MAM 31 LAT I JESTEM KIEROWNIKIEM JEDNEGO Z DZIAŁÓW KORPO.CZY TO WG WAS SUKCES?

20:37 ona ma 1600 ale oprócz tego swoje mieszkanie od mamy (przekazała jej, bo miała dwa) plus jedną kawalerkę z ktorej zbiera co miesiąc pieniążki za wynajem. Więc można przeżyć ;)

gość dziś napisałam "większość". Taka jesteś wykształcona, a czytać nie potrafisz i oczywiście jak ostatni debil musisz się wytłumaczyć i opisać swoje życie, studia i kij wie co..... do garów tłuku

Jak słabo zarabiasz to znaczy że nie potrafiłeś udowodnić swojej przydatności w systemie. Czyli jesteś niepotrzebny. Licz się z tym że cię zwolnią.

21:18 debil to jesteś ty i udowodniłaś to swoim wpisikiem. Nie fikaj tak bo ci żyłka pęknie. Swoją drogą ty powinnaś raczej być przy garach skoro masz takie problemy z psychiką i atakujesz za darmo ludzi :/ dramat jakiś, idź się wylecz z nerwicy O_o

Mam 27 lat. W wieku 20 zaliczyłam wpadkę z mężem. Było nam cholernie ciężko finansowo i psychiczne . Mimo wszystko skończyłam studia, od 2 lat pracuje jako księgowa. Mamy mieszkanie na kredyt, ale teraz żyję nam się dobrze. Uważam, że osiagnelam sukces pomimo wielu trudów. Nie jestem, kierowniczka, ale jestem z siebie dumna. Czy chce czegoś więcej? Pewnie, że tak. Zycie polega na tym by gonić króliczka i się udoskonalać. Doświadczenie uszlachetnia.

No i w wieku 40 lat będziesz miała odchowane dziecko, a wtedy korpolaski będą grzebać w pieluchach.

Sama z siebie musisz być zadowolona - wtedy można powiedzieć, że odniosłaś sukces :) A odnośnie kredytu, jak możesz to spłacaj go wcześniej, wtedy odzyskasz nadpłatę odsetek i będziesz do przodu :) http://aeger.pl/wczesniejsza-splata-pozyczki/