Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślałam że usłyszę kocham a dostałam najgorsze wyzwiska..

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj miałam w rodzinie wesele. Zaprosiłam już dawno chłopaka na to wesele. Spotykaliśmy się od 3 miesięcy. Myślałam, że to dla niego coś poważnego, wiele razy mi powtarzał że jestem b. ważna dla niego i dawał inne wyraźne znaki. To on się o mnie długo starał, on zabiegał. Ja jestem z tych trochę nieśmiałych w stosunku do mężczyzn. Dla mnie był pierwszym, który przytulił i pocałował. Zakochałam sie, mocno. Myślałam, ze w końcu znalazłam swoje szczęście, którego tak bardzo mi brakowało. Myslałam że znalazłam kogoś, kto mnie pokochał- do tej pory nikt, nawet rodzicie mnie nie przytulali. Bardzo tego potrzebowałam. Wszystko było ok, ale po pewnym czasie (jakieś 3 tyg. temu) sytuacja się obróciła o 180 st. Zaczął miewać humory, ciągle mu coś wypadało, nawet potrafił się obrażać na mnie. Oczywiście ja tego nie zostawiłam bez echa. Były kłótnie ale cięgle tylko się pogarszało. Postanowiłam nawet zerwać bo miałam dość ale było to wesele.. Stwierdziłam, że zaczekam i jeśli nic się nie zmieni to po weselu to zakończę. I tak miałam zrobić. W piątek jego zachowanie przeszło wszelkie granice. Rozmawialiśmy i ja czegoś nie zrozumiałam czy nie usłyszałam i prosiłam o powtórzenie na co usłyszałam, że jestem tępą dzidą.. Wszystkiego mi się odechciało. Poszałam sama. On miał to chyba gdzieś albo udawał. Dzisiaj nie wytrzymałam. Napisałam do niego to co zamierzałam- że jego zachowanie nie jest w porządku, że nie wystawia się kogoś z dnia na dzień (na koncu rozmowy w piątek mi wykrzyczał że wcale nie ma ochoty ze mną iść i nie wie po co obiecywał i się cieszył wcześniej) i żeby mi dał spokój (to tak w uproszczeniu). W zamian dostałam takie wyzwiska... że mam z końcu zamknąć m*rdę, że jestem głupia c*pa itd. O mało nie spadłam z krzesła. Nie mogę sobie z tym poradzić. Ja sobie nie zasłużyłam na coś takiego. Kochałam go, myślałam że na tym weselu w końcu mu to powiem i usłyszę od niego tą samą deklarację.. Boże co ja idiotka sobie wyobrażałam. Nic mu nie zrobiłam- nie zabraniałam spotkań ze znajomymi, nigdy nie byłam niemiła, nie piję, nie palę, każdego traktuję z szacunkiem, pomagam w domu jak mogę, piekłam mu ciasta, gotowałam, chciałam żeby sie dobrze przy mnie czuł i za nic usłyszałam coś takiego od faceta którego zdążyłam już pokochać. Najbardzej boli ten zawód, wyobrażałam sobie coś zupelnie innego.. Boże jak sobie radzić? Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj sobie spokój. Jeśli nic nie zawinilas to jest jego problem, że zachowuje się jak c***a nie mezczyzna. Mezczyzna panuje nad emocjami i odnosi sie do innych z kultura.Ojj ciesz sie ze się wydało jaki z niego cham i nie daj sobie nawijać makaronu na uszy-życia z nim byś nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piekłam mu ciasta, gotowałam, chciałam żeby sie dobrze przy mnie czuł & Łasisz się do Dżola od samego początku i rozbestwiłaś gada. Masz nauczkę na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie mogę to głupia c/ipa to najgorsze wyzwiska?:D liczyłem na coś gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tylko skąd miałam wiedzieć że tak sie zachowa? Nie jestem jasnowidzem. Póki było dobrze to też sie starałam, chciałam żeby było mu miło w koncu mi zależało to czemu nie miałabym upiec ciasto komuś ważnemu? To jest ''łaszenie"? Ja tak nie uważam ale cóż. Łatwo się mowi, żeby się nie przejmować. Fakt, czuję to teraz że nie miałabym z nim życia. Ale poki co to są emocje, to rozgoryczenie i ból. Naprawdę myślałam, że on coś do mnie czuje.. Gość 