W sobotę poderwalem patologiczna kobiete

Tzn jak ja poderwalem to tego nie wiedziałem. Babka ok 40, i już po pierwszym zdaniu zalowalem ale musiałem w to brnąć bo jej koleżanka spodobała się mojemu koledze. A wracając do tej patologii - przepychanki słowne jak w gimnazjum - oberwalem za winny wszystkich facetów na świecie - przysiadanie się do facetów i zaczynanie gadki jacy faceci są okropnii jest p******e - w tańcu szczupaka mnie za tyłek i ramię i aż mnie k***a bolało, nic w tym przyjemnego nie było - no i nie dała się prowadzić w tańcu co skutkowało ze wygladalismy zapewnie okropnie. Nie rozumiem jak w tym wieku nie wiedzieć jak się powinno zachowywać. Po pół godziny ucieklem. Kolega został z dwoma a ja sobie inną znalazłem.

Zdarza się. Plus ze cierpiales dla kolegi.

Poznała cie i dowie się gdzie mieszkasz a jej koledzy zajmą sie twoimi rzeczami materialnymi.W patologii są wszyscy jak bracia ,nikt nikogo nie wyda a jak podpadnie ktoś to załatwiają po swojemu.Sądy im nie są potrzebne.Gdy kogoś z ich grona znajdą niezwykłego nikt tym się nie przejmuje dlatego są beszczelni tak,że bez żadnych skrupułów robią co chcą.

Nie dziwię jej się,zwariowala po kontaktach z polskimi facetami