Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sierpniowe mamy cd. 2016

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny jak wy to robicie że wasze dzieci same zasypia ja wieczorem? Mój po kąpieli, karmieniu i włożeniu do łóżeczka polezy max 15 minut i zaczyna się ryk... muszę go długo nosić na rękach żeby zasnął a najczęściej i tak muszę dać cyca w naszym łóżku bo inaczej nie zaśnie... dajcie jakieś rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa jak to z peknietym zebrem?co sie stalo? ciekawe jaka bedzie dzisiejsza nocka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
dziewczyny jak to jest u Was z ulewaniem? moj dzisiaj przeszedl sam siebie, strasznie duze ilosci zaczal ulewac i potem jest szybciej glodny. pojechalam az dokupic pieluch tetrowych bo wczesniej jak nie ulewal albo sporadycznie to mi kilka starczylo a teraz juz jest za malo, nie nadazam prac w ogole mase prania i prasowania u mnie lezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
gosciu u mnie zadnej metody w tym nie ma, maly jest chyba zrelaksowany po kapieli i dlatego usypia bo w dzien juz nie jest tak latwo, trzeba go bujac i zawsze ma problem zeby usnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hey dziewczyny ja tez jestem sierpniowa mama kiedys pisalam z wami ale podczas ciazy bylam hospitalizowana i jakos tak kontakt mi sie z tym forum zerwal ale po urodzeniu czytalam was pisze bo musze sie wygadac bo juz nie moge ... ale do rzeczy urodzilam w sierpniu i wszytko ok mala od poczatku spala mala po 1h a potem z 2h czuwania ale ok dawalam rade... przebolalam popekane sutki i karmie piersia mala przybiera prawidlowo wazy juz prawie 6 kg... wsztystko jest ok ale ona od poczatku tak malo spi po 10minut gora 15i i to na rekach w noscy pobudka na poczatku po 5-6 razy teraz wstaje do niej z 3 razy budze sie wczesniej zeby sie nie rozywyla bo potem to katorga nie chce spac tylko wyje godzinami od 4 dni mam z nia taki zapi...ol ze juz sama na oczy nie widze ciagle wyje drze sie nie posli nawet godziny zebym mogla odpoczac ciagle tylko musze ja nosci lulac kolysac i spi mi na rekach po odlozeniu budzi sie i ryczy ... w wozku na spaacerze spi ale trzeba ja kolysac chustac ..dziewczyny ja dzisiaj sei prawei ze zmeczenia z nia przewrocilam ja juz nie daje sily z nia ... wszystko mnie drazni mam wszystkiego dosc nawet woda spuszczana w wc przez mojego synka mnie drazni ... jak chce isc do lazienki zalatwic sie to moj syn zostaje z nia ma 15 lat wiec i na rece moze ja wziac i zabawic a on po kilku minach jej wycia spierprza od niej i zamyka sie wrecz przed nia w pokoju .. kapie ja juz w salonie przy kominku zeby bylo je cieplo relaksuje sei w wodzie i wtedy jej ok nie drze sei ale jak ja wycigam i ubiram to tak sie drze ze mam dosc a potem 3-4 godzine nosze na rekach spiewanie tanczenie lulanie cuda wianki na kiju zeby usnela a ona spi po 10 minut przeciaga sie i zas zaczyna wyc.. lekarz uznal ze jest zdrowa i ze nic jej nie jest bo kolki raczej nie ma bo jak ja cos zainteresuje zaciekawi to nie wyje a potem dalej uderza w placz, goraczki nie ma wiec chorobe tez wykluczyl ja sama tez juz nie iwem o co jej chodzi.. dziewczyny doszlo do tego ze ja juz mam dosc dzisiaj z nerwow rozbilm tablet ja juz nie daje rady ...:( zastanawiam sie czy moge brac tabletki na uspokojenie ? a karmie ja piersia wiec nie wiem czy mi wolno. Prosze powiedzcie mi czy ja jestm az tak zla matka ? ze moje wlasne dziecko mnie nienawidzi? przeciez ja sie staram... gadam z nia zabawiam ja ciagle jestem tylko