Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja mama zachowuje się głupio

Polecane posty

Gość gość

Zacz -jest nieodpowiedzialna i myśli, że manna jej z nieba spadnie. Dziwi się, czemu inni mają kasę, a my nie. Mamy bardzo duży dług (mało nas nie wyrzucili z mieszkania), bo "nie płaciła rachunków, ale kupowała nam jedzenie, wybierała to drugie" (a ja myślę, że po prostu nie umiała dysponować pieniędzmi, bo nie byliśmy bardzo biedni). Teraz rodzeństwo to spłaca, a ona nie zachowuje się, jakby jej było przykro, tylko jakby jej się to należało (może źle ją oceniam, może ta buńczuczność to zasłona, pewnie się jakoś tym przejmuje, ale jakoś nie zrobiła NIC, żeby coś zmienić). Dzisiaj znowu się nadziwić nie mogła 'wszyscy mają auta, a my nic, tylko długi' ja ironicznie 'a ty myślisz, że pracując i to na pół etatu sprzątając gwiazdka ci z nieba spadnie? w dodatku z pensją ojca ' (ojciec jest nie lepszy, dobry fachowiec, ale siedzi w tej samej robocie od lat, gdzie dostaje nędzne grosze). Ale ona się tylko wydarła, że ja też nic nie robię (tu się zgodzę, chciałabym więcej :)), że nawet chłopaka nie mam i jestem zerem. To jest jej sposób na życie - codzienne oskarżanie wszystkich dookoła, mnie, ojca, że jesteśmy śmierdzącymi leniami i wyzwiska. Dla siebie zawsze znajdzie wytłumaczenie. Najgorsze, że ja pod pewnymi względami jestem do niej podobna. A w dodatku mam fobię społeczną, którą trochę zwalczyłam, i parę innych lęków, które blokują mnie przed pójściem do pracy do np. sklepu (mam różne obawy związane z obsługą kasy etc). Szukam pracy od 1,5 miesiąca jako hostessa (pracuję tak od 2 lat), ale na dłuższe zlecenia, na całe wakacje, i nic nie mogę znaleźć. Byłam na jednym zleceniu i tyle... Chce mi się wyć, bo jestem samotna jak pies, chciałam sobie chociaż zorganizować samotną wyprawę za granicę w jedno wymarzone miejsce, ale z każdym dniem coraz bardziej wygląda na to, że jedynie pojadę do mojej babci z matką, gdzie będzie w dodatku grobowa atmosfera (po śmierc***ewnej osoby). Mam k***a dość. Próbuję coś robić i niewiele mi wychodzi. Nawet kierunek studiów zmieniałam 2 razy, a i tak nie wiem dalej, w jakim zawodzie pracować. Boję się, że skończę jak moi rodzice. Tyle dobrego, że chociaż nauczyłam się radzić sobie z toksycznymi typami, więc może chociaż nie wyląduję z jakimś nieodpowiednim facetem i dzieciakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie, wszystko co robiła oraz jej osobowość było trujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdź sobie bogatego chłopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(spodziewam się, że prawie nikt tego nie przeczyta, bo to nudne czytać takie rzeczy, w sumie to nie wiem nawet, po co ten wątek założyłam. Chyba żeby wywalić to z siebie, ale wywalam to i wywalam i nic z tego nie wychodzi. Wiem, że powinnam się wyprowadzić, miałam takie plany. Dalej mam, ale ciagle nie czuję się na to na siłach. Całe życie miałam przekonanie, że jestem sierotą, inni też się ze mnie naśmiewali w szkołach - swoje przeszłam. Boję się cholernie, że nie dam sobie rady w życiu i marnie skończę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:54 jak można w taki sposób liczyć na innych ludzi? wytłumaczysz mi? Bo ja tego nie rozumiem za cholerę. Chyba mamy trochę inne wartości. miałam i mam marzenia... Chcę zrobić coś pożytecznego dla świata, ale ciągle czuję, że nie jestem dość dobra. Wykańcza mnie to. Za bardzo mi zależy, by wszystko było bardzo dobrze zrobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoje rodzenstwo co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x nie pisz głupot ewidentnie masz ból dupy i kompleksy z powodu kasy sama zarobić nie jesteś wstanie a rodzice ci nie dadzą stąd też pretensje to matki masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat w swoim wymarzonym zawodzie, wystarczająco jak dla niego samego zarabia (ale za granicą mógłby sporo więcej), drugi powiązana branża, ale stać go na o wiele więcej (ja mogłabym wykonywać tą pracę po przeszkoleniu), jednak on ma od jakiegoś trochę inną pasję i może to ona będzie jego zawodem. Mieszka z dziewczyną, on jedyny kogoś mający :). Źle im się nie układa, choć mogłoby lepiej, ale oni też są niepewni siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w stanie zarobić, bo pracuję od 2 lat (a w zasadzie już jako nastolatka zarabialam na swoje zwierzęta i siebie sprzedając ciuchy, nie chciałam prosić o pieniądze na weta). Tylko w tym momencie nie mogę złapać żadnego dłuższego zlecenia. Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Ból d**y mam z powodu ogółu sytuacji, a nie z powodu kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzice zawsze mi dawali forsę moja droga, m.in dlatego mamy długi. Do dzisiaj zresztą matka mnie wyciąga do drogerii etc. Ona nigdy nie zaczęła oszczędzać i nadal nie oszczędza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze było dobre jedzenie, słodycze, kasa na zielone szkoly etc. My sobie przez lata nie zdawaliśmy sprawy z tego, co się dzieje. Sprawa wyszła parę lat temu. A najgorsze jest to, że nikt nawet nie załatwił umorzenia części długu u prawnika, przez co będziemy go spłacać BARDZO długo. A mówiłam im,proszę, idźcie do prawnika, spróbujcie, pytałam na forum prawniczym czy może być możliwość umorzenia, i podobno jest, to się wydzierali, żebym się zamknęła. Żałuję, że sama tam nie poszłam (byłam niepełnoletnia, ale pewnie to bez znaczenia). Ja też przypłacilam to załamaniem nerwowym w LO, bo matka wyjątkowo się wtedy na mnie uparła, nie było dnia bez karczemnej awantury i nawet prób bicia. Wyżywała się po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj stamtad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, już brak zainteresowania. Cóż. Idę sobie poćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas sie wyprowadzic to ci dobrze na psychike podziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno , myśl pozytywnie, weź się w garść sama walcz o swój los!!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz toksycznych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×