Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pracownica tk maxx zwróciła mi uwagę, że źle odwiesiłam rzecz.

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj będąc w tk- maxxie pracownica zwróciła mi uwagę w obecności męża i córki, że nie na te miejsce co trzeba odwiesiłam rzecz. Jak powinnam postąpić w tej sytuacji.Czy miała prawo tak się zachować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym odwiesiła bez słowa na właściwe miejsce :-) a pracownica typ chamki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrobiłam, ale myślę, że powinnam to zgłosić, bo będzie czuć się bezkarnie i atakować inne klientki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej robota żeby wszystko było na swoim miejscu i mogłaś jej tak powiedzieć, chociaż..... wypowiadając się za siebie ja zawsze odkładam rzeczy tam, skąd je wzięłam bo tak już mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama zawsze mam ochotę tak powiedzieć klientom którzy zostawiają rzeczy gdzie popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochotę możesz mieć żeby wiele powiedzieć klientom, jednak odkładnie rzeczy należy do TWOICH obowiązków, chyba że płacą ci za "pikne łocka i krenceniem duupskiem?!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwyraźniej tej pani było wszystko jedno i postawiłabym jej piwo za to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahah za to płaca tej koorwie bez szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koorwą to możesz być ty, a nie wiesz czy bez szkoły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:31 Naucz sie jezyka polskiego to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zwrocona uwage trzeba odpowiedziec : Tak jak dupa do srania, Pani jest po to, zeby dobrze odwiesic ten ciuch na regal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka kultura! Widac jacy ludzie zostawiaja rzeczy gdzie popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Żałowałam potem, że jej nic nie odpowiedziałam. Jak wyszliśmy ze sklepu, mąż i córka mówili, że nie powinna mnie zaatakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz innych problemow pusta lalo? Owszem, nie powinna zwracać uwagi. Ja również pracowałam w butiku w czasie studiow (nie kazda ekspedientka jest "k******a bez szkoly", k******a jest ten kto tak napisal i pewnie sam inteligencją nie błyszczy) i dla mnie to bylo oczywiste ze musze poukladac rzeczy i poodkladac na miejsce po napadzie na butik niewychowanego bydla :) nigdy mi do glowy nie przyszło, zeby komus zwracać uwagę. Nie przeszkadzało mi to jakos szczegolnie bo i tak wiekszosc dnia nie mialam co robic. Sama jak jestem w sklepie to odwieszam na miejsce ale nie każdy jest tego nauczony. Z kolei nie rozumiem twojego problemu autorko. Zwrocila uwagę to ok niech będzie, olej to. Naprawde az tak cie to obruszylo, ze musisz zakladac o tym temat na kafe? Zazdroszczę "problemów" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiesiłam spódniczkę, przy sukienkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz bez emocji i bez wyrazen. To zadanie personelu sklepu, ogladana lub przymierzana rzecz odwiesic z powrotem na wlasciwe miejsce. Za to personel zarabia pieniadze, a sklep kasuje roznice miedzy cena zakupu od producenta i cena sprzedazy klientowi. To normalna usluga i jako klientka moge jej wymagac. To chamstwo, uslugi tej nie wykonac i jeszcze zwracac uwage klientowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za atak?Chora jesteś kobieto?Zamurowało cię i nic nie odpowiedziałaś,a teraz cię to gryzie i szukasz zemsty? W sklepie też trzeba umieć się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawde mowiac ja wole jak klienci oddaja mi rzeczy do reki do odwieszenia (pracuje w malym sklepie). Nie zwrocilabym uwagi, ale tez nie ma co przezywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedziała to jakos oburzona czy tak normalnie? Krzyknęła czy normalnie powiedziala? Mimo ze pracowalam w sklepie kiedyś i rozumiem, ze taka praca czasem strasznie wkurza ale niektore ekspedientki przesądzaja ze swoim chamstwem. U mnie w miejscowości jedna ekspedientka zaczęła byc dla mnie niemiła jak zobaczyła ze jestem w ciazy i jestem na zwolnieniu bo o roznych porach dnia chodzilam do sklepu. Nie wiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podeszła do mnie i powiedziała ze złością , że ta rzecz tam nie wisiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam się was, czy można tak się zachować, czy ona ma prawo? Przecież nie rzuciłam byle gdzie tej rzeczy. Sama jestem oburzona jak widzę np. w przymierzalni rzeczy walające się po podłodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty pamietalas gdzie wisiala? Odwiesilas tam bo nie wiedziałaś gdzue czy po prostu nie chcialo ci się odniesc na miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam, bo wzięłam ją, żeby obejrzeć z takiego wieszaka, którym rozwożą te rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalem kiedyś w markecie i to było normalne ze po klientach musielismy sprzątać, odstawiać wszystko na miejsca itp.. to normalne inaczej nie było by co robić. Mogłaś na nią napisać skarge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ci odpowiem na pytanie. Nie, nie miala prawa. To zazwyczaj obowiązek ekspedientki ogarniac po klientach, wiem bo sama pracowalam w takim miejscu. U nas np szef by sie wkurzyl jakbym tak powiedziała do klientki. Nie wiem jakie sa wymagania co do pracownic w innych sklepach. Także reasumując nie, nie miala prawa mimo wszystko. No ale... serio ci sie chce isc teraz i skladac jakieś skargi? Nie szkoda ci czasu, nerwów? Wyobraź sobie, ze jak bylam w urzędzie skarbowym zalatwic sprawy z darowizna i kompletnie nie wiedziałam jak wypelnic podanie, bo pierwszy raz tam cos zalatwialam, jestem młoda. Myslalam ze ta pani w urzędzie jest od tego zeby mi podpowiedzieć. Wyobraz sobie, ze zaczela na mnie fukac że ci młodzi nic nie potrafią itd... Moglabym spokojnie gdzieś to zgłosić. Ale wiesz co? Pomyslalam sobie, ze strasznie tej kobiecie wspolczuje, pewnie nie ma latwo w zyciu skoro wylewa frustracje na innych. Niech jej się polepszy w życiu, może bedzie milsza dla innych. I olalam to, wyszlam z tego urzędu i poszlam na lody :D bez cienia zdenerwowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:43 Może ma okres akurat :D albo jakaś nowa i nie wie że za to może wylecieć z roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze rzucam byle gdzie i *uj mnie to obchodzi że te durne ekspedientki będą musiały sprzątać po mnie. Po to są żeby robiły porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×