23:38 to uważasz, że powinnam to olać i odezwać się jakby nigdy nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno żeby kogoś poznać, trzeba mu dać pieniędzy i wódki. Heh Dobra rada dla kobiety która poznaje nowego faceta. Upij go i zobacz jak się będzie zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze dziewczyno dlaczego sobie w ogole nim glowe zawracasz? Malo kretynow na swiecie? Facet jest niezrownowazony i to jego problem a nie twoj. Ty nie musisz miec z nim nic wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile się znaliscie? Bo z postu wynika że krótko a Ty już wielce zakochana? Olej go na pewno cie nie kochał skoro tak potraktował a poza tym po co ci taka patologia :o normalnej kobiety to on sobie w życiu nie znajdzie tylko równą sobie debilke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaś kochana za dobra i wyczuł, że mu wolno. Ale to i tak w porządku z jego strony, że odkrył się wcześnie a nie np. po ślubie. Może to choleryk zrażony do kobiet... A może zwyczajnie coś w waszych relacjach nie pasuje. Tego nikt nie wie jak wygląda wasze wzajemne obcowanie. Kto jest władczy, kto nie jest...Kto rządzi, kto nie... Kto komu zabiera wolność, kto nie.... Przez ingerowanie w wolność osobistą rozpadło się pewne małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończ mu się narzucać dziewucho bez honoru i godności facet już się tobą znudził - a że jest tchórzem żeby to zakończyć będzie cię wyzywał i traktował jak szmatę dopóki sama nie odejdziesz - ale polskie dziewuch ie chcą odchodzić - nawet jak facet pluje im prosto w twarz - zupełnie nie wiem dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic go nie usprawiedliwia. Kulturę trzeba zachować do końca. Jeśli chciał rozstania powinien to zakomunikować inaczej. Ten, kto wyzywa jest godzien pożałowania! To tylko fakt czyjegoś chamstwa, prostactwa, braku wrażliwości i szacunku do człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co tam! ona i tak z nim będzie no bo przecież go kooooooooocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23:38 to uważasz, że powinnam to olać i odezwać się jakby nigdy nic? xxx widzicie? ją interesują tylko rozmówcy którzy będą ją namawiali żeby mu wybaczyła i dalej się przed nim szmaciła! rady o odejściu wsadźcie sobie w tyłek - ona takich rad nie chce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas go kopnac w jadra i zasadzic liscia jak rolnik tej dziennikarce z tvp Bialystok. no i czesc xx to takie banalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mylicie sie. Zle oceniacie to co pisze. Nigdy mu sie nie narzucalam i nie bede teraz. Oczywiscie ze po czyms takim nie wroce chociazby jak przepraszal bo mam swoj honor. Napisalam tutaj bo nie moge sobie poradzic. Wstyd mi opowiadac to znajomym. A co do niego to pewno znajdzie sobie o wiele lepsza bo to niezly manipulant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wartościowy facet. Jeszcze będziesz go błagać na kolanach żeby wrócił. W końcu on niczego złego nie zrobił a to że powiedział ci kilka słów prawdy to dobrze o nim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
balagam cie wrooocccc, ile razy mam ci o******** na kolanch zeby wrocil bozyszczeeeee ty mojjj aaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
No to przynajmniej juz sie dowiedzialas co soba reprezentuje . Zostaw go Dla Ciebie jest spalony , to nie jest dla Ciebie . Nie zgadzaj sie na zadne przeprosiny czy powroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może bardzo nie chciał isc na to wesele a ty wierciłaś dziurę ,i w taki sposób się wywinął od pójścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×