Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często myją się wasi mężowie lub partnerzy? Bo mój ślubny ......

Polecane posty

Gość gość

mój ślubny w zimie średnio raz na tydzień, teraz w lecie tak co 3 dni, przed seksem! nie idzie go zagonić do mycia! mam dość tego śmierdziela z zapachami spod pachy jak z kutra rybackiego, o lodziku też może zapomnieć, bo nie mam ochoty na gorgonzole :O Jeszcze ma do mnie pretensje, że mu loda nie chce zrobić! No jak, powiedźcie sami? Jak często myją się wasi mężowie, jak ich zmusiłyście do codziennego mycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier/dole!!! Jak mogłaś wyjść za takiego smierdziela??? I jeszcze do łóżka z nim chodzic- obrzydliwe! Mój się myje codziennie, ubolewam ze tylko raz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój codziennie wiczor bierze prysznic, nie wyobrażam sobie zebym miała isc do lozka z mezem który capi. fuj! wspolczuje ci bo mój ojciec ( tez się myl raz na tydzień w sobote) jest taki sam jak twój maz , nie wiem jak matka z nim wytrzymala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed ślubem z nim nie mieszkałam to nie wiedziałam jak często się myje, a nie śmierdziało od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie musialam nigdy zmuszać. Rano bierze prysznic, wieczorem sie kapie tak jak i ja. Nie tknelabym brudasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie musialam nigdy zmuszać. Rano bierze prysznic, wieczorem sie kapie tak jak i ja. Nie tknelabym brudasa. x ten prysznic rano to po co? jak wieczorem się przecież mył i jest czysty. poważnie pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo po nocy czlowiek nie jest czysty. Złuszcza sie naskórek, czlowiek sie poci zwlaszcza jak jest cieplo. Prysznic rano dla odświeżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, bo człowiek w nocy się nie poci- co za idiotyczne pytanie o celowość prysznica rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój codziennie po pracy bierze prysznic . W sobotęprzed wyjściem wieczorem , a w niedzielę wieczorem przed pójściem spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie po pracy, jak później robi coś brudzącego albo idzie na siłownie to drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biorę przysznic co 3 godziny i 46 sekund, i co zazdro???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój się myje od razu po pracy, jak się spoci to też, po i przed seksem. Wściekam się tylko czasem ze łazienkę ciągle zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha ! Nie umyj sie 3 dni i powiedz niech Ci wylize :D Moj niezależnie od pory roku myje sie conajmniej raz dziennie. Wraca z pracy, zjada kolacje i idzie prosto pod prysznic. Rano to zależy jak wstanie, czy sie wyrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mój się myje od razu po pracy, jak się spoci to też, po i przed seksem. Wściekam się tylko czasem ze łazienkę ciągle zajmuje vvvvvvvvvvvvvvvvvv może tobie tak z pipy podaje, że on musi się po seksie z tobą umyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój się muje codziennie wieczorem - brudasa do łóżka nie wpuszczę. Pościel jasna wyprana pachnąca spaniem a ten mi tu zasyfiony ny się kładł. nie doczekanie jego. dobrze mnie zna i wie że na punkcie czystości w łóżku mam świra - nawet w ubraniach się nie kładziemy, ani on ani ja. łóżko jest do spania i kochania się. może jestem dziwna ale łóżko to taka "świątynia" małżonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj bierze prysznic rano, a wieczorem kapie sie w wannie. Codziennie tez zmienia ubrania. Gdyby myl sie raz na 3 dni to bym go do lozka nie wpuściła, a o seksie moglby pomazyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie myj się tez przez 3 dni i niech mąż wyliże ci twój parmezan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2-3 razy w tygodniu chyba że się wybrudzi mocno albo spoci. I jak liczy na seks to też wie że musi być umyty. A codziennie to ręce buzię i nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko... nie mogę w to uwierzyć :D :D :D Szok!!!! :D Najprostszą zasadą jest chyba taka, aby myć się tak często żeby nie być brudnym i nie śmierdzieć... Takie minimum to chyba 1 raz dziennie...Przecież opłukanie ciała nie boli :D ;) Nie wspominając o podmywaniu się (mycie rąk przed posiłkiem etc..).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsdsdsdfsfs
