Dziewczyna ciągle ma pretensje

Że nie mam dla niej czasu. Studiujemy i spotkamy się 1-2 razy w tygodniu. Ja robie dwa kierunki dzienne jednocześnie. Ona jedne. Jak jestem z biednej rodziny a ona bogatej. Cały czas czepia się mnie, sugeruje żebym zrezygnował z jednego kierunku,żebym zajął się ją. Nie mamy żadnych wspólnych pasji. Na dodatek mam dużo własnych problemów w domu. Nie wiem co robić bo lubię z nią spędzać czas ale czuje się zmęczony bo ciągle słyszę "moi znajomi maja czas dla siebie" "powinieneś więcej czasu poświęcać mi a ty nie masz czasu" "wiecznie nie masz czasu". Ona studiuje sobie i dostaje pieniądze od rodziców. Ciągle gdzieś wyjeżdża, kupuje. Może być pewna o swoją przyszłość a ja nie. Nie wiem co robić. Pomocy.

Jak jest bogata to na twoim miejscu bym się jej trzymał jak najdłużej, a jeszcze jakbyś zalał formę to hohoho :D świetlana przyszłość byłaby przed tobą przyjacielu

Studia sa dla Ciebie najwazniejsze bo to Twoja przyszlosc, znajdz sobie madrzejsza dziewczyne.

żebym zajął się ją x naprawdę studiujesz 2 kierunki? cienko

Nie pasujecie do siebie po prostu, ona potrzebuje kogoś mocno zaangażowanego, a ty nie potrzebujesz/nie masz tyle czasu na związek. Zdarza się, możecie rozmawiać, ale pewnie i tak się rozstaniecie.

rozwydrzona, zadufana w sobie egoistka, która zawsze miała wszystko podstawione pod ryj i nie zna prawdziwego życia. jej jedyny atut to bogaci starzy (czyli ona de facto nic nie osiągnęła/nic sobą nie reprezentuje). będzie ci z nią ciężko. już teraz jest. zamiast mieć w niej wsparcie, to ona cię jeszcze dobija bo nie spełniasz jej kaprysów (tj. nie jesteś na jej zawołanie). jak jesteś głupi, to z nią siedź i jej nadskakuj. jak jesteś mądry, to będziesz wiedział co robić

Czy 1-2 spotkania w tygodniu to faktycznie mało? Ona tez studiuje ale ciężko nam coś znaleźć wolnego w tygodniu,niestety ona tego nie rozumie. Jak sam do niej nie napisze to ona się nie odzywa ale ma pretensje ze tego nie zrobiłem. Jeżeli przez pół dnia się nie odezwę to jest problem no potem ma focha.

Czy 1-2 spotkania w tygodniu to faktycznie mało? Ona tez studiuje ale ciężko nam coś znaleźć wolnego w tygodniu,niestety ona tego nie rozumie. Jak sam do niej nie napisze to ona się nie odzywa ale ma pretensje ze tego nie zrobiłem. Jeżeli przez pół dnia się nie odezwę to jest problem no potem ma focha.

Oboje macie racje. Ty, że dla ciebie studia są ważne i ona, że taki związek to nie związek. Właściwie się nie widujecie. Po prostu się rozstańcie i już.