Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do samotnych bezdzietnych 40 plus

Polecane posty

Gość gość

do takich,które marzyły o pełnej rodzinie,dzieciach. jak sobie dajecie rade z mysla,ze juz nigdy ie zostaniecie matkami,ze to co fajne dla kobiety ominęło was? jak miesiąc temu skonczylam 40stke i mimo,ze powinnam juz dawno oswoic się z ta mysla,ze nie zaloze prawdziwej rodziny to jest ze mna coraz gorzej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie bycie matką nigdy nie było czymś atrakcyjnym, więc się nie przejmuję. Ale żałuję, że nie będę miała męża. Zawsze chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
męza mozna znalezcw kazdym wieku nawet po 40stce wiec akurat nie masz sie czym martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie znalazłam jak byłam młoda, to teraz też raczej nie znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zawsze jest jakas szansa,a na dziecko w pewnym wieku juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie przeklinam ludzi, którzy mi przeszkadzali w ułożeniu sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci przeszkadzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto Ci przeszkadzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 35latkaa
Autorko jak mam 35 lat ale mam to samo co Ty, co rok gorsze rozpamiętywanie,zal itp. odatkowo codziennie jeszcze szukam w interenecie :( te zmam wrazenie ze wpadam w obłęd....otoczenie nie pomaga.....wciaz pytania itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za rok 40. No źle się z tym czuje, żałuję, że nie byłam bardziej przebojowa i wymagająca, może bym miała teraz męża i dzieci. Na codzień staram się o tym nie myśleć wymyślamsobie coraz to inne zajęcia. Coz, jedni nie mają zdrowia, inni rodziców, inni inteligencji, albo wyglądu, na mnie padło "nie mienie" rodziny. Pewno zdechne na starość samotna, koty mnie zjedzą, jeśli sobie takowe kupie. A do młodych kolezanek: bądźcie rozsadnie wybredne, nie zadowalajcie się związkami byle jakimi, z obawy przed samotnoscia. Ale też pamiętajcie, że lepiej wam będzie samej niż w jakiś związkach na sile aby tylko nie być samej Bo te związki rozpądna się kiedyś. Wymagajcie dużo ale też dużo dawajcie od siebie aby sprostać innych wymaganiom. Bo tu musi być po równo. Dla mnie jest już za późno na rodzine, ale może ktoś skorzysta. Dobrze,ze jutro piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie wlasnie weekendy sa najgorze,bo wtedy najbardziej odczuwam brak rodziny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze. Nie wszyscy będą mieć rodziny. Jak nie to nie.Ja już bynajmniej przestałam szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne jest to poczucie pustki, bezsensownego zycia, te samotne weekendy,swieta, urlopy.czlowiek umrze i nic po nim nie zostanie,dziecko to taka czastka ,ktora zostaje po nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tu się nie zgodzę. Mało mnie obchodzi czy coś lub ktoś po mnie pozostanie.Mnie interesuje życie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo: przynajmniej przestalas szukac albo: bynajmniej nie przestalas szukac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko to taka czastka ,ktora zostaje po nas----i co ci to da, ze dziecko bedzie zylo? ty nie bedziesz. koniec. jesli jest zycie pozagrobowe to i tak doczesne nie bedzie cie obchodzilo bo i w jakim celu, skoro czeka cie jakas wiecznosc gdzies tam? jesli nie ma, to juz w ogole nie ma znaczenia czy caly swiat dzien po twojej smierci pozostal, a co dopiero dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok.moze masz racje,ale zycie doczesne tez jest wazne a takie bez rodziny jest pustne,smutne, bo czlowiek niby ma znajomych,ale w najwazniejszych mometach oni sa z rodzina ,a osoba samotna pozostaje sama jak kołek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwazniejsze to umiejetnie sobie zapelnic czas. jesli dla kogos facet jest sensem zycia, to faktycznie kicha, znalezc kogos zwlaszcza jesli jest sie niesmialym. ale jezeli chodzi o samo zycie z kims, by moc sie do kogos odezwac w sobote, do zywego nie tylko w necie ;) to moze warto zamieszkac z kims, np. z rodziny? z jakas kuzynka w podobnej sytuacji, albo i nawet matka, ciotka itp.? uwazam, ze 40tka to zadna starosc i wiele znam osob,. ktore w okolicach 40tki dopiero ukladaly sobie zycie, ale jesli samotnosc naprawde az tak dobija to moze warto rozwazyc wlasnie takie opcje jak zamieszkanie z kims z rodziny. nalezaloby tez zawsze pamietac, ze mlodosc nie wiecznosc ;) wiadomo, ze tylko w mlodosci mozna nie