co ile pierzecie,wymieniacie pościel??

he??

Szczerze to co miesiac choc wszyscy trąbia o tym ze trzeba co tydzien :-)

codziennie

co jakieś 5 dni, potem jest cała od futra

Co tydzień. Bo co ?

Powiem tak: zależy od ciała. Ja np mogę spać w tej samej pościeli przez miesiąc ale moi "chłopcy" już nie. Na poszewkach widać jakieś zacieki i mają tłuściejsze owłosienie ode mnie. Tak więc wszystko wymieniamy i pierzemy (syn, mąż albo ja) całą pościel, do tego obowiązkowe wywieszanie pierzyn (są z puchu) na powietrzu obojętnie na porę roku, chyba że pada deszcz. Każdy z nas ma osobne ręczniki i te pierzemy raz na tydzień, zmieniając każdy co drugi dzień. Myślę że nie ma tutaj jakiejś reguły. Bo niby dlczego?

Zmieniam jak przychodzi do mnie jakaś dup.a

Czyli jak często? ;)

ja 2 razy w roku

To chyba jest sztywna jak ją zdejmujesz :D

nie jest sztywna bo ja w porównaniu do Was się nie mocze w nocy, nie pierdze, nie poce :))))

co półtora tygodnia, czasami częściej jak nocuje u mnie mój piecho i mi cała pościel owłochaci

My też sie nie moczymy debilko, poci się każdy, ja umiarkowanie, a twoja pościel po pół roku jest brudna czy chcesz tego czy nie, tylko sie przyzwyczaiłaś do spania w syfie, TY FLEJO :D

czemu pierdzicie w posciel ?? :))))