dla niej cala noc i caly dizen c24h na dobe dla niej a ona mnie tak nienawidzi.. ja jestem chyba okropnie zla matka.. jak czytam to ze wam dzieci spia ze mozecie zjesc kanapke ze mozecie wysikac sei to Boze lzy mi leca bo ja nie musze czekac az synek wroci ze szkoly zebym mogla pojsc bo ona placze.. nigdzie nie chce siedziec ani w lozeczku ani w kolysce ani w buajczku ani w chustawce ani w wozku w gondoli tylko na rece i to w pozycji pionowej bojak ja poloze na reku to ryczy i sie drze... nie mam juz sil nie nadaje sie na matke... ja nie mam pojecia dlaczeg ona tak krzyczy wyje i ryczy ... grzechotki ja interesuja a jak ja znudza to znowu wyje tak ze ostatnio wrecz ochrypla z wycia a ja a ja z bezsilnosci dzisiaj az na nia krzyknelam zeby przestala wyc polozylam na lozku i zaczleam plakac razem z nia... lekarz mowi ze ona nie ma powodow zdrowotnych do placzu i nic nie znajduje a ona ciagle wyje a ja czasem nie mam sily jej ciagle nosic na rekach i kolysac .... a ona ciagle wyje i wyje... Boze jestem okropna ale ja jestem juz tak rozdrazniona ze wkurza mnie wszytko nawet jak maz rozmawia z synem, wyrzucialam meza z sypialni dre sie na niego z byle powodu wyzywam przeklinam bo tak jestem zdenerwowana a ona ciagle wyje... ona ja zaraz po pracy bierze i sie nia zajmuje ale nie wyje mu przez pirwsze 30 minut a potem i jemu wyje i nic nie pomaga ani piosenki tanczene noszenie wyje i juz... maz zamiast wracac do domu o 18 jak zwykle zaczal wracac o 20 bo juz nie moze a ja go rozumiem ale wymiekam a ona wyje uspokaja sie tylko przy mnie ale i mi wyje w nieboglosy...przepraszam was za tak dlugi wpis ale musialam sei wygadac ... moze to jakis rodzaj terapi i mi troche ta zlosc przejdzie... bo na chwile obecna warcze na wszystkich na meza syna nawet na pralke zmywarke .... a ona ciagle wyje ... Jezu ja sobie w leb strzele ale ja nie moge dniami i nocami nosic jej na rekach i lulac a ona spi ale jak tlko dotkne nia lozka to znowu placze i znowu ryk przez 2h ze ja odlozyc chcialam ... mam dosc poprostu mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Gościu nie jesteś złą matką jesteś po prostu zmęczona i przez to puszczają Ci nerwy. Przydała by Ci się pomoc bo tak to się wykończyć idzie. U nas chyba zaczęły się kolki. W dzień mały zazwyczaj zasypia sam ale po wieczornym karmieniu to i godzinę trzeba go bujać. Założyłam dziś bieguny do łóżeczka, bo do tej pory bujałam go w gondoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Gościu jakbym czytała o sobie...przez pierwsze półtora miesiąca moje dziecko zachowywało sie tak samo i ja czułam sie tak samo jak Ty. Zaczęłam żałować tego ze wzięłam roczny macierzyński, na nic nie miałam siły, chciało mi sie płakać i zadawałam sobie pytanie czemu to akurat moje dziecko jest takie. Teraz całe szczęście jest juz lepiej, mały dalej ma problemy ze spaniem i usnieiciem ale nie jest to tako hardcore jak wcześniej. Tez budzi sie co 15 minut dlatego w dzien odkładam go do wózka i jak sie przebudzi to bujam. W ten sposób śpi ze 2 godziny ale ja muszę być w pobliżu. Spróbuj, moze u Ciebie sie sprawdzi. Nie jesteś zła matka, doskonale Cię rozumiem i wiem jak bardzo zmęczona możesz byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny tak bardzo dziękuję wam za słowa otuchy nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ... wczoraj zmęczenia zasnelam w ubraniach obudziłam się o 2:30 i chciałam wziąć prysznic ale jak tylko wstałam to się obudziła i z prysznica nici.. trudno umyje się dzisiaj... dziękuję że wysluchalyscie nawet nie