myslec o starosci i smierci, ale przeciez ile jest przypadkow, ze maz czy zona umierali w wieku 30-40 lat i przeciez tez zostaje sie samemu nagle. wspomnienia wspolnego zycia nie wypelnia czlowieka do 80tki i te samotnosc bedzie odczuwal tak samo jak ten samotny 'od zawsze' a moze nawet bardziej skoro stracilo sie polowke? nie mozna sie poddawac w kazdym razie :) trzeba nauczyc sie samemu zyc ze soba ale wychodzic tez na przeciw innym, bo ten stan samotnosci moze sie przeciez zmienic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem mozna ieszkac z rodzicami,ale to nie to samo co z partnerem,dziecmi. nie ma z kim pojechac na wakacje itp.itd. zycie osoby samotnej , bezdzietnej jest takim zyciem nie do konca spełnionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami. Mam 40 lat, mieszkam sama, od 20 lat i jest mi z tym super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie osoby samotnej , bezdzietnej jest takim zyciem nie do konca spełnionym.-- uwazasz, ze twoje dziecko chcialoby/powinno mieszkac z toba w wieku 20+ lat? bo osoby teraz 40+ letnie jesli maja dzieci to przewaznie juz na tyle dorosle, ze same maja swoje wlasne zycia, mieszkaja osobno i zakladaja swoje rodziny, zatem, przyjmujac, ze jestes rozwodka, albo wdowa, albo z mezem-mieszkajacym-jakby-obok, to tez w zasadzie jestes samotna 40tka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowana wiekszosc moich rowiesnikow ma jeszcze male dzieci co najwyzej w wieku gimnazjalnym. w pokoleniu naszych rodzicow wiekszosc 40latkow miala dzieci dorosle. teraz to sie zmieniko. ale nie chodzi tutaj o to ze dorosle dzieci maja z nami mieszkac,ale dorosle dziecko a to wpadnie na obiad,w czasie swiat tez odwiedza a to pojawia sie wnuki wiec tez jest duzo radosci., ma sie motywacje,zeby np cos dobrego ugotowac,upiec. itp.itd. tego nie zrozumie nikt kto nie jest samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chcę 40+ ale taką która nie chce dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o dzieci, jeśli macie warunki mieszkaniowe i finansowe, dziecko można adoptować albo stworzyć rodzinę zastępczą. Może do adopcji malucha nie dostaniecie, ale dziecko w wieku szkolnym to już raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy jest w stanie pokochac obce dziecko tym bardziej gdy jest juz ono duze,ma swoje nawyki wyniesione często z patologicznego domu....adopcja wiekszego dziecka to jest prawdziwa misja nie kazdy sie do tego nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, to siedźcie i jojczcie dalej, że jesteście takie samotne. Ja mam 40 lat, jestem samotna, nie mam rodziców, rodzeństwa, znajomi też się wykruszyli. Nie narzekam, nie kwękam, tylko żyję i dobrze się bawię. Mam ochotę, to gotuję, nie mam to jem na mieście. Wasza życiowa trauma bierze się z tego, że się nie umiecie ogarnąć. Chcecie mieć faceta? Szukajcie. W tym wieku można znaleźć rozwodnika, wdowca, nawet kawalera. Chcecie dziecko? Próbujcie, może się uda. Starsze rodziły. Najgorsze jest takie siedzenie i mędzenie. Aj waj, taka jestem samotna, ale adopcja nie, gotowanie dla siebie samej to nie, życie to nie. Trumny sobie pokupujcie, jedna z drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia to odstepstwo od normy, jezeli norma jest rodzina,a ty jej nie masz to sama jestes patologia. nikt nie kaze adoptowac nastolatkow, rzadko zreszta do tego dochodzi (raczej w przypadku ojczyma adoptujacego dziecko zony, niz dziecko z DD czy innej placowki), ale dziecko w wieku 5-10 lat? dlaczego nie? kazde dziecko uczy sie zycia w rodzinie, twoje wlasne takze. kazde przechodzi bunt, kazdemu trzeba wpajac wartosci w ROZNYM wieku! ktos, kto nie chce adoptowac, ale woli siedziec i plakac nad swoim losem...to jest patologia :O mozna uszczesliwic siebie i kogos innego, nie bedzie latwo, ale nie oszukujmy sie, ze z wlasnym dzieckiem jest latwiej :O jesli nie wychodzisz szukac kogos do zycia razem; jezeli nie chcesz adoptowac. jezeli zamykasz sie w domu i twierdzisz ze 40tka to kaplica i nic cie nie czeka juz, to sama to sobie wybierasz. wybierasz byc nieszczesliwa i samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ja jestem inna od was,cieszę się strasznie że nie mam dzieci,że nie uległam hormonom które czułam gdy 20 lat,teraz jestem po 30 i czuję jakby zaczynało mi się życie ,nie lubię towarzystwa zbyt długiego przy mnie a dziecko tego wymaga,interesuje mnie tylko miłość i namiętnośc i świetnie się bawię,a kto mi poda szklaneczkę na starość :-) szczerze? mam to w duuupieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×