy na lato. No jeszcze jakiś korektor, aby ukryć ewentualne zmiany i krostki na twarzy :)

Ja raczej nie mam zbyt wielu kosmetyków do malowania, na co dzień używam: podkładu, pudru, cienia do powiek czarnego, tuszu do rzęs, pomadka lub szminka no i bronzer. Wiele dziewczyn ma więcej kosmetyków, a dla mnie liczy się jakość, nie ilość :)

Jeżeli chodzi o kosmetyki do makijażu to nie mam ich wiele i nie mam potrzeby ciągłego kupowania ich. Mam 2 podkłady, 1 puder, 2korektory, kredkę do brwi, tusz do rzęs, 2 szminki, 1 błyszczyk, 2bazy pod makijaż. Za to mam słabość do kosmetyków do pielęgnacji włosów, ale też nad tym panuję ;)

Wiesz co, nawet dobrze ze masz malo kosmetyków i nie walisz tyle wszystkiego na twarz. A vlogerki duzo dostają, duzo tez kupuja ale wiadomo, taka "praca" . musza testowac zeby robic filmiki. Ja np mam podklad, puder, cienie to mam dwa ktore kuedys tam kupiłam i 3 w plynie z avon ale to dostałam. Tusz do rzes, drugi w zapasie i ze dwie szminki i jeden błyszczyk i duzo probek tez z avon sobie uzywam. I tyle. Rozu, bronzeru, rozswietlaca nie uzyawam bo szczerze mówiąc nie umiem... Ja tez jak kuedys zaczelam ogladac vlogerki to bylam w szoku i myslalam ze ja w ogole o siebie nie dbam... Ale najchetniej w ogole bez makijazu bym chodzila, gdybym tylko miala warunki... A tak to wydaje duzo na podklady i pudry bo mam duxo niedoskonalisvi, oczy nie zawsze maluje bo mam ciemne rzesy i brwi, usta musze pomalowac chociaz balsamem ( mam 2).

Blondynka, tez mialam swira na punkcie kosmetyków do wlosow :) przez dwa lata kupowałam tego duzo, bo zalezalo ki zeby byly dlugie, wiec bardzo o nie dbalam. Jak osiagnelam dlugisc ktora chcialam to jakos mi sie to znudzilo. Teraz dwa szampiny, odzywka, maska. Czasem jakis tam olejek, ale zwykle nie cgce mi sie go uzywac. P prostu nie chce mi sie juz dbac o wlosy.mam chec je teraz obciac :D a mam prawie do pasa, ale rozleniwilam sie i planuje obciac dla wygody. Ale ciagle cos mnie powtrzymije :D

Myślę, że wiele kosmetyków nie jest potrzebnych. W mojej łazience stoją dwa kremy z http://bioselectpolska.pl/ (cenię sobie naturalne kosmetyki pielęgnacyjne), szampon tej samej marki, żel pod prysznic (różne marki), podkład, puder i czarna kredka Rimmel, róż do policzków Dior, tusz do rzęs Sephora. Jakieś lakiery do paznokci. To by było na tyle.

Ja też nie mam zbyt wiele kosmetyków. Kupuję tylko to co mi potrzebne, czyli: podkład, rusz do rzęs, eyeliner, kredka do brwi, krem nawilżający na dzień. Chyba ponad rok temu kupiłam jakieś cienie i może raz je użyłam. ;)

jedna baza pod podklad (uzywana tylko w wyjatkowych okolicznosciach) korektor (tych mam co prawda 2, ale najczesciej uzywam jednego, Pan Stik bo mocno kryje) podkladow mam na chwile obecna 4 (uzywam na przemiennie, w zaleznosci od efektu) puder transculent, ktorego rzadko ostatnimi czasy uzywam x mam tez jakby naszla mnie ochota ;) szminke, tusz do rzes, jakas kredke do brwi i chyba jakies cienie, ktorych w zyciu jeszcze nie uzylam :P

tez nie mam zbyt wielu. olejek do mycia, tonik, krem, balsam ( nie licze pasty do zębow, żelu pod prysznic itd.) jedynie latem dokupuje krem do opalania z serii bikini bielendy ;)i mozna smigac na plaze ;)

8 podkładów, 2 pudry, 2 bronzery, rozświetlacz, 4 większe palety cieni, około 20 mniejszych paletek lub pojedynczych cieni, kilkanaście szminek i błyszczyków, 2 paletki do konturowania, 2 korektory, 4 tusze do rzęs, 4 eyelinery czarne i kolorowe, około 10 różnych kredek. Szkoda, że używam mniejszości z tego wszystkiego. ;)

Ja mam za dużo. Zwłaszcza balsamy do ciała mi się permanentnie przeterminowują:) Mam też cienie do powiek, których używam raz na ruski rok, więc mogłabym ich nie mieć wcale. Mam kilka kredek, różne kolory. Używam ich, niektórych rzadko ale generalnie spoko, że je mam. Mam dwa pudry, jeden w kolorze skóry i jeden brązujący do nosa i policzków. Mam też fluid, ale go nie używam. Dostałam w prezencie od kochającej osoby i żałuję, że go nie używam, bo musiał być bardzo drogi. Spirali do rzęs używam też z raz w roku, więc moja ma chyba z pięć lat.