wiecie jak mi to pomogło psychicznie... dziękuję jeszcze raz i życzę wam spokojnych maluchów ... ja sama nie sądziłam że trafi mi się taki egzemplarz...taki trudny i ciężki do ogarnięcia egzemplarz... chociaż muszę się wam do czegoś przyznać wczoraj po tym hardcore miałam dość tym bardziej że lekarz wykluczył by coś jej było a ona ciągle płakała i choć sceptycznie do tego podchodziła zrobiłam tak jak kiedyś cz ytalam na tym forum mianowicie polizalam ja między oczkami i przez lewe ramię splunelam czynność powtórzyła trzykrotnie nie przestała płakać od razu ale po kilku minutach uspokoiła się że można ją było przystawić do piersi i tak obje zasnelysmy ja w pełnym dziennym ubraniu... wiem że może to dziwne a wręcz śmieszne i ja sama średnio w to uwierzyłam ale wierzcie mi tonąć brzytwy jest w stanie się chwycić u nas pomogło a może tylko to zbieg okoliczności zobaczę jak malutka dziś się będzie zachowywać... przepraszam za pismo pisze z teł. I mi słownik szaleje... swoją drogą dziewczyny w razie czego spróbujcie tej nieinwazyjnej metody może śmiesznej dziwnej i wręcz obrzydliwej ale wierzcie mi po takim hardcore nawet się nie zastanawiałam na tym poprostu to zrobiłam i na razie jest ok obudziła się rano zjala zrobiła kupkę potem znowu pierś i śpi... jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy, miłego i spokojnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Gościu my tez robiliśmy wszystkie badania, usg serca, głowy i brzucha. Wszystko ok. Ostatecznie po badaniach krwi sa podejrzenia ze moze być uczulony na mleko krowie. Oczywiście pewności nie ma ale ja wyelomonowalam nabiał z diety i dokarmiam mlekiem hypoalergiczny. Dodatkowo przed każdym jedzeniem daje dziecku espumisan i raz dziennie probiotyk. I od tego momentu dziecko sie znacznie uspokoiło. A jak nie moze usnąć to płacze, w konsekwencji mało śpi jest zmęczony i tez płacze-im mniej śpi tym gorzej mu usnąć z każda kolejna drzemka, przynajmniej tak to u mnie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
No powiem szczerze, że jak się okazało że to zapalenie ucha to stwierdziłam, że była aniołkiem jak na to co przechodziła. Od razu mnie to rozczuliło, jakie mam super dziecko. Jutro mam iść na kontrolę z tym uchem do pediatry i zastanawiam się czy taka pediatra będzie się na tym znała i dojrzy w tym uchu co trzeba. Zastanawiam się też co z tą ropą, która jest w uchy, czy ucho samo się oczyści czy to ja powinnam wyjąć, ale tego co głęboko przecież nie wyjmę:( monia - ile Twój ma tygodni? Super, że jest coraz lepiej, pamiętasz jak Ci pisałam, że jak będzie miał 12-14 tygodni to będzie całkiem ok? Wierzę, że moja teoria się sprawdzi, a wiele na to wskazuje:) A co do ulewania to ja z nas wszystkich miałam z tym największy problem ( obfite ulewanie po każdym posiłku, jak się jej ulało z 3,4 łyżki stołowe to było dla mnie święto bo zazwyczaj wręcz wylewała:( I właśnie kilka dni temu mąż zwrócił mi uwagę na to ulewania czy pamiętam jak było kiedyś, a jak jest teraz i faktycznie teraz jej się uleje po jednym lub dwóch posiłkach dziennie i to łyżka stołowa, nie więcej, więc w naszym przypadku to chyba się sprawdza, że to się stabilizuje do skończenia 3 m-ca życia:) gość wczoraj - a w ciągu dnia ile Twój maluch śpi? Może jest zbyt wyspany i figle mu w głowie, a nie nocny sen:) gość wczoraj - nie wiem czy tu jeszcze wejdziesz, ale przeczytałam twój wpis i z samego opisu można mieć dosyć bo widać, że Twoja mała non stop się drze, tyle razy to w poście powtarzałaś:( Czy mała miała robione usg główki? Czy miała usg