Czy zdarzyło się wam kiedyś w przypływie wściekłości spoliczkowac teściową

Mamy problem ze szwagierka. Ona mieszka z nami(to jest mieszkanie tesciow) i z tego co slyszalam ona nie ma zamiaru sie wyprowadzic. Jestem wkurzona, nie wiem jak mozna siedziec rodzinie na glowie. Szwagierka ma 8letniego syna i gdy spytalam ja w koncu kiedy sie wyniesie to powiedziala mi ze dobrze jej przy rodzicach. Mowilam mezowi by porozmawial ze swoim rodzicami by cos z tym w koncu zrobili.Najmlodsza siostra i dwaj starsi bracia mojego meza ciagle z nami mieszkaja, nie miescimy sie juz tam wszyscy. Ja mam trojke dzieci, moi synkowie gniota sie w jednym pokoju z kuzynem a corka jest jeszcze mala to spi z nami. Wczoraj teściowa naszkoczyla na mnie kiedy mowilam wszystkim ze chyba czas aby taka dorosla panna sie usamodzielnila zrobila sie potworna awantura, uznalam ze nie bede sluchac jak sie pluje, wyszlam a ta za mna do mojego pokoju, powiedzialam jej ze ma wyjsc w tej chwil ona nie reagowala tylko wyytkala mi nic nie robienie wiec ja uderzylam, wypchnelam z pokoju zamknelam na klucz. Dzisiaj jestem wyniosla, nie odzywam sie./