A, mam też korektor, którego nie używam i dwa błyszczyki, których używam. Ponadto dwa kremy BB do tłustej cery (chyba je wyrzucę, bo wyczytałam, że tłustej skóry nie wolno wysuszać, tylko trzeba nawilżać).

Jestem pod wrażeniem, macie naprawdę dużo kosmetyków... Ja szczerze powiedziawszy nie bardzo wyobrażam sobie posiadać np. 8 podkładów i używać ich na zmianę.

Ale i tak zazdroszczę Wam bardzo, bo mnie nie stać obecnie nawet na najtańszą szminkę z Rossmanna...

Mnie obecnie też nie stać, bo od półtora roku jestem bezrobotna... A po co komu 8 podkładów? Taka laska, która posiada (i używa) tyle, zapewne nie ma już na nic czasu, jak odejdzie od lustra... przyjaźnie, książki, filmy, naukę czy cokolwiek sensownego. Bądź pewna siebie i uśmiechnięta - to najlepsze kosmetyki. A do ust to ja najbardziej lubię zwykłą wazelinę w sztyfcie - nie muszę się martwić, że się rozmaże lub coś zabrudzi:)

dziś - jako dziewczyna, która ma zdrowo ponad 100 ceni do powiek, 11 eyelinerów i 40 szminek, że o reszcie nie wspomnę, odpowiem Ci w imieniu koleżanki od podkładów. Jak odejdę od lustra, to mam czas na przyjaciół, książki, filmy i pracę. Uczyć się już nie uczę za bardzo, teraz tylko przekazuję wiedzę moim studentom. Stać mnie, lubię i umiem się malować, to kupuję. A jedyny moment, w którym spędzam na makijażu godzinę, to wyjście na jakąś dużą oficjalną galę/bal/itd/itp. Normalnie pełny makijaż nie zajmuje mi nawet 20 minut. Za to samopoczucie poprawia na cały dzień.

To gratuluję:)

Nie wiem co to jest dużo, a co mało. Wiem jednak, że nie trzeba płacić dużych pieniędzy za jakość. Pod takim hasłem odkryłam całą serię Mama Care Efektima.

WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!! WON spamerski śmieciu!!!!

prawie w ogole sie nie maluje, wole kupic lepszy krem do twarzy czy balsam do ciala niz uzywac podkladu ;) ale tez nie przesadzam z cenami- ostatnio kupilam kremik algi morskie bielendy- tani jak barszcz a super nawilza skore ;)

Nie mam za wielu kosmetyków. Dla mnie podstawa to krem do twarzy, krem pod oczy, mleczko, tonik, szampon, odżywka, krem do rąk, balsam do ciała, chociaż ostatnio kupiłam olejek trójfazowy do ciała z Bielendy i jest to miła odmiana po używaniu balsamów. Poza tym trochę kolorówki: podkład, tusz do rzęs, korektor, róż, puder itp.

Dziewczyny, które kręcą filmiki na YT mają zdecydowanie więcej kosmetyków niż każda inna dziewczyna, która tego nie robi. A przynajmniej tak mi się wydaje. Im są potrzebne najróżniejsze kolory, a każda z nas maluje się zazwyczaj bardzo podobnie codziennie i jedna paletka z cieniami wystarczy przykładowo. Ja mam swoją jedną ulubioną markę - EMANI. Odkąd zaczęłam jej używać mam właściwie bazę, podkład, puder utrwalający, korektor, 3 kolory szminki i dwa trio cieni, róż mozaikowy i puder brązujący, czyli 11 kosmetyków, które pozwalają na różne makijaże. Więcej aktualnie nie potrzebuje :)

Ja mam tak pośrednio...nie malutko ale tez nie ogrom - 3 podkłady - 2 bronzery - 2 rozswietlacze - korektor - tusz to rzes - pędzle - kredka do oczu i kredka do brwi - eyeliner - 4 pomadki do ust - wazelina - błyszczyk - 3 paletki do cieni ze sleeka - puder - płyn do higieny intymnej inne: - rexona - dwoje perfum - żel pod prysznic, szampon ... ale tego to juz chyba nie bede wymieniac