brzuszka? Czy jak tak płacze to przebiera nóżkami, kurczy je czy prostuje? Czy dawałaś jej Espumisan na próbę? Czy karmisz piersią czy mm? I czy jak mm to czy próbowałaś zmieniać jej mleko? Czy mała nie ma na pewno skazy białkowej? Czy nie ma jakiejś wysypki? Czy położenie na brzuszku powoduje, że przestaje płakać? Próbowałaś kłaść jej do łóżeczka/bujaczka termofor? Masz może bujaczek z wibracją? Dużo pytań, wiem, ale piszę co pierwsze mi przychodzi na myśl, może coś pomoże, choć domyślam się, że przerobiłaś już wiele opcji żeby dojść do tego co jest małej. Bardzo mi przykro, że masz z nią takie przeboje i bardzo mi też przykro jak czytam, że matki raczej zostają z nim same, syn jak to ujęłaś ucieka i chowa się w pokoju, mąż później wraca z pracy, trochę bym im powiedziała do słuchu, bez przesady żeby mąż uciekał od zajmowania się dzieckiem skoro Ty kobieto jesteś wyraźnie wycieńczona! Jeszcze popadniesz w jakąś depresję:( I nie, nie jesteś absolutnie złą matką, po prostu jesteś totalnie przemęczona, poza tym pamiętaj! dziecko Cię nie nienawidzi! Po prostu jest jeszcze za małe by odwzajemnić swoje uczucia, przecież płacze nie z powodu Twojej osoby, ale jeszcze trochę i zobaczysz uśmiech na jego twarzy na Twój widok to wszystko się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Podzielam opinie Moniki i sierpniowej co do zachowanie dziecka i gościa/ mamy. Monika pisalas tu kiedys o kostce sensorycznej czarnobialej. Gdzie kupiłaś? U nas dzis pada wiec spacerku nie będzie ale jak jest sucho to wychodzimy na godzinkę. Moje zeberko czuje sie nie najlepiej. A moze sa to dwa zebra. Nie wiadomo bo zdjęcia nie robiłam. Na pewno nie jest to złamanie tylko pęknięcie. Braciszek mnie tak ścisnął z miłości. I pękło. Boli bardzo nawet na silnych lekach. Najgorzej z kichaniem jest. Nie daj boże kichnąć to chyba by mnie rozerwalo juz calkiem . Dlatego musze się powstrzymywać od kaszlu kichania i śmiania. I głębszego oddychania. A u małego chyba ok. Czasem więcej placze. Czasem mniej. Jak byliśmy na weselu to siedziala z nim tesciowa i troche sie obawialam czy da sobie rade. I tak no przyjeżdżam w nocy ze starsza córką a maly śpi rozkopanyi wyjetymi nogami z pajaca bo jak stwierdzila chyba zle zapięła. Rano patrzę zmienia mu pieluchę no to ja zaczelam wyręczać ją i sie pytam gdzie chusteczki i krem a ta że w salonie to sobie mysle 'jak ona wycierala pupę skoro nie przyniosła sobie od wieczora ani kremu ani chusteczek do sypialni. Wychodzi na to ze wcale nie kremowala i nie wycierala. Wiec zmieniłam ta pieluchę i myślałam ze ona będzie karmić wiec pytam gdzie mleko a ona ze juz przed chwila dala. To się pytam dlaczego po jedzeniu zmienia pieluche a nie przed. A ona " bo myślałam ze on jeszcze dosika po tym mleku"!!?? Sredniowiecze!!!! Chyba tesciowa ostatni raz pilnowala mi dziecka. Dodam ze mówiłam jej wszystko co i jak. Nawet jej pokazywałam jak w becik małego zapiąć. Dziewczyny jak u was z waga. Bo mu mnie stoi. Wiem ze to po części przez leki które biorę. Ale zastanawiam się czy tez nie pozostalo mi jeszcze po ciąży. W pierwszej ciąży po dwóch miesiącach ważyłam mniej niż przed ciaza ale tez karmilam. A wiadomo ze karmienie przyspiesza zrzucenie kg. Dodam ze mam duży brzuch. Nie jest to sama skóra tylko brzuch. Jakbym byla w 5mcu ciąży. Monia pytalas na co choruje. Jest to reumatoidalne zapalenie stawów tzw gościeć. Wykręca stawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sierpniowa mój syn w ciągu dnia nie śpi prawie wcale. Czasem się zdarzy 2h drzemki ale to nie codziennie. A