Moj maz do dwoch razy dziennie a latem nawet 3 potrafi - ale nie kazdy facet dba o swoja higiene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 2-3 razy w tygodniu chyba że się wybrudzi mocno albo spoci. I jak liczy na seks to też wie że musi być umyty. A codziennie to ręce buzię i nogi. x ty to poważnie??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to wszystkie tutaj prysznic 3 razy dziennie, rano makijaż, modny ubiór, śniadanie, wyprawianie dziecka do przedszkola co zajmuje tylko 5 minut, praca która jest waszą pasją życiową w której spędzacie 8 godzin, po pracy zakupy obiad, sprzątanie, pranie, prasowanie, jednocześnie zabawa z dzieckiem poza domem przez 8 godzin dziennie na placu zabaw oraz wieczorem czas dla siebie, manicure, aerobik, spotykanie sie ze znajomymi, wyjazdy to tu to tam, a wieczorem kąpanie dziecka, film, czytanie ambitnej książki, a w nocy z pasją uprawiacie seks z mężem. Acha no i jeszcze czas na kafeterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera. Zapomniałam o kolacji :( Zdrowej kolacji z warzywami od zaprzyjaźnionego rolnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha to co napisałaś to ideał do którego dążę (ten perfekcyjny makijaż, praca tylko 8 h itd.) :D Ale z myciem nie ma problemów. Jak jest upał i się spocę to po prostu ściągam ciuchy, wchodzę do kabiny, biorę żel do mycia i jadę z tematem ;) całość zajmuje jakieś 7 min. Reszta mojego życia to chaos ;) ale z myciem nigdy nie miałam problemów, mój partner również :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera. Zapomniałam o drugim śniadaniu i o podwieczorku. Tu już chyba tylko banan w pędzie z hipermarketu :( Ale to nic. Żyję z pasją i mam czas na wszystko. Nawet na kąpiel przy świecach i dziki zwierzęcy stosunek seksualny z mężem. No i obowiązkowo nie zapomnieć zaliczyć orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krnąbrna hybryda
gość dziś skąd wiedziałaś? nie od zaprzyjaźnionego rolnika tylko z własnej hodowli balkonowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zapomniałaś jeszcze o grillu - dyscyplinie wszystkich Polaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ale chyba nie trzeba mieć perfekcyjnie zorganizowanego życia żeby się myć codziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jak jest upał i się spocę to po prostu ściągam ciuchy, wchodzę do kabiny, biorę żel do mycia i jadę z tematem oczko.gif całość zajmuje jakieś 7 min." No co ty. A golenie nóg pach i bikini ? A mycie uszu ? A tarcie pięt pumeksem ? A włosy ? Odżywka ? Suszenie ? A mycie zębów 3 razy dziennie ? A mycie zębów 3 razy dziennie dziecku ? A jak mycie zębów dziecku trwa 10 minut bo nie chce płukać buzi z piany i sie drze ? A co jak dzieciak nie chce wchodzić do wanny i sie wzbrania jak pies sąsiada a pomyciu głowy pełnym wrzasku jesteś tak mokra że prysznic twój tak jakby też zaliczony ? A co jak mąż sie drze że nie ma papieru toaletowego w kiblu ? I sąsiadka puka żeby przeparkować samochód a w między czasie dzwoni ulotkarz by go wpuścić i świadkowie jehowy ? Kurde paznokieć mi sie złamał, musze obciąć do krótka. Cholera nogi wczoraj goliłam k***a mać a tu nowe mi urosły za 24 godziny. No szlag by to wszystko jasny trwafił A tu ręce takie suche o tej roboty, już nawet krem nie pomaga :O O kurcza zasłony już sie okurzyły do uprania i okna do mycia. Olaboga a tu dzieciak woła że mu sie nudzi :O Jak żyć ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×