Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak chęci do życia

Polecane posty

Gość gość

Witam, Od kilku miesięcy zanikła u mnie zdolność do cieszenia się życiem, codzienne wstawanie okupione jest ogromną niechęcią..non stop jestem smutna i nie mam ochoty na spędzanie czasu wśród ludzi. Mimo to codzień nakładam maskę i udaję, że wszystko jest w porządku. Pojawiają się krótkie chwile szczęścia ale ulotne.. Czy to może być coś w rodzaju intensywnej chandry czy potrzebna może być pomoc u specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz o tym porozmawiac bo mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, chcę, może podaj swój email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam dobry seks a jak nie ma z kim to już mamy przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, i chłopak jest, i wspaniały seks również, zdrownie, uroda, dobra praca, pieniądze i znajomi a mimo to nie jestem szczęśliwa..nikomu się do tego nie przyznaję bo jest mi wstyd że tak się czuję mimo, że tak naprawdę nie mam powodu, nqawet nie wiem jak miaółabym komuś wytłumaczyć mój zły stan psychiczny..wolałabym mieć jakiś powód bo wtedy mogłabym znaleźć rozwiązanie a tak, nie wiem dlaczego tak się czuję i do tego jestem bezsilna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc to stany depresyjne, depresja jest horobą i dotyka nawet szczęśliwych ludzi, niestety. Właśnie to powinnaś powiedzieć lekarzowi jeśli do niego trafisz. Życzę zdrowia. Podobnie było z moją żoną ale już jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zjadło mi c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co pomogło Twojej żonie? Długo trwała terapia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brała leki zapisane przez psychiatrę i stany ustąpiły. Dość szybko poszła do lekarza nie czekając az stan się będzie pogłębiał. Choroba również pojawiła się bez przyczyny. Brała leki i dużo rozmawialiśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień dietę. Ostatnio coś trąbili o tym, że na nasze samopoczucie wpływ mają bakterie bytujące w naszej o******cy. Nawet robili eksperymenty: przeszczepili florę jelitową pobraną od szczęśliwych myszy smutnym myszom i te smutne też stawały się zadowolone :D Bawi mnie to, ale może coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mowiąc to trochę wstydzę się wizyty u psychologa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj kiedys o tym tu pisalam. brawo za pamiec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie polskie: wam to żeby ktoś doopę miodem smarował to i tak będziecie niezadowoleni. Kraj piękny ale ludzie ku/rwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd mi za to jak się czuję, bo jak wspominałam nie ma żadnego konkrentnego powodu na apatię która mnie ogarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyje się podobnie z tym,że ja mam problemy finansowe. Ciągle tylko słychać o chorobach, śmierci młodych ludzi strasznie mnie to dołuje i zamiast cieszyć się z tego, że jestem zdrowa to ciągle mam wyrzuty sumienia, że inni muszą cierpieć i tylko czekam, że pewnie za jakiś czas coś złego mnie spotka... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd te problemy finansowe? Brak pracy czy słaba płaca? Ja pieniędzy mam pod dostatkiem ale co z tego... Zawsze byłam raczej pewna siebie a teraz czuję się jak nic nie warta osoba, nie czuję tej swobody co kiedyś tylko wieczne spięcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze warto zwrócić sie w stronę Boga, gdy Bog jest na pierwszym planie, wszystko inne znajduje swoje dobre miejsce, a dlaczego? Choćby sie miało nie wiadomo co, pieniadze, super chłopaka, męża, urodę, zdrowie to wszystko przemija, w każdej chwili moze zniknąć, człowiek nie chce o tym myśleć, ale wie, ze umrze. Myśl o wiecznosci, milosci, o Bogu, ktory nas widzi i kocha nas w kazdym momencie z naszymi slabosciami, lekami, wadami bardzo mocno dodaje skrzydeł i właśnie dla Boga warto sie starać żyć, a nie dla siebie, wtedy zycie nabiera nowego sensu, wiem bo sama tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę w Boga ale chyba nie potrafię z nim rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemy finansowe z naiwności wpadłam w pętlę kredytową..tak sie to teraz ładnie określa. Kiedyś chodziłam częściej do kościoła modliłam się często teraz jakoś odpuściłam i zawsze myślę po co ma mnie Bóg wysłuchać skoro jest tyle innych ludzi, którzy mają o wiele większe problemy więc jak ja mam prosić o jakieś tam zachcianki...Zwątpiłam już we wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×