tak to cały czas aktywny i trzeba go zabawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DziewcYny ja próbowałam wszystkiego łącznie z zrelaksowanie jej w wodzie.... ma bujaczki z wibracjami i bez i nic... dzisiaj czytałam masę książek o takich maluchach i ona może taka marudna bo nie wyspana bo ciągle wrzeszczy... a espumisan jej podaje chodź pani doktor uważa że nie potrzebnie ale ja jej dzisiaj profilaktycznie podałam tak na zaś może i złe ale wiecie boję się żeby znowu nie było powtórki z wczorajszej rozrywki... jedna z mamą mamam sierpniowa pisze że jej córeczka miała zapalenie uszka... jak Pani dowiedziała się że córeczka ma to zapalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Moja mała od ponad tygodnia już była jakaś inna, nie umiała spać, zasypiając dziwnie majtała głową na prawo i lewo, jak już zasnęła to zaraz się budziła, widać było, że nie potrafi sobie znaleźć miejsca. Potem zaczęły się płacze przechodzące w darcie, szczególnie wieczorem jak ją kładłam spać, budziła się też z rykiem co u niej jest niespotykane bo moje dziecko śpi minimum 16h dziennie. W noc z soboty na niedziele budziła się co 3h i był ryk, nawet u nas w łóżku ciężko było jej zasnąć, płakała też dwa razy przy karmieniu i nie chciała dokończyć picia mleka to już byłam pewna z jej żarłocznością:P że coś musi być nie tak, odruchowo zajrzałam jej do uszka i zobaczyłam, że ma tam coś, dzień wcześniej miała czyściutkie uszka, a już kolejnego niestety ropę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSOwa teraz pisze z telefonu ale później wkleję Ci link do tych kostek, kupiłam je na stronie. Powiedz mi prosze co robiłaś jak Tymek nie mógł zrobić kupy? Ja daje coraz częściej mm bo mam mało swojego pokarmu juz no i od 2 dni mały nie zrobił kupy. Wcześniej robił kilka dziennie a jak nie to chociaż jedna. Narazie jest spokojny, nie pręży sie ani nic ale ma śmierdzące gazy. Chce mu jakos pomoc wcześniej zanim dojdzie do jakiś zaparć. Pomyślałam ze dam mu herbatkę rumiankowa. Czy stosowałaś jakieś inne metody czy poprostu czekałaś? Sierpniowa moj jutro kończy 8 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Jeżeli chodzi o ulewanie to myśle ze u nas jest to spowodowane mm. Im więcej zaczęłam podawać mm tym bardziej mały ulewa. I chyb troche za wysoko kładłam go na ramie przy odbijaniu i za bardzo naciskałem go na brzuszek. Teraz będę kładła go troche niżej i zobaczymy jak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
polozylam dzisiaj mojego malego na brzuchu a on sam obrocil sie na plecy, myslalam ze przez przypadek, polozylam drugi raz a on znowu maz mial urlop, jakos lzej bylo we dwojke, wreszcie popralam i poprasowalam chociaz czesc rzeczy. Od jutra znowu będę z malym sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
lollifox - nazwa sklepu internetowego gdzie kupilam kostki, sa na glownej stronie wiec na pewno znajdziesz niestety nie moge wkleic linku bo kafeteria to traktuje jak spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika jestem w szoku mega szybko się przewrócił na plecy ! Mój ma 7 tygodni i główkę ledwo co podnosi do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Dzieki Monia z sklep. U nas przy przejściu na mm tez dlygo nie bylo kupy. Chyba dopiero w trzeci dzień zrobil. Suchą taka gliniasta. Dawalam mu wode do picia (koperkowej nie lubi) masowalam brzuszek podkurczalam nóżki do brzuszka, dawalam probiotyk. Ze 3-4 kolejne kupy byly nieregularnie ale potem juz sie ustatkowalo i teraz mamy jedna co dwa dni, zawsze po rannym karmieniu. Sierpniowa pytalas jeszcze o to ucho. U mojej córki ale ona wtedy miała ze 4 lata bylo tak ze pediatra wypisal antybiotyk krople do ucha i dal skierowanie do otolartngologa . Przed spaniem zakroplilam jej do ucha a rano jak wstala juz ja nie bolalo a na poduszce bula plama tej wydzieliny ropnej. Poprostu jej to pękło. Kolejnej nocy tez byla plama ale juz mniejsza. A potem mielismy wizytę u laryngologa który stwierdził czy stan zapalny minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
maly od poczatku byl jakis taki silny i juz w szpitalu w drugim tygodniu potrafil mocno podniesc glowe, ale szybko mu opadala. nawet sie martwilam czy nie ma napiecia miesniowego RZSowa ja dalam w poludnie 60ml herbatki rumiankowej i za chwile dam kolejne 60. Czytalam ze mozna dawac tyle co jedna porcja mleka ale najlepiej nie na raz tylko w mniejszych porcjach. Teraz rozumiem to Twoje oczekiwanie na kupe u malego. Ciezko sie przestawic jak byly co chwile a teraz juz drugi dzien nic…narazie maly czuje się dobrze, masujemy mu brzuszek codziennie, probiotyk tez bierze. no nic…moze jutro się uda! RZSowa ale Twoj dobrze sie czuje?nie boli go brzuch przez to ze rzadziej robi kupe?bo tego boje sie najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa pytalas jak kilogramy, u mnie niestety nadal 4 na plusie i przez to nie wchodze w zadne spodnie. W szpitalu zlecialo mi 10kg, a w domu juz nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muusia
Hej. Ja wczoraj z m bylam na zakupach bez dzieci. Troche sie obkupilam. Dzis jeszcze buty bylam.kupic i jakies dodatki na chrzest. Nie znalazłam nic dla malej na chrzest:/. Monia mojej tez sie troche ulewac zaczelo i tak długo jej sie cofalo jak ja kladlam wiec kupiłam mleko na ulewanie ale można kupic po prostu zageszczacz w aptece. Wtedy trzeba smoczek z większą dziurką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Muusia ale mi sie takie zakupy marzą! Ja szukałam w weekend botków ale nic nie kupiłam, poza tym byłam z mężem i dzieckiem wiec wiadomo jakie to chodzenie po sklepach. Poza tym łapie sie na tym ze wychodzę po coś dla siebie a kupuje coś dla synka. Ciekawa noc sie zapowiada...mały poszedł spać o 20 z mysla ze prześpi 4-5 godzin, po czym obudził sie godzinę później...teraz położyłam go spowrotem, zobaczymy jak będzie bo ostatnio coś budzi sie częściej niż na jedzenie i płacze w nocy. Biorę go do łóżka, co chwile głaszcze, wkładam smoczek no i sie nie wysypiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia mój m byl o dziwo cierpliwy. Ja wczoraj botki kupiłam z Lasockiego ale chetnie kupilabym sobie jeszcze jakies buty wygodne na co dzien bardziej. My dajemy teraz malej ze smoczka 12plus boto mleko gęste aż się bardzo pieni ale cos za szybko chyba wypija. Dajemy jej po 150, chyba wczesniejsza dziurka byla dla niej juz za meczaca. Faktycznie nic sie nie ulewa i odkladam na bez strachu ze zaraz bede mysia brac ja w gore bo będzie sie krztusi . Wczoraj na next pl zamowilam.sukienke na chrzest dla malej Monika ja tez jak ide na zakupy to nie mam.problemu zeby kupic cos dzieciom a sobie to ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Muusia miałam Ci wlasnie pisać żebyś na stronie next zobaczyła bo tam widziałam super rzeczy, ja tam małemu tez kupię jakieś spodenki o muchę. U mnie nocka ładna, mały jadł tylko raz w nocy no i troche stekal ale i tak super bo aż tak duzo razy nie wstawałam. Niestety od rana sie pręży i popłakuje, chyba zaczyna sie problem z brzuchem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×